potrzebuje Waszego wsparcia

jest mi ciezko.jestesmy ze soba ok 3 miesiace.on mysli ze jestem z bogatego domu.on sam jest z takiego i cale jego towarzystwo.nigdy u mnie nie byl.nie widac po mnie ze jestem z biednego domu a moze normalnego .ale jak go zaprosze do mojego malego mieszkanka to boje sie jego rozczarowania.ciekawe co w jego glowie bedzie siedziec, o czym pomysli itd.......widze ze pieniadze dla niego sa wazne,zna sie na dobrych rzeczach ,tandetne rzeczy omija z daleka.strasznie sie boje ze zmieni do mnie stosunek :( a moze przesadzam .coraz blizej go poznaje i zauwazylam ze wsrod jego znajomych sa same burżuje !!!! :(

Autorko mysle ze jesli Kocha Cie naprawdę to nie będzie mu przeszkadzało to że jesteś od niego uboższa.... przecież On ma swoje pieniążki,Twoje mu nie potrzebne.Weź sie w garść;-) zobaczysz że będzie dobrze.Niepotrzebnie panikujesz

on sam ma lepszy samochod od mojego taty.jezuuuu ciagle sie modle zeby nie pytal mnie \"czym jezdzi Twoj tata\" .a na pytanie \"czym zajmuja sie Twoi rodzice\"-sklamalam......niepotrafilam wykrztusic ze sa niewyksztalceni :(

moim zdaniem jesli dowie sie prawdy i zmieni stosunek do Ciebie to bedzie oznaczalo tylko jedno... :o

come to me.......czesto staram sie myslec podobnie do Ciebie, tzn do Twojej wypowiedzi;) ale jak patrze na to wszystko z innej strony to tak sie boje! nie chce go stracic ,to cudowny facet!czesto lapie dola.czuje sie serio jak jakis kopciuszek.

mój chłopak ma bogatych rodziców,jednak ukrywaja sie ztym, moj ojciec równiez ma swoja firmę jednak nie afiszuje sie ekstra samochodem...itp jesli cię kocha to nie przestraszy go to ze nie masz duzo pieniedzy i ekstra willi...

astic -tez tak uwazam. wiem ze ja niepasuje do niego i calego jego towarzystwa.jak zaczynaja rozmawiac o pracy.o firmach w ktorych pracuja ich rodzice .ja lapie za telefon i udaje ze pisze smsa do kogos, tylko po to aby mnie o nic nie wypytywali.meczy mnie to wszystko.ciagle sie boje:(

w sumie to nawet nie wiem czy mnie kocha.jestesmy ze soba dopiero 3 miesiace.

mam rowniez kompleksy z powodu pracy moich rodzicow.

ona82 wiesz co Ci powiem? Mój Facet świetnie zarabia,ma swoje mieszkanie,bardzo ladny samochód,świetnie sie ubiera,piękna fryzurka....ciągle wręcza mi jakies podarunki.A ja? a ja czuje się jak jakaś głupia materialistka.... mnie nie stać na wszystkie moje zachcianki. też nie mieszkam jak Królowa.... zawsze krępowałam się tego jak mieszkam,jak się ubieram...choć wiem ze jest dobrze...to zawsze czułam i czuję sie nadal niższa od niego rangą.Tak już jest. Musisz sobie z tym poradzić,zobaczysz będzie wszystko dobrze...ważne że jesteś kochaną osobą i okazujesz mu Swoje piekne uczucie...to i tylko to jest ważne a nie jakaś głupia kasa! nio i buziaczek dla Ciebie biedulko pamiętaj będzie dobrze;-)

w sumie trudno mi cokolwiek poradzic bo nie znam dokladnie Twojej sytuacji i Waszych stosunkow. jedno czego jestem pewna, to tego ze powinnas powiedziec mu prawde. jesli to zaakceptuje to znaczy ze mu na Tobie zalezy. jesli nie... sama wiesz :( wiem ze na pewno ciezko Ci podjac takie ryzyko ale chyba wolalabys wiedziec na czym stoisz a nie byc ciagle w niepewnosci...

jesli Cie nie kocha... hmmmm... wydaje mi sie ze najlepiej sie o tym przekonasz mowiac mu prawde a co do pracy rodzicow - nie powinnas miec kompleksow. rodzicow nie wolno sie wstydzic! my ich nie wybieramy! sa jacy sa.

come to me......chcialabym juz byc na Twoim miejscu.miec juz to za soba.zaprosic do siebie i niech zobaczy jak mieszkam.czym jezdzi tata.jacy sa rodzice.wiem ze nie powinnam sie wstydzic rodzicow.nigdy sie ich nie wstydzilam, ale w tym momencie to moj kompleks.jedynie pociesza mnie fakt ze on od rodzicow nie dostaje duzo pieniedzy.jest raczej oszczedny.ja mam swoje pieniadze .mimo studiow dziennych dorabiam na boku jak tylko sie da.oczywiscie nie zawsze mowie mu o pracy.bo by pomyslal ze trafil ta jakas pracocholiczke ale wyjscia innego nie mam.zeby poc sie ubierac i gdzies wychodzic musze zarabiac

on mnie namawia na weekend majowy.szczerze to szkaoda mi kasy na ten wyjazd.musze mu jakos odmowic.narazie zbieram na wakacje.nie moge sobie pozwolic na takie wypady wczesniej niz w wakacje.

moze mu to powiedz? od czegos musisz zaczac.... chyba ze nie masz zamiaru mowic prawdy... ale to do niczego dobrego nie prowadzi

ona82 nie wstydz sie niczego,bo nawet nie masz czego sie wstydzic Masz chlopaka ,jest z Tobą ,jest miło;-) uwierz ja też strasznie sie bałam,ale sie przełamałam,bylo bardzo trudno,czasami mysle,czemu wybrał akurat mnie? tyle kobiet na Ziemi...a wybral mnie..... ja wiem ze On dalej bedzie z Tobą;-) Kocha Cie;-)

come to me...dzieki za wsparcie:)

Nie ma sprawy;-) wiem co czujesz i tyle;-) i wiem jakie to jest ciężkie...