Co mogę sądzić po takim zachowaniu????

Proszę napiszcie mi co o tym sądzić,bo jakoś tak mi przykro... Otóż od niedawna jestem z chłopakiem i wydaje mi się,że nasz związek jest udany.Nie spotykamy się długo, w sumie dopiero zaczynamy bycie ze sobą.Na pierwszych spotkaniach było romantycznie...trzymanie się za ręce i pocałunki.Teraz gdy pojechaliśmy sobie na cały weekend we dwoje(po raz pierwszy) ani razu mnie nie pocałował,nie przytulił ..w nocy nic tylko odwracał się do mnie plecami i zasypiał...Jeszcze się nie kochaliśmy bo na to za wcześnie ale poczułam się na maxa nie atrakcyjna bo nawet się nie przytulił :( Co może oznaczać takie zachowanie? Że jednak nie chce być ze ,mną czy że się czegoś boi? Panowie niech się również wypowiedzą proszę.Źle mi z tym...

powiedziec kochanie dlaczego mnie nie przytulasz? czy to tak trudno zrobic? spytac sie go wprost?

Pytałam..Powiedział,że obiecał mnie na razie nie dotykać i nie dotknął a na pocałunki,czy przytulanie nie ma ochoty i że chce\"normalnie spędzić weekend\" no żesz kur....a :O

w jakim jestescie wieku??

trochę dziwne Ale może facet się bał że jak się przytuli to nie będzie mógł się powstrzymać przed częścią dalszą i dlatego nie chciał?

Mam 24 a on 26 wiec juz nie tacy mlodzi jestesmy i to jest dziwne...Mowi,ze mnie szanuje i nie chce zaczynac zwiazku od seksu.Cieszy mnie to ale zeby nic? Normalnie zero czulosci :(

dziwny może jest nieśmiały

byc moze się bał ze jesli Cie przytuli to bedzie miał ochotę na seks i nie chciał swoim zachowaniem doprowadzic do seksu? albo jest to facet który nie lubi okazywac za czesto uczuc.. jak takie cos sie powtórzy to przemysl czy warto zaczynac zwiazek jesli dla niego pieszczoty seks pocałunki nie są ważne a dla ciebie są.

ja też mam 24 lata i mój facet też ma 26. Chyba jednak to za wcześnie na większe zbliżenie

wszystko w swoim czasie. Chyba nie masz czym na razie się martwić.

a może jeszcze nigdy nie spał z dziewczyną? zapytaj go?

spał napewno.Z byłą mieszkał 2 lata więc napewno ze sobą sypiali.Może rzeczywiście bał się,że podczas pieszczot się pobudzi i skończy się seksem a oboje mówimy,że narazie nie chcemy..

hmmm moze nie chce zeby Wasz zwiazek zaczynal sie od seksu albo coś w tym stylu??? Sama napisałaś przecież,że nie spotykacie się długo.Może on Cię szanuje i nie chce tak od razu seksu?

Moze nie chce ,żebys pomyślała, że pojechał tam z Tobą tlko po to by..... sie z Tobą przespać albo Cię traktować jak obiekt seksualny, Może chce, żebyście się lepiej się poznali, zaprzyjaźnili a potem dopiero czas na inne sprawy.

no.. to trochę dziwne a jakie są wasze kontakty po tym wyjeździe? takie same jak wczesniej? teraz się już przytulacie, całujecie? jest ok, nadal zabiega o ciebie? czy może coś się diametralnie zmieniło?

Niby jest ok dzwoni itp ale wyczuwam trochę nutkę chłodu :( Kiedyś pisał mi,że mnie kocha i tęskni a jakoś teraz nie mówi takich rzeczy a ja nie chcę go pytać np:\"Kochasz mnie jeszcze?\" więc milczę ale jakoś tak mi smutno...Na pierwszych spotkaniach całowaliśmy się,tuliliśmy się do siebie,trzymaliśmy za ręce a jak teraz wyjechaliśmy i mieliśmy gdzieś wyjść to w ogóle mnie nie trzymał za rękę..w nocy odwracał się plecami i zasypiał...Jak pytałam,czy wszystko ok to mówił,że jest niewyspany,chce odpocząć w końcu i nie ma ochoty na pocałunki czy przytulanie...a za rękę jak mu zimno nie lubi chodzić :O coś mi tu nie gra...Naprawdę boję się,że coś jest nie tak :(

niestety jest cos nie tak.Mi sie wydaje ze on chce troche zwolnic tepo waszego zwiazku a nawet moze chce go zakonczyc:( albo chce nabrac troche dystnsu i sie zastanowic nad waszym zwiazkiem tz.chce pomyslec czy ty to TY i czy wasza dalsza znajomosc ma sens. No nie wiem z mojego doswiadczenia z facetami tak mi sie wydaje:(

i bardzo sie martwie napiszcie co to moze oznaczac????

Niestety, coś jest nie tak. Nie ma sie co oszukiwac. Mądra z Ciebie dziewczynka, że to sama widzisz jednak.

No niestety ja mam też takie przeczucie,że on wciąz nie jest pewny czego chce :( Po prostu boję się...zaangażowałam się,myślałam,że się nie rozczaruje ale teraz nie jestem już tego taka pewna :(

troche dziwne..a moze po prostu on chce zwolnic tempo waszego zwiazku i blizej cie poznac???? bo to tez zalezy jaki on jest i czy chce powaznego zwiazku? rozmawialiscie kjiedys czego on dokladnie oczekuje od zwiazku????

Muszę trochę poczekać...wydaje mi się,że on gdzię ciągle przeżywa swój stary związek.Może nie chce robić niczego \" na hurrra\" tylko po kolei i powolutku...

napiszcie mi cos... Wczoraj popil z kumpalmi..dzis napisal dopiero po poludniu,ze niby wstal dopiero i w ogole..teraz zadzwonil i jakos tak chlodno ze idziemy spac bo rano do pracy itp...sranie w banie... Napisalam mu czy cos sie stalo i czy cos mu lezy na sercu ale juz nie odpisal... :(

pogadać, normalnie, bez znajomych, przy stole, na łóżku, w parku powiedzieć czego oczekujesz, co mozżesz dać i poprosić żeby też Ci o tym powiedział przecież to proste :-)

Maciek dziękuję...:) Np. wczoraj przed snem zadzwonił,żeby mi powiedzieć dobranoc ale jakiś był dziwny i oschły...Mówi,że prawie zasypia itp ok. Napisałam mu smska czy coś go trapi,czy coś się stało bo mam wrazenie,ze mu lezy cos na sercu i juz nie odpisal.Nie odezwe sie pierwasza...a co !!!! Teraz jestesmy oboje w pracy ale zobacze po poludniu czy napisze lub zadzwoni :( Normalnie szlag mnie zaraz trafi.Mielismy mowic sobie o wszystkim a tu co?

masz racje nie odzywaj sie pierwsza. Też mi sie ydaje ze on dalej moze przezywac swoj byly zwiazek.Dlugo byl w tamtym zwiazku,dawno sie roztali i dlaczego?? Nie che cie zasumacac ale takie zachowanie jego moze znaczyc poczatek konca waszego zwiazku:( tez tak milam:( Ale tez moze on teraz wszystko musi przemyslec i beidze wszystko ok:) Daj mu troszke czasu i nie narzucaj sie mu.nie odzywaj sie teraz pierwsza ale jak on sie odezwie to mu dopowaiadaj noramlnie na jed=go sms i telefony udawaj ze cie to nieby nie obchodzi:)bo moze on cie sprawdza na ile on moze sobie z toba pozwolic,ile jestes w stanie znosic.Nie pozwul sobie na to. pozdrowionka

niestety jest coś- dziękuję za radę kochana :) Z byłą był 3 lata z czego 1,5 roku mieszkali razem.Dla niej zostawił pracę,rodzinę całą,ktora tutaj mieszka i wszystkich przyjaciół...Opiekował się jej dzieckiem z poprzedniego związku...Bardzo pokochał to dziecko...Ona odeszła to swojego wieloletniego przyjaciela zamykajac mu nagle w ciągu 5 minut dosłownie drzwi do mieszkania.Nie miał nawet jak zabrać swoich rzeczy dopiero po kilku dniach wrócił po nie z braćmi...:(Potrafktowała go jak gówno za przeproszeniem.Od tego czasu minął już ponad rok i zarzekał się,że nigdy jej tego nie daruje,ze chce być ze mną. Niedawno parę razy mi mówił,że ona dowiedziawszy się o nas zaczęła na nowo się kręcić,wypisywać i dzwonić ale on zero odzewu,bo niby dokonał wyboru(czyli chce mnie) ale teraz już sama nie wiem.Może właśnie potrzebuje czasu aby wszystko sobie na spokojnie przemyśleć.Dlatego będę czekać aż się On odezwie..bo ja pierwsza juz nie :(

Wiesz a może on ma jakies problemy o ktoryuch Ci nie chce lub nie moze powiedziec?Na Twoim miejscu tez bym sie nie odezwala pierwsza tylko poczekala na jego krok.Niech sobie nie mysli,ze zawsze Ty pierwsza bedziesz na jego skinienie.

Już prawie koniec pracki a telefon milczy...ech :(