Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Za mundurem panny sznurem

Mundurki w szkole, kto za kto przeciw

Polecane posty

Gość Za mundurem panny sznurem

Wiecie co w końcu z tymi mundurkami? Ta ustawa przeszła czy nie? Może uznacie mnie za dziwaczkę, ale w sumie chciałabym mundurki. Przynajmniej nie byłoby tego problemu z ubieraniem się do szkoły, wymuszaniem na rodzicach kasy na kolejne ciuchy. Mieszkam w małej miejscowości, w której praktycznie nie ma żadnych sklepów z ciuchami, żeby je kupić muszę się udać do miasta oddalonego kilkadziesiat kilometrów. Mundurki rozwiązałyby problem większości dziewczyn. Żeby nie być dziwolągiem, trzeba śledzić wszystkie nowinki związane z modą. Lubię ładnie wyglądać i sama ulegam tej presji. W szkole uchodzę za raczej dobrze ubraną. Jednak kiedy widzę dziewczyny, których życie skupia się jedynie na ciuchach... no to jak tu nie popierać mundurków. Trochę smuci mnie perspektywa, że odtąd musiałabym chodzić ubrana jak 100 innych dziewczyn, ale przynajmniej nie byłoby tej rywalizacji, która przyjdzie ładniej ubrana, która pierwsza ubierze coś modnego. Chciałabym poznać wasze opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję w szkole w której obowiązują mundurki (dzieciaki z \"0\" też je noszą) z tym że to jest szkoła prywatna i rodziców stać na zakup kilku kompletów. Sądzę że to dobry pomysł.tylko nie wiem kto zapłaci za mundurki w szkołach publicznych, bo jak wszyscy wiemy nie każdego rodzica będzie stać na zakup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo/
własnie , gdyby nie te koszty tez byłabym za...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoDuChA
Nie jestem już uczennicą ale w mundurkach wygląda się jak klown! Jestem zdecydowanie przeciw mundurkom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ZA a nie z gołym tyłkie
do szkoły i cyckami na wierzchu bardzo słusznie że będą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukkla
ja chodziłam do prywatnej (katolickiej) szkoły z mundurkami.. Za moich czasów jednak to były wstretne fartuchy za kolana, a teraz ładne spodniczki i biała bluzka i sweterek:) Na poczatku byłam anty, ale pozniej same plusy już widziałam... A nauczycielki ubierają sie normalnie, uwazam ze tak powinno zostać, ale jest tez dla nich odpowiedni regulamin ze nie moga przesadnie sie ubierac, takze wszystko jakos bylo ulozone i nadal jest z tego co wiem;) Mi tam korona z głowy nie spadła, a wrecz lepiej sie czułam, pewniej, bo wszystkie takie same...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w przyszlosci planuje pracowac w szkole i nie wyobrażam sobie noszenia mundurka jako nauczycielka.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na mundurki napatrzylam sie w angli. i mam dosc poco dziciaki zmuszac do chodznia w takich swiatwach jak niektore mundurki sa. ok dobrej jakosci fajne byly by w porzadku ale przy grupie 1000 uczniow gdzie znalesc kompromis co jest fajne gdzie jakosc przy cenach i roznych zarobkach dla biednych rodzicow to bedzie kolejny wydatek jesli beda bardzo dobre jakosci jak gorszej to wiadomo od codziennego noszenia sie zniszczy. z jednej strony jestem na tak z drugiej calkowicie na nie. moja mama jest dyrektorka podstawowki i napatrzylam sie na dziecieki w dziwnych strojach zreszta sama w lo tez. z jednej strony jestem na za zakazem dekoltow brzuchow pekow i wystajacych posladkow z drugiej nie chce calkowitego ujednolicania i odrobiny wolnosci trudno znalesc taki kompromis nawet mysle ze to nie mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ZA
byłam w Anglii i bardzo podobały mi się dzieciaki w mundrkach. A u nas w szkole jednym tchem rodzice powiedzieli mundurkom NIE, tylko dwie matki były za... DZIWne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też wstyd
i bardzop dobrze, nie będą gówniary z odkrytym brzuchem chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem ZA---> dziewczynki ktorymi sie opiekowalam mialy ladne mundurki (biale koszulle i granatowe spodnie spodniczki i sukienki plus sweterek i marynarka) ale kolezanki mialy okorpne (odblaskowao zielone brrr sukienka zapinana na guziczki wygladala jak szmata do tego jakies biale wysokie skarpety i buty jak moj dziadek pewnie nosil ciezkie trapery ochyda, nie wspominajac o reszcie zielonych spodniczkach jak z lumpeksu i wrednych sweterkach) o dziwo chodzily do lepszej szkoly. i wlasnie o tym mowie jak kazda szkola bedzie sobie wybierac to nagle otzrymamy wlasnie takie wredoctwa. bo pani dyrektor lub rodzice uznaja ze odblaskowy pomarancz lub roz jest super. a ja bym mojemu dziecku szkoly ze wzgledu na mundurek nie wybierala a z drugiej w zyciu nie pozwolila tak ubrac te buty wazyly chyba z 2kg brrr bala bym sie ze mu stopy wykrzywi. nie wiem ja jestem esteka i nie lubie jak cos straszy na innych mi to nie przeszkadza ale caly czas jak ma to ogladac nie wiem nie lubie nie trawie. z drugiej strony nie podoba mi sie to ze maloaty laza z pepkiem na wieszchu kolczykiem, w nim mini odslaniajaca pupe itp. nie wiem kiedys poprostu za taki stroj szlo sie do pytania i nie bylo ze boli bania. ale teraz kiedy kazdego mozna oskarzyc o molestowanie. (jak moja mam pociagla dzieko za reke zeby przestalo bic drugie mamusia przyszla z morda ze bije jej dziecko i ze idzie do kuratora) pomyslmy czyjam wina jest to jak sie dzieci ubieraja?? kto ich nie pilnuje?? bo chyba nie nauczyciele?? tylko rodzice. wiadomo zabiegani zapracowani itp. z tej strony zgodzila bym sie na mundurki w szkolach 1-6 i moze w gimnazjach ale w lo uwazam to juz za przesade. chyba dlatego ze jeszcze kilka lat temu ja tam byla i wiem jak juz jest sie wolnym. ciesze sie ze mnie ju to ominie i moge sobie chodzic jak chce i nikogo to nie dziwi i nie gorszy wiem jak trzeba przyjsc na egzamin bo przedemna profesor nie bedzie sie tlumaczyl tylko kaze mi wyjsc nie oskarze go o molestowanie i moja mami sie za mna nie wstawi. popieram mundrurki gdyz rozwiazaly by wiele problemow o ile decyzje co do nich powziete by byly w dobry sposob bo ja pamietam moj fartuszek w szkole ejh jakie to bylo wredne kazdy mial inny i z tego dziwnego materialu bo ubieralo sie go na wiesz brrrrr. jesli byl by to prawdziwy mundurek kazde dziecko po kilka sztuk co do wydatku to po dluzszym namysle ze to nawet byla by oszczednosc dla rodzicow kupowac co raz na rok dzieckua nie jak tylko przyjdzie moda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra1234
Ja np. osobiscie musze dojezdzać do szkoły 12km... ;/;/ nie wiem jak to zniose jesli w zim bede musiała jechac w spudniczce do kolan.... chyba ze bede mogła je ubierac dopiero jak bede w szkole... ale to jest bezsensu, bo mówicie ze jesli jest ktos biedny to ze nie bedzie widac po mnim biedy jak bezie w mundurku. ale w trakcie dojscia do szkoły mozemy sie ubierac jak chcemy albo jak juz opuszczamy szkołe to sie przebieramy... ;] ale osobiscie jestem na NIE!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwizdalska
Moim zdaniem pomysl z mundurkami jest ok, ale niekoniecznie od stóp do głów. Mozna by wprowadzić np. szkolne swetry i tshirty, a dół do wyboru do koloru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maskaraba
A czemu nie wrócić do fartuszków? Największy sprzeciw widze w tym, że mundurek się zniszczy/trzeba miec kilka kompletów itp. Fartuszki miały to do siebie, że: -Były tanie (materiał) -Dzieci nie wyrastały z nich szybko(bo dla np. dziewczynek fartuszek miał regulację) -schło toto w 5 minut -pod spodem można było nosić co się żywnie podoba - i tak zakryte. Mundurki w angielskich szkołach są bardzo ładne, ale na wyspach brytyjskich one są niedrogie! w każdym mieście jest sklep w którym można się w taki zaopatrzyć, ceny nie są większe niż para dżinsów+bluzka+sweter. A u nas? głupia dżinsowa kamizelka, bez logo szkoły/tarczy kosztuje 100zł!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
decyzje pozostawilabym mojemu dziecku i jaka by nie byla, poparlabym ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwizdalska
to prawda, że te fartuchy byly praktyczne, ale przeszkaradne Tez uwazam, że 100 zł za kawal szmaty to rozbój w biały dzień. Nie wiem,kto negocujej ceny z tymi wytwórcami, ja bym po prostu zamówiła w hurtowni z fruit and loom albo innej niedrogiej firmy tyle a tyle bluz, zamowiła emblematy szkoły i kazdy by juz swojemu dziecku naszył, tak żeby to 20-30 zł kosztowało, a nie stówę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maskaraba
Też nie rozumiem, dlaczego szkoły postawiły na szycie tych "mundurków". Gotowa bluza/kamizelka/cokolwiek hurtowo kosztuje jakies grosze, tak samo jak nadruk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mną jest tak: jak oglosili, ze mamy zakupic i nosic to sie ucieszylam, ale jak zobaczyylam jakie to są szmaty (bo inaczej okreslic tego nie moge) i jak w nich gorąco to juz mi sie odechcialo... druga sprawa.. co do tych panienek, które latają z cyckami na wierzchu to równiez sie zgadzalam na mundurki, ale jest tak, ze te lalunie i tak ich nie noszą, wiec nic sie nie zmienilo ;] ustawa zostala ztegowana, ale moja szkola i tak ja podtrzymuje ;/ oj bieda bieda ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za bo moje dziciaki
chodzily za granica do szkoly w mundurkach, rano zero problemow, co wlozyc, zwlaszcza dla dziewczynki. W Polsce po powrocie zacząl sie koszmar, rewia mody, corka znienawidzila przez to szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmati
mundurki w szkole?porąbany pomysł.ja tez byłem z epoki fartuszków granatowych i to z białymi kołnierzykami co obowiązkowo w szkole nalezało byc kto nie był miał obnizoną ocene ze sprawowania.ja się w domu buntowałem ale nie miałem wyjscia wyglądało sie w tym stroju debilnie.zeby było ciekawie takze w tym"stroju"zmuszano mnie iść na zajecia w szkole muzycznej a tam nie wymagano tego.wyglądało sie w tym jak głupek.raz jak nie poszedłem do szk.muz.w tym stroju miałem w domu potworną awanturę.to był terror.dziwię sie ze tyle opinii i jeszcze zdania podzielone w tym temacie.ja mówię stanowczo"nagroda nobla dla giertycha za ten pomysł"to kretyński pomysł.co prawda w domu chałat szk.z białym kołnierzykiem nazywano mundurem.nawet raz w dzieciństwie była kolonia letnia co organizator wymagał na kolonie wszyscy mają być w szkolnych fartuszkach by wszyscy byli jednako ubrani i zeby nikt nie wyrózniał sie wielkim bogactwem w ubiorze.dzis wydaje sie to smieszne.na kolonii nazywalismy to mur-durkiem nie mundurkiem.dyscyplina była kto jak cos zmalował szedł do kąta i zawsze w tym stroju.nigdy nie w zwykłym.tolerowano tez harcerskie mundurki.mimo ze to nie była kolonia organizowana przez harcerstwo.100 razy juz wolałbyk harcerskie.dzis ten pomysł uwazam za kretyński.l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nosiłam mundurek w gimnazjum (mam 22 lata). Właściwie to były granatowe bluzki na krótki rękaw z logo szkoły na lato i obrzydliwe czarne "żakiety" z czerwoną nitką na chłodniejsze dni. Niczemu to nie służyło i tak każdy ubierał się jak chciał narzucając na wierz to czarne coś, dodatkowo klasy sportowe miały względy u dyrektora i (nieoficjalnie) nie musieli ich nosić. Czy one będą, czy nie- to nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balas
w 100proc.zgadzam sie z opinią mego przedmówcy.kretynski pomysł z mundurkami ale tak za komuny było szkolne chałaty i tylko w tym stroju szło sie do szkoły.ja tez w domu zmuszany bylem w tym stroju do szkoly isc.bylem chowany w tzw kindersztubie i nie miałem szans sie przeciwstawic.w szkole jak i w domu bylem zabijakiem i nie raz mi sie dostawało stanie w kącie.w domu czesto był ciąg dalszy tej kary ale i tak ta kara mnie nie mijała.w domu stanie w kącie ByŁo zawsze w szkolnym mundurze nigdy nie w normalnym ubraniu.do dzis pamiętam jak cos zmalowałem mówiono wkładac far***** do kąta odwrócić sie.protestowałem nie pomagały prośby musiałem i basta.ciekawe co inni sie w tej sprawie wypowiedzą?jak gdzies miałem poza szkola gdzies isc zawsze w chałacie czy to ferie wakacjie itp.rzadko kiedy w normalnym ubraniu.moja opinia szkolne mundurki to kretynizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szkole moich dzieci,do tego roku obowiązywały mundurki-była to taka zielona rozpinana kamizelka.Od 1 września zniesiono obowiązek noszenia mundurków,a pani wychowawczyni mojego syna-klasa III SP,wymyśliła żeby jej klasa jednak chodziła w mundurkach;znalazło się zaraz kilka mamusiek,które przyklasnęły pomysłowi pani:P.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akord
pracuje w szkole ale muzycznej zajęcia popołudniowe u mnie nie ma obowiązku mundurkowego bo to uwazam za wielki obciach ale.........jak są popisy koncerty wymagam by dziecko było stosownie na te okolicznosc ubrane nie zadne wycieruchy.na codzien pozostawiam swobode.uczniowie a jest u mnie sporo na występy czy egzaminy zezwalam by byli w harcerskich mundurkach bo jeszcze na dodatek wykonują harcerski repertuar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćobserwator
mundurki w szkole......?p******y i kretynski pomysł giertych powinien za ten pomysł otrzymac"nagrode nobla"równiez pomysł w szkole fartuszki z białymi kołnierzykami jak to było w latach 50 do niemal 90 równiez był debilnym pomysłem wyglądało sie w tym jak głupol i kretyńsko.dobrze ze to juz jest przeszłosc.ale wymagano by w tym stroju byc nie tylko w szkole ale i tez poza szkołą na innych zalęciach.ja te czasy przerabiałem od 1klasy szk.podst do 8kl.byłem skrupulatnie pilnowany bym zawsze wkładał ten strój chociaz od kl 5 buntowałem się ale nie byłem w stanie przeciwstawic się.równiez wymagano w domu bym tez wkładał ten strój na lekcje w szk.muz. co prawda nie wymagał regulamin tej szkoły.raz kiedys nie ubrałem tego stroju do szk.normalnej a potem do szk.muz.to wieczorem w domu miałem mexsyk w tej sprawie.czy to juz nie przesada?pewnie tak.w szk.podstawowej u mnie wymagano a kto nie przyszedł w chałacie miał obniżoną ocene ze sprawowania i trudno było sie z tego wykaraskać.znalazłem na blogu gdzies ze niekture wówczas letnie kolonie w tych latach w swym regulaminie ekwipunkowego wymagały szkolny chałat z białtym kołnierzykiem lub harcerski mundur mimo ze to nie był harc.obóz i organizatorem nie było harcerstwo.a dzis uwazam temat mundurki w szkole za głupi a to ingeruje w prywatnosc dziecka i zmuszanie to tego co nie zgodne z upodobaniem i prywatnoscią dziecka.owszem ubiur w szkole nie moze byc wyzywający ani bogaty przesadnie bo to uderza w biedniejszych ale nie to bedzie skromny ale praktyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie eleganckie mundurki jak w szkołach na zachodzie -TAK . Ohydne chałaty a la PRL -NIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
b.trafna opinia. ale ponoc slyszałem ze to tego ubior****cą powrócic ale to chyba bujda chociaz nigdy nie wiadomo.co kolejny"nasz" rząd z ministrem oswiaty wymyslą kazdy nowy pomysł zawsze jest do kitu.powinna w szkole byc swoboda ale.....bez wyzywającego ubioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel1
a co do mundurków jakie są na zachodzie to cena tego ubioru nie jest na kieszen przeciętnego rodzica a tym bardziej jak ma się dwoje czy nawet troje dzieci.koszty nauki w szkole mimo ze jest bezpłatna jest droga bo:podręczniki przybory szkolne zeszyty strój na wf komitet rodzicielski ubezpieczenie liczne potrzeby klasowe zielone szkoły a zyc trzeba nie mówiąc o płatnosciach mies.w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×