Dlaczego nie przyznaje sie do rodakow?

Mieszkam za granica i jak slysze jezyk polski to rzadko kiedy zagaduje ludzi czy przyznaje sie, ze tez jestem z Polski. Dlaczego? Bo nie mam zamiaru udawac wielkiej przyjazni z jakims chamem, tylko dlatego, ze jest moim rodakiem. W Polsce tez nie zagaduje zuli, a tutaj niestety czesto spotykam rodakow, ktorzy nie potrafia ulozyc zdania bez "qrwa". Oczywiscie jesli ktos jest normalny to chetnie pogadam.

;)

Witam :D podpisuje sie pod tym co napisalas. Ja ostatnio widzialam grupke facetow stojacych pod takim zadaszeniem w parku w zimnie i na deszczu z piwami. Wstyd. I ja sie mam do nich odezwac? I taka mala anegdota. Wstapilam kiedys na taki straganik, moj chlopak z psem stali na zewnatrz. Ogladalam korale w momencie kiedy pewna dystyngowana pani po polsku powiedziala do swojej corki : \'\'Nie podchodz do tego psa bo cie ugryzie psa. Zobacz jaki on brzydki \'\' Pani nie wiedziala gdzie sie schowac kiedy w tym momencie odwrocilam sie do niej i wspaniala polszczyzna powiedzialam : \"\'Moze i wedlug Pani brzydki ale za to lagodny jak baranek i zupelnie nieszkodlowy. Do widzenia.\'\' Ta kobieta spojrzala na swojego meza i zrobila sie czerwona jak burak. ( mam rasowego SHAR-PEI\'\'a -takiego pomarszczonego z reklamy kremu na zmarszczki i nie podoba sie tym ktorzy nie lubia psow) Nie wiem dlaczego niektorzy Polacy uwazaja sie za WYJATKOWYCH I JEDYNYCH w danym miejscu. Czasami mimo ze jestesmy w innym kraju, otaczaja nas ludzie ktorzy mowia tym samym jezykiem. Ale masz racje nie wiem dlaczego mam zaraz pozdrawiac wszystkich. Na poczatku kilka razy to zrobilam, ale ludzie patrza na ciebie jak na wariata, wiec po co sie odzywac?

Dokladnie. Nie odczuwam zadnej solidarnosci z ludzmi, tylko dlatego, ze urodzili sie tam, gdzie ja, bo to jeszcze nie znaczy, ze mamy ze soba ponadto cos wspolnego. Szczerze mowiac szybciej znajde wspolny jezyk ze studentem z Chin niz z zulem, chocby byl z Polski.

Ja sie za nich nie wstydze. W kazdym kraju sa chamy i ja za nich nie ponosze odpowiedzialnosci tylko dlatego, ze sa z Polski. Ale solidaryzowac sie z nimi tez nie mam zamiaru.

Ja kiedys w sklepie Promod widzialam takie dwie malolaty ( pewnie na wakacjach ze swoimi rodzicami) ogladajace ciuszki i wykrzykujace: Ale qrwa zajeb*** sukienka. Patrz, patrz na to!!! Zajebi*** buty!! Szok - wyszlam ze sklepu.

Wyszłyście z wielkiej biedy w Polsce to teraz nawet rodaka nie chcecie znać!!!!!!!! Ot wielkie Biznesmenki!!!!!!!

ktosiu ja za granicami naszego pieknego kraju bywam wakacyjnie itd........i niestety polaków najlepiej ponac po głosnym k...wa i tak samo jak w kraju nie mam przyjemnosci gadania z taką osobą

To prawda, gdy jestem w Polsce to tez unikam towarzystwa wulgarnych, chamskich osob, tak samo za granica, nawet jesli to rodacy :)

Hmmmmm normalnie same porządne i milutkie dziewczyny na tym topicu :) :) :) :)

He, no dobra, sama tez czasem zaklne, ale jak widze fleja klocacego sie z policja, albo dracego sie na caly glos \"ku..waa\" na ulicy to nie bardzo wiem o czym moglabym z nim porozmawiac.

Kwestia charakteru:) Bo można powiedzieć słowo ku...wa miło i z uśmiechem:) Np:Ku.wa ale dziś piękna pogoda :) :) :) :)

NO NIE PRZESADZAJCIE!!!! NA CALYM SWIECIE SA KULTURALNI I NIE KULTURALNI LUDZIE ;NIE TYLKO W POLSCE!!! JA SPOTYKAM TEZ MILYCH RODAKOW ZA GRANICA;A Z TEGO CO WY PISZECIE MOZNA POMYSLEC;ZE U NAS TO SAMO CHAMSTWO I BYDLO!!! OCZYWISCIE;ZE MI TEZ CZASEM WSTYD;NP:JAK W TV PODAJA;ZE POLAK UKRADL TO CZY TAMTO;ALE ZARA DOCIERA DO MNIE;ZE PRZECIEZ INNI TEZ KRADNA ALE O TYM W TV NIE MOWIA;BO TO PRZECIEZ SWOI! WIEC NIE PRZESADZAJCIE-NA CALYM SWIECIE SA TACY SAMI LUDZIE!!!

Oczywiscie, ze tak. I dlatego tak samo jak unikam zuli angielskich, tak samo unikam zuli polskich i nie czuje z nimi zadnej solidarnosci.

;) oleeeee!!!!

TO ZMIEN TEMAT NA: DLACZEGO NIE PRZYZNAJE SIE DO ZULI?

A jak stoi gdzieś porządny facet w gajerku i klnie to co?Jaka jest sytuacja???? O bony ale ten świat robi się pusty!!!! To przez te baby bezmózgowe!!!!!!

kulturalny człowiek nie klnie na głos na środku ulicy i tyle

a ja sie przyznaje. zwlaszcza jak elokwentni panowie obrabiaja mi tylek, zakladajac sie Polka czy Angielka? najbardziej lubie zas osoby stojace na przystanku pod polskim sklepem, z siatka zakupow i Cooltura wystajaca z reklamowki rozmawiajace po angielsku, zeby bron Boze nie pomyslec ze oni z Polski...

bo jesteś jebnięta i nie masz sie czym chwalić