Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimiju

Na jakiej podstwie twierdzicie, że kochacie?

Polecane posty

Gość mimiju

Pytanie do pań i panów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiju
ja lize odbyt mojemu facetowi a on ni fujarke jednoczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiju
Do tego w bardzo głupi sposób się podszywasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli on cierpl to my tez, człowiek chce aby był wesoły, aby nie miał problemow i marwti sie, pomaga słowem, wsparciem itp:) Pondato z nikim tak nam sie fajnie nie rozmawia jak z ta osoba, na wszelkich plaszczynazch ona budzi w nas cieplo, jets naj:) nie ma takiej drugiej, ktora tak na nas działa:) wiele by pisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja długo wcale nie twierdziłem, że kocham moją Dziewczynę. To Ona mi to mówiła, że widzi, że ja Ją kocham... :) Teraz oczywiście już sam też tak mówię. Nie tylko Jej - innym też o tym mówię (że Ją kocham). I dobrze mi z tym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjolka
Tych podstaw jest wiele: wiążą nas wspólne zainteresowania, nie nudzimy się w swoim towarzystwie, umiemy milczeć na te same tematy ;), pozwalamy na to by każde z nas rozwijało swoje pasje, dbamy o porozumienie w związku, rozwiązujemy wspólnie problemy, nie głaszczemy się po główkach jeśli tego wymaga sytuacja, przyjmujemy krytykę konstruktywnie, szanujemy nasze poglądy, wartości...Nie pozwalamy tylko na jedno: na to by ktoś inny wchodził nam z butami w nasz związek. To my go tworzymy i nikt nie ma prawa go burzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie do Pań i Panów
Casanova długo tzn? ile tak mniej wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak długo to trwało? Około 1,5 roku. Nie mówiłem, że Ją kocham, bo nie byłem tego pewny. Moja Dziewczyna jest Aniołem, że aż tyle czasu wytrzymała. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka szczesliwa dziewczyna
marjolka ---> naprawde pieknie to napisalas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy akurat ja Ci mogę coś doradzić w Twoim \"problemie\" - może bardziej kompetentna byłaby moja Dziewczyna? Postaram się zajrzeć do Twoich topików i poczytać chociaż, o co chodzi... :) Poza tym - w życiu nie ma wszystko recepty - coś się sprawdza u jednych, a u drugich wcale nie. I może to dobrze - bo nadaje życiu smaczku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślęże jest to tak
finezyjne uczucie,że trudno go sprecyzowac słowami, werbalnie. W obecności osoby kochanej czujemy się po prostu dobrze, radośc sprawia przebywanie z nia, tęsknimy i potrafimy byc toleranycjni bardziej niż wobec innych osób.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×