Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pieniek1971

Kto odczuwa potrzebę posiadania przyjaciół ?

Polecane posty

Witam Chodzi od tak po prostu kogoś z kim można się spotkać , pogadać i to nie o interesach. Kogoś kto Was wysłucha i wam się zwierzy, kogoś kto na Was będzie mógł liczyć a Wy na niego. Kogoś kto pamięta o Was nie tylko wtedy gdy czegoś potrzebuje. Oczywiście pytanie skierowane jest głównie do osób które czują, że takowych nie mają lub ci którzy są nie spełniaj ą w/w kryteriów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak czasem mam, bo zdarza sie , ze czuje sie nierozumiana przez najblizszych mi znajomych. Poza tym kilka razy sie przeprowadzalam i zmienialam otoczenie, wiec zadnej paczki z dziecinstwa, nawet na studiach zmienialam szkole, wiec jest roznie z tymi znajomymi. A Ty to ona czy on???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam na imię Artur i mam 35 lat Jestem z W-wy i w zasadzie się nigdzi nie przenosiłem a i tak wszystko się rozsypało wokoło, ,ale to chyba syndrom czasu. Jak obserwuje liczy się \"mieć\" a nie \"być\" Na dziś kończę , będe jutro. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirania 83
Czesc! Chyba sie do Was dolacze...Ale jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccccccc
Ja tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co robicie jeśli coś się psuje miedzy Wami i starymi znajomymi ? i jak pozyskujecie nowe znajomości i przyjaźnie i czy Wam się to udaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miyuki
przyjazn wbrew pozorom moze byc ulotna. mam jedna moja Madzie tak "od zawsze" mialam jeszcze Kasie, ale jakos tak.. wyparowalo. roznica sposobu bycia, interesow. sama nie wiem... poszlo. czasami zaluje. a niedawno poznalam Anie:) za sprawa przeprowadzki. przyjazn trudno znalezc, ale warto dobrze sie porozgladac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egipcjanka malutka
Witam Znajomości są częścią naszego życia. Czasem trwają przez całe życie, a niekiedy są ulotne jak liście na drzewie jesienią. Pielęgnować należy te, dzięki którym nasze życie jest wzbogacone o wartość tego drugiego człowieka. Obecnie też się przeprowadziłam, choć mimo to utrzymuję niektóre znajomości. Przyjażnię się tylko z 3 osobami, takimi, które O każdej porze dnia i nocy biegną na ratunek. A znajomości ..trochę obecnie na studiach, czasem na necie...Ale każda coś wnosi w życie. Lubie poznawać ludzi... Pozdrawiam założyciela topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, nie zawsze wszystko układa sie tak jakbyśmy chieli. Czasami należy dać ludziom odpocząć od siebie, tak sądzę. Przyjaciel to mocne słowo i bardzo często, niestety, nadużywane. Ja mam dwóch przyjaciół, mam masę róznych znajomych, kolegów i koleżanek, ale przyjaciół aż dwóch. I uważam, że aż dwóch, a nie tylko dwóch. Przekonałam się o ich przyjaźni w naprawde trudnej dla mnie chwili w zyciu, wiem, że zawsze mogę na nich liczyć, i wiem, że bez nich byłoby pusto w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
przyjaźń pięna sprawa,tylko trzeba trafić na drugą przyjacielską duszę, łatwo się sparzyć zupełnie jak w miłości.... o przyjaźń trzeba dbać.... "przyjaciel to osoba ktróra zna Cię bardzo dobrze a mimo to lubi" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
musze przyznać ze posiadam prawdziwego przyjaciela aczkolwiek w chwili obecnej wszystko jest zawieszone bo mój przyjaciel po prostu się żeni, jestem bardzo wyrozumiała, wszystkie przygotowania do wesela... ślubu......czekam aż wszystko się skończy i znów wyskoczymy we dwójke na piwo pogadać o wszystki i niczym..... ciekawe tylko czy po śłubie się coś zmieni........przyznam że z jego wybranką nie mam najlepszego kontaktu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
i tu nasuwa się pytanie... czy uważacie, że przyjaźń damsko-męska jest trwała bo możliwa jest w 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
Duszę wągry przed lustrem i tańczę polkę z moim przyjacielem pluszowym misiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny ten wasz topik
a ja spokojnie juz obserwuje jak pokolei trace przyjaciol i na dzien dzisiejszy to raczej nie mam juz nikogo:( smutno mi jest baardzo, nie mam z kim na piwo wyjsc ani wogole nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
słuchaj koles co sie podszywasz pod moj nick, jak ci się nudzi to potańcz na balkonie i miej wslasne zdanie i własny nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny ten wasz topik
ja kiedys bylam pewna ze moze byc ale teraz mam wapliwosci, bo mialam kumpla ktorego traktowalam normalnie a on sie we mnie zadurzyl i co? i koniec przyjazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELE
niestety też zostałam sama bez żadnych przyjaciółek a to wszystko przez Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
u mnie to sie tak dzieje ze raz są wszyscy..... a raz nikogo towarzystwo sie zmienia, a to sa znowe znajomości ze szkoły, pracy, a potem i tak sie spotkamy np. przy świętach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny ten wasz topik
przez kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobieska
a na kiego mi przyjaciele NIE MA PRZYJACIÓŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu nie miałem
przyjaciół, znajomych zresztą też więc nie wiem jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
nie śmiejcie sie ze mnie ogolnie jestem lubiana i pod trzepakiem i w sklepie spozywczym osiedlowym i pan Henio dozorca z miotla przystanie pogadac ze mna bo uwaza ze jestem intekligentna . ale na technice sie nie znam. i bojam sie ze znow mi ktos jak pare lat temu TV sprzeda takie jak sie okazalo , ze to tylko obudowa ceglami obciązona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny ten wasz topik
przez kilka ostatnich lat nie narzekalam na brak towarzystwa, teraz niestety pustka, wlasnie koncze znajomosc z chlopakiem co mnie pokochal a jego nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELE
przez mojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamma
Ja mam tylko (aż?) jednego wiernego przyjaciela od lat. Od zawsze. Reszta - wykruszyła się z czasem. Z różnych powodów. Coraz trudniej nawiązywać przyjaźń. Bo przyjaźń wymaga czasu. A im bardziej jestem dorosła, tym więcej obowiązków, a mniej czasu. Chciałabym, żeby było inaczej. ALeczy to możliwe? Nawiązuję nowe znajomości, czasem bardzo fajni ludzie, ale żeby to sięprzekształo w przyjaźń - to czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
hehehe wiecie co, u mnie jest albo moge powiedzieć że była taka paczka, ok 10-12 osób znamy sie od dwaien dawna i mi się zdarzyło że byłam z dwoma kolesiami z paczki, po drugim razie juz sobie darowałam jak to się mowi "nie ruszaj d**py ze swojej grupy" i teraz tego się trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
słuchajcie czy tu czesto sie zdarza że jakiś psychopata podszywa sie pod nick???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do coffee
zaczernij sobie nicka jak ci podszywacze przeszkadzaja , trudne to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
Zawieranie nowych znajomości zależy od wieku i stylu życia. Trudno poznawać nowych ludzi jeśli np. po pracy wraca się do domu i nigdzie nie bywa. Ja najwięcej znajomych miałam na studiach, ale później każdy poszedł w swoją stronę. moi znajomi wrócili akurat do swoich miast i straciłam z nimi kontakt. Mam znajomych w pracy ale nie utrzymuję z nimi jakiś bliższych kontaktów tzn. nie spotykamy się po pracy. Dużo pracuję więc tylko czasami brakuje mi takich bliższych znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coffee break
Pragnę nadmienić, że często podnosimy poziom swojego libido nalewką na ślimakach winniczkach i pornograficznymi zdjęciami nagich wiewiórek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×