Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pustaczku

mój facet cały czas mi wmawia ze kogos poznałam -o co chodzi?

Polecane posty

Gość pustaczku

mam zły dzień przyposcmy to moj facet mi zaraz gada a co sie dzieje, jestes jakas inna?poznałas kogos? o co mu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytaj
sie go czy nie zostal kiedys zdradzony... daje 90 % ze tak i zostaly mu jazdy po tym.. innego wytlumaczenia nie znajduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra książka czyli Bravo
jasne - jak dziewczyna traci humor to od razu kogoś poznała a zawsze myślałam że flirt uskrzydla i poprawia samopoczucie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustaczku
np nie odpisze na smsa od razu albo sie nie odzywam bo jestem zajęta to zaraz mnie pyta co się stało?i normalnie wmawia mi ze kogos poznałam dlatego jestem dziwna i ze musimy pogadac.Dodam ze jestesmy zareczeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvsv
- "mam zły dzień przyposcmy to moj facet mi zaraz gada a co sie dzieje, jestes jakas inna?poznałas kogos? o co mu chodzi" - "(...) zostal kiedys zdradzony... daje 90 % ze tak i zostaly mu jazdy po tym.. innego wytlumaczenia nie znajduje" no u mnie tak jest już się nawet przyzwyczaiłam, odpowiadam że nie i wyjaśniam co czuję... on ma straszną traumę po kilku zdradach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co wy chcecie wiedzieć
jak dla mnie to on odwraca uwagę od siebie i bardziej wskazuje to na jego ew poczynania na boku... najgłośniej krzyczy ten kto ma coś na sumieniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaaaa
jak bym czytała o moim, ale ja jestem juz po ślubie i przyzwyczaiłam się do tego, ale to są objawy chronicznej zazdrości i podejrzliwości, trauma po poprzednim związku. gdybym wiedziała o tym wczesnie to nie wiem, czy bym za niego wyszła, przed ślubem nie był takim zazdrośnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvsv
ja jego zdradę mogę wykluczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddd..........
hej ,tez z takim bylam i zaluje,caly czas mnie podejzrewal ze kogos poznalam...problem polega na tym ze on po prostu nie jest w stanie ci zaufac, i parwde mowiac nie wierzez,ze to sie kiedykowliek zmieni..... taka menatlnosc, nie wiem dlaczego... marnujesz czas i be3dzie ci to coraz bardzije pzreszkadzac, na twoim miejkscu dlaabym sobie z nim spokoj.... skoro go nie zdradzasz nie zaslugujesz na takie traktowanie..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddd..........
powiem ci jeszcze ze dlugoi mi zajelo zanim sobie to uswiadomilam..... starcony czas,nigdy juz nie wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem tylko w
odwrotna strone. Bylam wczesniej z chlopakiem, ktory powiedzmy nie byl fair w stosunku do mnie, a myslalam ze to juz ten na zawsze bylismy bardzo zakochani... pozniej mialam 2 chlopakow po ok 2-3 miesiace kazdy. Jeden mnie zdradzil (ale na tym mi nie zalezalo nie przezywalam tego, spotykanie sie z nim to raczej dla zabicia nudy bylo) no a drugi flirtowal z jakas laska przez smsy. Dziewczyna od neigo ze studiow, dostalam pzrez przypadek takiego smsa i zerwalam. Od 2 lat jestem z chlopakiem.. nie wiem na pewno ale mysle ze czeka Nas wspolna przyszlosc. Mialam ogromny problem z zaufaniem mu, przez poltora roku mimo ze staralam sie, na prawde nei dawal mi powodow, u mnie w glowie caly czas siedzialo ze skoro wszyscy poprzedni byli tacy, to skad moge miec pewnosc ze i On mnie nie zdradzi. Juz raz dala bym sobie za chlopaka uciac reke ze mnie nie zdradza i bym bez reki chozila. Nie mowilam mu o tych watpliwosciach. Tzn. rozmawialismy o tym kilka razy ale to nie bylo tak ze za kazdym razem podejrzewalam go o cos gdy tylko mial zly humor lub nie odpisywal na smsy. Wierzylam mu ze mowiac mi ze nikogo nie ma, lub poprostu piszac co wlasnie robi tak zwyczajnie w codziennych rozmowach, ze mnie nie zdradza. Jednak zaufanie to cos innego, zaufanie to tak jak by... hmm.. wierzy sie w to co ktos mowi, co robi w danej chwili a zaufanie to na przyszlosc tak jak sie mowi dac komus kredyt zaufania( nie wiem czy dobrze tlumacze moje podejscie) w kazdym razie wierzylam mu w to co mowil, ale z zaufaniem mialam spore problemy. I nie wierz ludziom ze to juz sie nie zmieni, u mnie sie zmienilo. Im blizej jestesmy ze soba, im dluzej trwa nasz zwiazek tym bardziej mu ufam. Moze jeszcze nie w 100% ale jest o niebo lepiej niz pol roku temu. Tylko ze ja nie histeryzowalam, nie ropbilam scen awantur. Bylo kilka rozmow na spokojnie, On nigdy nie unikal tego tematu, nigdy sie na mnie nie gniewal, mowil ze rozumie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak mam ale mnie to wkur.. ale już mam na te jego głupie pytania odpowiedź. - Poznałaś kogoś ? - Tak pełno facetów a juacy śą ekstra mówie Tobie naprawde bawiłam się świetnie. Pyta się jacy i gdzie. Mówie , ze na ulicy podeszli do mnie było ich 3 brunet , blondyn, rudy wszyscy wygladali jak modele i błagali o moj numer tel i tak gadam bez sensu i z ironoią az jest zły , ze sie z niego nabijam i kpie . Mowie mu głupie pytanie głupia odpowiedz .W sumie od jakis 3 miesiecy mam spokoj bo powiedziałam mu ze jak tak sie mnie pyta to znaczy ze nie ma do mnie zaufania ( nigdy nie dałam mu powodu , zeby tak było ) a zwiazek oparty na ciągłych podejrzeniach i braku zaufania jest bez sensu . Zageroziłam , ze z nim zerwe i jest oki moze tez tak sprobuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×