Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elisabetta_elisabetta

Nasze małe rodości 2006

Polecane posty

Sto lat Matuniu dużo zdrówka szczęscia pociechy z dziewczynek i męza i ogólnie wszystkiego najlepsego :D Lidziu ja kiedys tez odprowadziłam NAdie do przedszkola, jak maz miał wolne, hehe to był mój bład bo nastepnego dnia było najgorzej bo Niunia chciała zebym tez ja odprowadziła i troche zal mi jej było ze taka leniwa jestem i nie odprowadzam rano :( Nadia jest na 5 godz nie zostaje na podwieczorek a odbieram ja przed 13 ...hihi i od wczoraj troche sobie lezakuje na jej własne zyczenie dostała podusie i kładzie sie na lezaczek zanim nie przyjde to sobie troche odpocznie. Nawet przez kilka dni chciała dłuzej zostać i zastanawialismy sie nad zapisaniem jej na cały dzien ...ale ona juz nie chce a ja stwierdziłam ze to bez sensu poki jestem w domku to moze tak byc a i potem to praca taka ze zdąze ja odebrac do 13 ..no chyba ze bedzie wolała z kolezankami i kolegami dłuzej być ;) (ale to i tak mysle ze najwyzej w IIgrupie) No z tym jedzonkiem to róznie nieraz zje ładnie a nieraz nie chce teraz od poniedziałku dostaje miesko i jak dostała obiadek hipa bez marchewki to wszamała az uszy sie trzesły, dzis juz bobovita i juz gorzej ...wydaje mi sie ze ona jak Nadia wszystkie obiadki i deserki byle by marchewki nie było :) choc KAmiska lepiej wciaga to i tak głównie na cysiu jeszcze jedzie. hihi co do remontów i wogle wszystkiego ja tez musze wszytsko po swojemu :) Co do trudnych pytan to tez własnie jakos w podobny sposób powiedziłam ze musi byc mama i tata i jak sie bardzo kochaja to powstaje dzidzia malenka w brzuszku która potem rosnie i rosnie i jak jej juz za ciasno to chce wyjsc się przywitac. A o porodzie ze trzeba do szpitala jechac i pani wyciąga dzidzie przez brzuszek. Oj ale tu kilka razy pytała chyba takie tłumaczenie jej nie starczyło :) No a jak ostatnio Nadia z Kamilka sie bawi matko ...dzis wymysliła chodzenie na spacerki wziea tez kaczke na kijku i do KAmilki no idziemy na spacerek i idzie do drugiego pokoju a Kamilka za nią potem spowrotem troche sobie poleza na kołdrze albo macie i dalej idą hahaha najlepsze było jak nagle Nadia mówi no a teraz stoimy bo tu ulica i samochody jadą a Kmilka sobie dalej idzie :D buzki Mamuski a gdzie Wy jestescie skrobnijcie choc kilka słówek ze wszystko u Was oki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) U nas wszystko OK , tylko ja jakos nie wyrabiam ze wszystkim , dziewczyny ciagle sie czubia miedzy soba , wieczne walki . A jak czasem "ladnie " sie bawia , to trzeba cvos zrobic w domu :) Kamilka jest bardzo zadowolona z przedszkola . W poniedzialek jada na farme dynii autobusem, jest tez tam mala farma zwierzatek wiec cieszy sie podwojnie :D U nas wyjscie rano wyglada tak, ze zabiera ja kolezanka, ktorej synek jest z nia w grupie ( mieszkaja w sasiednim bloku ) a ja ich odbieram . Dla mnie to super rozwiazanie , bo nie musze z rana ciagac sie jeszcze z Gabrysia , a takze Kamilka zostaje bez problemu w przedszkolu. Jak ja raz pojechalam odwiesc to robila sceny, zebym z nia zostala . Jedynym problemem jest poranny ubior. Kamilka ma chopla na punkcie koloru niebieskiego i kilku ulubionych ciuszkow. Zawsze robi problem, gdy jej karze cos zalozyc :O No ale mamy umowe : do przedszkola ja ja ubieram, a gdy wraca to moze sie przebrac w co chce i tak nawet isc na podworko , czy jechac do sklepu . A ze jestesmy na etapie ksiezniczek , to stroi sie w moje sukienki , zaklada kolczyki, korone, moje buty na obcasie itd :) Wczoraj poszla do przedszkola taka wyperfumowana , ze nie wiem czy kolezanek w klasie nie podusila ;) Nie wspomne, ze musze chowac wszystkie pomadki , cienie czy lakiery do paznokci , ech rosnie mi panna ;) JAk na rezie ( od pukac ) nie przyniosla wiekszej choroby , ale podaje jej multiwitaminy i tran w zelkach ( tego w plynie za nic nie chciala wypic, mimo ze tez smakowy ) . Lidziu ty uwazaj z tymi remontami i malowaniem . Ja w 6 tym miesiacu ciazy z kamilka wymyslilam samodzielne malowanie kuchni i salonu ....skonczylo sie na iciazy , grozilo mi urodzenie malej w 25 tyg :( , na szczecie skonczylo sie tylko na strachu i paru dniach w szpitalu :( U nas obylo sie bez trudnych pytan o dzidziusia ;) Kamilka byla jeszcze za mala i wydaje mi sie, ze wcale nie kumala , ze jakis dzidzius siedzi u mamy w brzuszku :) Bardzo ladnie wygladasz - widzialam na nk :) Elisabeta , zycze duzo wytrwalosci i spokoju :) Jak tez cie podziwiam jak wytrzymujesz z trojeczka, bo ja z 2-ka czasem nie daje rady . Cigle piski, wrzaski, spory o jedna lalke, jak w kacie lezy 5 takich samych :O Uciekam klasc je spac i wziac sie za jakas robote w domu , bo nazbieralo sie zaleglosci .A w dzien nie da rady nic z nimi zrobic . dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no i cały tydzień przedszkola za nami, mówimy po angielsku i spiewamy piosenki, a raczje Dami przychodzi i uczy mamę :) No nic widzę, że coraz lepiej. I fajna ta przedszkolanka dziś kiedy go odbierałam mówi do niego no to Daminku czekam na ciebie w poniedziałek już tamtej Pani nie będzie :) On nie przepada za Panią za drugą Panią bo i powiem wam szczerze jak tak obserwuje ta to i podciągnie spodenki i przypomni i wytrciu noska i przytulała go zawsze ja przyjeźdżał rano nic dziwnego dziecko jak barometr wyczuwa intencje. Agula jak tak czytam was z Docią to zaczynam się bać ja bedę miała parkę jak to będzie???? Dzieki Agula, a ja jak patrzę szczególnie po prysznicu w lustro to jakoś tak mało entuzjastycznie. Wprawdzie żadnego rozstępu i nie przytyłam jakoś dużo ale te moje wielkie cyce.... A co do przedszkola widez, że Twoja mała bardzo otwarta skoro to przedszkole tak poszło jak spłatka i jest lubiane. Fajne tez atrakcje farma i zwierzątka :) A co do remontów wiesz nie przesadzam ale po takim dniu bardziej w ciąży oczuwa się zmęczenie. Chcę to zrobić bo widzę, że i Mirek chćetnie i bez marudzenia znosi moje poprawki więc korzystam. Jutro kuchnię zaczynamy troszkę zejdzie bo to tapeta ale co tam będzie czysto ładnie i wogóle potem się spakuję i mogę na porodówkę jechać :) No wiadomo miejsce dla dzidzi jeszcze przygotować i nowy kącik dla Damika ale to już na koniec. Mała coraz bardziej się rozpycha najgorzej z tymi nocami normalnie padam ale strasznie często się budzę i wiecie trochę taka majtnięta chodzę. No zaraz bajka idę małemu kolację zorbić i zaraz duży z pracy wraca całuski pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu to pewnie maz zadowolony z rozmiaru biustu ;) Moj to teraz przezywa , ze mi ''cycki wyschly '' :P a jak byla w ciazy i karmilam , bo byl zachwycony ;) Kamilka jest bardzo otwarta osobka . Gdzie kolwiek jestesmy to pierwsza biegnie do dzieci . Nie zna jeszcze dobrze angielsiego , ale to jej w niczym nie przeszkadza , cos tam na migi i po swojeu sie dogada. Duzo bawi sie z dziecmi mowiacymi po hiszpansku czy japonsku - nie ma granic jezykowych ;) Krzywdy tez sobie nie da zrobic , jak gdzies idzie to raczej obawiam sie , aby to ona komus nie dokuczala. A co do wychowania dwojeczki .... spokojnie :) U mnie bylo wiecej spokoju i wolnego czasu tak dopoki Gabrysia nie zaczela sama chodzic . Czyli tak 10-11 m-cy byl nawet luz w porownaniu z tym co teraz sie dzieje ! JAk Gabi byla malutka to dostala mleko, czysto pieluche , jakies zabawki i siedziala na tylku patrzac sie na wyglupy starszej siostry :) A teraz chce robic to samo . Ja przymierzam sie do pomalowania pokoju Kamilki . Mysle o jakims pastelowym fiolecie, juz nawet wzielam probki ze sklepu . Chyba wam nie pisalam, ze Gabrysia zasypia razem na lozku z Kamilka ? Wieczorem musze je razem polozyc , bo inaczej jest krzyk :) Jak zasna ( o dziwo szybko !! ) to przenosze mala do lozeczka , bo boje sie ze spadnie . Jak pomaluje pokoj to przeniose juz lozeczko do Kamilki pokoju , moze nie bedza sie budzic na wzajem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! nie odzywałam się, bo u nas poważnie rozwinęło się choróbsko i trzeba było jeździć znowu na pogotowie, tak jak w zeszłym roku. Jasiu dostał zastrzyk rozkurczowy i był najbardziej chory, a raczej zniósł tą chorobę najgorzej, był bardzo osłabiony, blady i bez apetytu, do tego wymiotował mi po antybiotyku i obawiałam się, że trzeba będzie przejść na zastrzyki, ale udało sie :) teraz się kurujemy, Kapi jest już na wyleczeniu, jeszcze 2-ka taka sobie. Co do kwoty, którą zanoszę do aptek na 3ke dzieci, to nie chcę nawet pisać, bo od razu mnie ku...ca bierze, niby ze zniżkami a stówka za stówką leci. Lidziu ja robię dzieciom inhalacje z soli fizjologicznej i Pulmicortu, bo bez tego byłoby trudno :) inhalator robi swoje i polecam jakby co :) Lidziu moje dzieci od 3 m-cy biorą taką szczepionka doustną Ribomunyl, no ale krtań nie ochroniła. W ogóle dużo dzieci teraz choruje na krtań, szok... no i uważaj na siebie przy tym remoncie, co byś wcześniej nie wywołała porodu... a co do nacięcia krocza, to ja sama się darłam, żeby nacięli, bo już chciałam mieć to za sobą hihi...a potem ćwiczenia Kegla, bo był problem z trzymaniem moczu:o:o Agula Twoje też się tak tłuką??? kurcze, czasami to można zwariować... Dociu co do kar, to to stosuje co napisałaś, czyli karna pufę w kącie, ma tam zostać 3 minuty, tyle ile ma lat, ale czasami mnie nie słucha i schodzi...budzika mu nie daje, bo by mi go roztrzaskał na pewno hihi :) no zobaczymy. Zabawkę za kare tez mu biorę np Tomka i tory składam i jak za sobą nie posprząta, to mu nie dam Tomka. Ale to jest marny skutek, płaczu i wycia jest strasznie dużo a efektów żadnych :O:O ach sama już nie wiem, co robić... ...kurna co za noc Kapi przyszedł o 4 do mnie, poprzytulał sie i zasnął, a że zrobiło się ciasno, bo spałam z Jasiem, więc wzięłam jaśki i poszłam do 2 pokoju...kurcze patrzę a psina ma potrzebę.. no nie... musiałam ja jeszcze wypuścić do polka, a jak wróciłam, to już nie mogłam zasnąć, zdrzemnęłam się i słyszę Jasia, więc z powrotem do dzieci i tak jeszcze przekimaliśmy do teraz :) nie znoszę takiej nocy, bo nie wiadomo, czy już wstawać, jak się nie może zasnąć, a jak się zaśnie, to znowu człowiek bardziej niewyspany niż wyspany Co do słówek to Jasiu z nowych powtarza herbata :) a tak to wszystko mówi :) wczoraj w łazience otworzył półkę i mówi "o wałki" złapał je i mówi ubikacja kładąc je tam gdzie ja zawsze to robię :) woła dzieci "dzieci siadanie" :) a ostatnio wnerwiona daje rozkaz sprzątać ten burdel!! a ten chodził i burdel burdel :D ech dzieci :) W poniedziałek Paulinka ma wycieczkę do Parku miniatur, w tym przejazd mini pociągiem, obiad i przejazd autokarem :) mam jutro dzwonić do naszej pani, bo 2 dzieci nie dała znać czy jedzie, jak będą te 2 miejsca wolne, to pojadę ja i Kacperek też :) zobaczymy. Kurcze nie mam na Jasia zimowej kurtki wszystko co po młodej to różowe, ech, muszę mu kupić i buty i kurtkę, Kacprowi też, młoda ma...no i ja nie mam :O:O oczywiście na szarym końcu :(:( kochane zmykam i dużo zdrówka dla wszystkich i uściski dla brzuchatki!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!! Oj ja tez mam problem z ogarnieciem wszystkiego, chyba dodatkowo ta pogoda zle na mnie działa ..ciagle sie boczymy z M jeny nieraz to bym sie norm,alnie spakowała i poszła w siną dal :( Agula fajne to przedszkole tam macie. Mnóstwo ciekawych zajęc :) Nadia juz teraz troche lepiej bo sąsiadka wróciła tez do przedszkola ta co w szpitalu była, to i ciekawiej w przedszkolu :) hihi Lidziu juz niedfługo i bedziesz znowu sobą tzn jedna osóbką i pewnie nieraz zamarzysz jeszcze o małym choc kopniaczku :) Ale nie powiem ja tez juz nieraz mam dosc tego ciągłego stanika i tych staników do karmienia niby fajne ...ale co tam potem tez bedzie mi tego brakować :) Hihi no a co do dwójeczki to Agula ma racje spokojnie dasz rade ...bo to tak stopniowo narasta :) u mnie troche wczesniej sie zaczeło bo \ Kamila wczesnie zaczeła sie przemieszczac no ale jeszcze było troche spokoju bo Nadia spokojnie przenosiła sie z dywanu np na łóżko lub stolik żeby Kamiska nie siegnęła ...a teraz ta skubana no to wszędzie dosiegnie i ciągłe kłotnie a jakbyscie słyszeli Kamilke jak Nadia na nią krzyczy a gdzie tam ona ma sie wystraszyć?? wrzeszczy jeszcze głosniej niz Nadia haha oj bedzie sie działo ja tylko zacznie chodzić :D No i teraz własnie czekam az Kamilka bedzie na tyle duza oby móc zasnac razem z Nadusia bo i Nadii brak kogos do zasniecia ...dzis chyba 30 min płakała ze jej sie nudzi :( ciągle cos wymyslając ...nawet łóżko chce nam słać :D Oj Emciu Bidaki chore ...duuużo zdrówka Wam życze i fefefe te choroby od wszystkich. Co do budzika od kar to nastawiam taki w kuchence, Nadia juz kiedys sie przyzwycziła jak podgrzewałam jej obiadki ze jak pika to ona wyłącza i jest obiad a teraz wie ile czasu ma stac w kącie. A jak wychodzi to jeszcze raz na 5 min nastawiam ...kiedys jak miała to jako zabawe to nie zmuszałam jej do stania w kacie ...ale jak cos chciała np. obejrzec bajke czy zebym sie z nia pobawiła to musiała najpierw odstac swoją karę aby to cos dostać ...poskutkowało bo teraz słucha. Mowisz ze duzo płaczu ...oj Nadia tez wyje strasznie duużo ostatnio to o byleco zawsze znajdzie sie jakis argument, staram sie wtedy byc mimo wszystko stanowcza ...ale tez chodze do niej (bo ona zazwyczaj w swoim pokoju płacze) i staram sie rozmawiac przytulić i wytłumaczyc dlaczego zabrałam zabawke i ze wole teg nie robic. Ale teraz chyba ta koszmarna pogoda wpływa tez na dzieci ..moze tez to zmeczenie przedszkolne, bo Nadia teraz jakby bardziej drazliwa. Duuuzo cierpliwosci przede wszystkim ci zycze i tak jestes boska :D Gratulacje dla JAska hihi moze on jak dorosnie to bedzie trzymał w ryzach rodzenstwo :) A mi cos oko spuchło kurde boli i az sie boje co to, w pon jestem umówiona do okulisty ale czy wytrzymam do pon? Oj lece bo zmeczona strasznie hihi Emciu no ja tez nie lubie takich nocek i tak samo jak niemoge zasnac to chyba epiej juz nie zasypiac bo potem tez detka jutro basen paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Czesc Aviniu ..ale Cie dawno nie było. A ja podobnie jak i Ty i pewnie kazda z nas Mało czasu nacokolwiek a wieczorem to tylko spac sie chce ehhh kiedy to lato znowu wróci mam juz dosc tego zimna, wogóle niby zdrowi na razie jestesmy, ale jakos tak smętnie na nic sił i w sumie wszyscy tak łącznie z mężem, chyba to przesilenie jesienne daje czadu. Dzis zostałam sama z Kamilką ich posłałam do bajkowa, początkowo ja miałam isc z NAdia a tatus zostac z Kamiską ...ale Nadia wybrała ze chce isc z tatą ...hahahah i jeszcze wolała na piechoote niz samochodem :) tatus troche podłamany no ale poszedł :) A Kamiskja tez dzis czadu daje spała 2 razy po 30 min i tyle z jej drzememk ,na dworku wszystko było takie ciekawe ze oczu nie dało sie zmruzyc a w domku tak samo :) Padam nie chce mi sie nawet paluchami klikac w literki, nie wiem moze to jakies choróbsko mnie juz łapie? tfufu oby nie. A nie wiem czy juz pisałam ta kumpela NAdii zrezygnowała z przedszkola tzn rodzice ja wypisali :( ta co w szpitalu była na zap pluc :( teraz ponoc zap oskrzeli ma. Nadia smutna choc nie wie ze tamta juz wogóle nie bedzie chodzic i nie wiem czy oszukiwac ja czy prawde jej powiedziec, boje sie ze Nadia wtedy tez nie bedzie chciała chodzic :( pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa no i jeszcze wsyztskiego najlepszego Agula dużo słonka i radosci pociechy z dzieci i męzusia 🌻🌻🌻😘😘😘🌻🌻🌻😘😘😘🌻🌻🌻😘😘😘🌻🌻🌻😘😘😘🌻🌻🌻😘😘😘🌻🌻🌻😘😘😘🌻kwiat]🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Jejku jakie tu pustki. Lidziu kurczaki to tylko 3 tyg Wam zostało Najgorzej ze to w sumie najdłuższe 3 tyg, no chyba ze juz razem jestescie? Mam nadzieje ze dobrze sie czujesz oczywiscie jak na swój błogosławiony stan :) Skrobnij choc jedno słówko. U nas dzis strasznie wieje nie wiem jak sie ubrac zeby z Kamiska po Nadulke do przedszkola isc, pogoda okropna :( teraz mielismy jechac do babci na imieninki ale nie wybierzemy sie raczej troche sie boje podrózy. Nadia ostatnio znowu miała wpadke i to na króciutkiej drodze :( Spadam Kamilka marudzi moze w koncu sie ulula. Potem jeszcze na chwilkle wpadnie do mnie siostra meza po kilka rzeczy dla dzidzusia, jutro jedzie do anglii kurcze tam chce urodzic :( A miała byc dziewczynka no i na ostatnim usg wyszedł chłopak ...wiec nie wiadomo co bedzie ;) lece papa skrobnijcie kilka s łówek co u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj wróciłysmy rety mało nas nie zwiało, kurcze wieje jak diabli; karetki i straze pozarne nonstop jezdza beznadziejna pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej, ja już mam piekny czysty odremontowany domek, łóżeczko i torbę spakowana. Wczoraj złapało mnie od 13 i do 3 w nocy i przeszło więc Miek o 23 wczoraj startował na strych po torbę, ale całe szczęście uspokoiło się. Ale już były tak nieprzyjemne, że jak pytał mnie o coś w nocy bo bidok też nie mógł spać to powiedziłam zamknij się i śpij obudzę. Dziś rano spakowałam się więc bo troszkę się wystraszyłam. Wprawdzie mam jeszcze jedną wizytę 28 ale ciekawe czy dotrwam. Zresztą wolę żeby jeszcze posiedziała ma jeszcze ciut czasu. U Damika w przedszkolu z grupy 25 osobowej dziś była ich piątka rety. U nas zima na całego 20 cm śniegu :( kurna gdzi złota jesień i grzyby buuuu! A ja rzedko siadam przed kompa bo właśnie w takiej pozycji zaczna mnie łapać, góra 5 minut i muszę wstać. Docia,a jak tam z siusianiem Nadii spokój? Avinia, a takie statyczne :) zabawy typu puzzle, kregle z butelek, malowanie na gazetach żołędzie u nas zawsze nanudę działą i jeszcze jego ulubione tory hot wheels, ale teraz sam jakieś zjazdy z poduszek kanapowych wymyśla i robi z klocków podpory. Kurcze nadal ma katar, ale wiecie wyszła alergia na buzi i podpytałam go jak zupka mleczna bądź budyć maję zgłoszone, że nie je ale on wyciąga same chrupki nasiaknięte mlekiem i buzia wokoł usteczek cała jak w drobnych opryszczkach kuźwa nie mam pomysłu jak mu wytłumaczyc żeby nie jedł ich, mleka nie lubi więc z głowy. Kurcze skończyłam syropy wykrztusne teraz przeciw alergiczne muszę ech. Ach Docia, a propo tej płci mi dziś nad ranem przysniło się że takiego chłopczyka ślicznego z czarnymi oczkami i karnacją i włoskami urodziłam hihihhihi, opowiadam Mirkowi, a ten o to ja chyba tatusiem nie byłem :) :) U nas potwierdził wprawdzie 3 razy ale się zobaczy. No uciekam słońca i złotej cudnie słonecznej jesieni życzę. Całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Widze, ze was zawialo ! U nas na razie bez sniegu, ale zimno :( Aviniu , my tez siedzimy i nudzimy sie w domku , dziewczyny rozrabiaja ale juz im zbrzydly te 4 -ry sciany.... Jutro wezme je chyba na taki plac zabaw pod dachem, jest tam tez karuzela - Kamilka ostatnio jechala chyba z 6 razy po rzad i tak bylo malo :D . U nas szal na punkcie ksiezniczek w niebieskich sukienkach trwa nadal. Ostatnio kupilam jej stroj ksiezniczki na Hallowen , ale nie wiem czy wytrzyma jeszcze 2 tygodnie do balu, bo chodzi w niej ciagle i nawet by w niej spala :) Dociu , dziekuje bardzo za zyczenia urodzinowe 😘 lidziu, trzymam kciuki za lekki porod i zdrowego dzidziusia :) Pozdrawiam was wszystkie goraco 🌻 Zmykam spac, bo dziewczynki pewnie zanowu nie dadza mi pospac w nocy ,,,, ech , kiedy one zaczna przesypiac nocki ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Aviniu Kamisk tez juz wcina dosc dużo, a najbardziej samkują jej obiadki z mięskeim i bez marchewki (minimalna ilosc jeszcze toleruje), z owoców chyba gruszki jej najbardziej posmakowały bo słodziutkie z prababcinego ogrodu :) jabłka mimo wszystko troszke za kwasne i potem dupcia czerwona. Ogólnie wcina troche lepiej niz Nadia choc i tak bez cysia sie nie obędzie (tylko na obiad nie chce juz go widzieć :)) No nie dłaje jej jeszcze glutenu, jakos tak przegapiłam te nowe zalecenia i zgodnie ze starymi sie bede kierowac ..czyli jeszcze chwilke. Co do wychodzenia na dwór to my tylko na chcile zeby Nadie z przedskola odebrac i potem zaleznie od pogody jak nie jest az tak zle to jeszcze idziemy na spacerek, ale ostatnio taka pogoda ze raz dwa i do domku. Ale Nadia wcale nie marudzi ona zawsze sobie zajecie znajdzie, hehe ostatnio bawi sie w przedszkole, usadza rózne zwierzaki w kóleczko i spiewa im "stary niedzwiedz " oczywiscie ja musze podkaładac głos pod zwierzątka bo inaczej zabawy nie ma, oczywiscie kazde zwierzatko musi byc niedzwiedziem i jak skubana pamieta który był a który nie ...wczoraj to chyba miała z 20 dzieci w przedszkolu swoim :) NAjbardziej sie wscieka jak KAmilka jej zabiera dzieci :) No czywiscie potem są inne zabawy a to kółko graniaste a to baloniku czy nawet przepłyniecie sie łódeczka czy rozdawanie nagród albo w pociagu idą siusiu zrobic czy raczki umyc, i to w podziale na chłopców i dziewczynki :) No Lidziu to suuper ze udało sie wszystko skonczyc no i torbe spakować. A tak swoją drogą to jak było z Damikiem urodził sie w terminie przed czy po? Tez jestem ciekawa jak długo jeszcze pobedziecie razem. No ale te ostatnie chwile mimo ze takie najcięższe to jednak baardzo wazne. Trzymkaj sie dzielnie i tez oczywiscie szybciuchnego i lekkiego porodu zycze. No i zrowiutkiej dzidzi :) No i mam nadzieje ze dasz znac eskiem :) No u nas w przedszkolu tez mało dzieci, NAdia na razie sie trzyma i nawet chcetnie chodzi, mimo jak twierdzi ze nikogo nie ma :) (chodzi o sąsiadów i znajome dzieci) ale to moze i lepeij bo przyzwyczai sie troche do tych innych dzieci :) Uuuu a co do siusiania to gdzie tam, wtedy co kilka nocy miała suchych zdjelismy jej pieluche i jedna noc sucha a druga wszystko zasikane i tak do tej pory znowu w pieluszcze i sika regu;larnie, nie wiem od czego to zalezy i ile jeszcze czasu jej to zajm,ie ...ale no nic na siłe :( Agula no to fajne macie place zabaw z karuzela :) u nas jest bajkowo to gromada kulek i skakaniec do skakania :) Nadia wniebowzieta jak tam idzie paaa lece po Naduske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dociu bo widzisz czasami to alergia powoduje dłuższe siusianie, moja siostra z córką miała to samo aż do 6 roku życia kiedy wreszczie nie zdecydowali się na badania. My mamy spokój z nocnym pampkiem od gudnia zeszłego roku choć teraz jak tak strasznie był chory i brał tyle leków raz mu się zdarzyło. Hihihihi widzę, że Nadusia też ma pomysłowe zabawy hihiihi i ta ich pamięć oj wiem coś o tym :) A co do porodu to z Damim miałam termin na 11, a urodziłam 18 ale wywoływany bo źle się na patologi poczułam, a te pindy nie słuchały, że chyba wody mi uciekają. Okazało się, że bylo bardzo mało wód i trzeba było oksytocyną wspomóc, bo skurcze były na ktg ale akcja się nie zaczynała i rozwarcie nie szło. Dlatego też nie chiałabym ze względu na Dania iść wczesniej do szpitala, ale jak pomyślę, że drugi raz może być takie zagrożenie, że mogą wody uciekać, a dzidzia może sie poddusić to wiecie ogarnia mnie panika. Wtedy gadali coś o tym, że mózg nie wytwarzał odpowiedniej ilości oksytocyny odpowiedzialnej za akcję skurzową, wolała bym żeby samo się zaczęło, ale jak zdecydują o oksytocynie to wolę żeby terminowa była. U nas nadla śnieg masakrycznie okropna pogoda... Agula fajnie macie z tymi placami zabaw, u nas to tylko takie centra zabaw ale płatne dosyć wysoko, choć co niedziela staramy się żeby tam podjechac o ruch chodzi bo na dworku nie bardzo przy takiej pogodzie. Docia ja też tak myślałam, ze chyba te nowe wskazania do diety zbagatelizuję teraz i pojadę ze wszystkim tak jak z Damim. A jeśli już niunia się zdecyduje to dam Ci znać pewnie tyle tylko, że fotki nie bedę mogła wyslać po mam tego Iphona i w nim z mms- ami problem ale poczekacie kilka dni i dojdą :) no uciekam karkówkę piec całuski pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu a jakie badania robili i co wyszło? mozesz napisać wiesz cos więcej? Jejku strasznie sie martwie, bo w dzien jest suuper juz od dawna bardzo szybciutko, a w nocy kurczaki róznie ale najczęściej jest chocby jedno siku :( Oj a co do porodu to trzymam kciuki oby zaczął sie sam ot tak zeby oksytocyna nie była potrzebna. Moze dziewczynka to bedzie chciała szybciej z Wami być :) ...ale to nie ma reguły ja moje tak samo 5 dni przenosiłam. No u nas tylko zimno na szczęscie bez sniegu jeszcze. Co do iphona jest juz nowe oprogramowanie do sciagniecia z obsługa mmsów i innymi róznymi pierdołkami. Bartkowi sie raz zwiesil i musiał nowe sciagnac, a teraz znowu nowe jest. To tak tylko dla Twojej info bo ja na zdjecia moge poczekac az wyjdziesz ze szpitala :) Lece bo moja marudka znowu beczy, juz druga górna dwójka dzis sie przebila i jeszcze jedynki mocno daja sie we znaki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Kurcze nie mam pojecia co robić :( Jestem uczulona na koty a u tesciów są az dwa, po ostatniej wizycie strasznie kiepsko sie czułam, a najgorsze objawy widoczne były dopiero wieczorem jak połozyłam sie spac, ciężko mi było oddychac ikaszel sie nasilił, myslłam ze mimo zmeczenia wcale nie zasne :( No i dzis znowu niedziela i znowu jestesmy zaproszeni na obiad, nie wiem co robic czy olac obiad i pewnie być przeklętą która wymysla sobie cos, czy jezdzic i potem cierpiec w samotnosci ?????? Kurde dlaczego nie mam zadnych innych objawów zaden katar tylko jakas gula w gardle :( smutno mi i nie wiem co z tym fantem robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice 35
J dzieciatko urodziłam 28 listopada 2006 r.Cala ciaże przeszłam samotnie, gdyz mąż nie chciał tego dziecka, wołał sie wowcas zabawiac z mlodziutka panienka.Jka dzidzius sie urodził, mąż nie zadzwonnil do mnie, nie odiwedzil nas w szpitalu.W niczym mi nie pomogł , takze po powrocie do domu.Nie pozwolil nawet starszej corce ( miala wowczas 6 lat) przyjechac do szpitala i zobaczyc siostrzyczke.Ma znigdy nie byl na spacerze wozkiem z dzieckiem.Teraz jestem w trakcie rozowdu.Maz wniosl o rozowd z mojej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice 35
przepraszam za błedy w pisowni, to z pospiechu i troszke tez coreczka mi przeszkadzala :)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Dzięki za życzenia :) Miło mi :) Ja tylko na sekundke daje znac, ze zyje. u nasok, chociaz Dziewczynki chorusiane i mnie tez rozłożyło... Ale ogólnie żyjemy i jest fajnie :D jutro jak mi moje katarki sadzom poczytam co u Ws i napisze więcej :) pozdrawiam:) pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczyny!! Wpadłam zobaczyć, czy moja ulubienica się już rozpakowała, ale chyba jeszcze w dwupaku :D:D oczywiście, niech sobie dzidzia siedzi, aż będzie gotowa, ale też wiem, jak ta końcówka ciązy jest męcząca. Lidziu bezbolesnego rozwiązania Ci życzę!! 😘 😘 U nas była nawał zimy, dzieci nie poszły do szkoły, bo przejścia nie było, drzewa zatarasowały drogę dojazdową i byliśmy odcięci od świata. Porobiła zdjęcia naszej zimy, jak któraś chce niech da znać :) Do tego pod oknami mieliśmy telewizje TVN24 jak któraś oglądała, to własnie było nadawane spod naszego domu :) U nas dzieci po poprzedniej chorobie wyleczone, ale tydzień temu Paulina zaraziła się w przedszkolu paciorkowcem!! no szok!! i znowu antybiotyk. Wywiozłam ją do mojej mamy, żeby dzieci się nie zaraziły i chyba się udało :) Z miłych rzeczy, to takie, że teście rezygnują z prowadzenia Zajazdu i zostaje do prowadzenia nam :):) ale się ciesze, mam tyle planów, żeby wszystko pozmieniać i zrobić pod młodzież, a nie w guscie dziadka :O:O:O jupiii!! Tylko teściowa niechętnie odchodzi, ale teściu obiecał, że ona tez odejdzie, więc mam nadzieję, że dotrzyma słowa :) Jaśko to taki rozrabiaka, że normalnie nie wytrzymuje....bija się ciągle z Kapi, dzisiaj rano poszedł do młodej z butelką mleka, jak ta jeszcze spała i walił ja po głowie, żeby się posunęła....no normalnie szok z nim!! rządzi wszystkimi jak nic!! mały dyrektor hihi :) Za to ślicznie mówi dziękuje i proszę :) i pseprasam hihi :) Kochane sorki, że nie odpisze każdej, ale nie mam czasu Was poczytać. Duzo zdrówka dla wszystkich i pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo!! Jakie tu pustki :( Emciu to super ze przejmujecie interes :) Ja bym pooglądała zimę, bo u nas to przynajmniej wczoraj prawie lato było :) super ...ale takie zmiany temperatury rozbrajają posłałam NAdie w zimowych rzeczach do przedszkola a tu słonko wyjrzało i ogrzało atmosfere. W nocy strasznie kaszlała, mam nadzieje ze nie rozchoruje mi sie bo na razie spoko sie trzyma :) Agula no boskie księżniczki masz ślicznie w tym niebieskim stroju Kamilka, a Gabi korona tez slicznie do oczek pasuje :) I na serio pasuje niebieski Kamilce ...hihi wie w czym jej ładnie ...choc ładnej we wszystkim ładnie :D Kurczaki nawet paznokietki nieieskie, a ten fiolet na włosach powalający hihi zupełnie inna dziewczykna :) Piękna jesień u Was ja też taką chce !!1 Kurcze ale fajna masteczko kowboyskie i spotkanie z indianami fajne przygody. Lidziu no ja cały czas myslami z Tobą przesyłam dobre fluidy oby wszystko poszło szybciutko :) A co u nas Kamisi juz 6 ząbek wyszedł, kilka nocek z głowy dzisiejsza tez :( jestem padnieta ale jak sie połozyłam zeby pospac (bo Kamiska spi) jakos łeb mnie zaczął boleć niedobrze mi sie zrobiło i stwierdziłam ze lepiej bedzie jak wstane :( NAdia roznie z tym, przedszkolem raz lepiej raz gorzej, ogólnie najgorsze jest to ze pani obiecuje jakies nagrody a ona nie zawsze je dostanie bo zawsze jest najgrzeczneijsza a nagród za duzo nie ma. smutne to :( ...ale wczoraj dałam pani takie pisaki stępelki i moze bedzie to stosowac jako nagrode - po prostu stępelek na ręke, nie wiem wczoraj NAdia znowu smutna z przedszkola wyszła bo pani obiecała jakies serduszka a ona znowu nic nie ma. Ciekawe jak bedzie dzis???? pozdrówka 😘 🌻 dla wszystkich mamusiek 😍🌻😍 dla dzidzi w brzusiu 🌻😘 a to dla naszych maluchów :) buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dota, ja normalnie nie moge sie nadzwic jak Kamilka szybko urosla :D Taka spryciara z niej , sama juz stoi !!! Dzieki za mile slowa , twoje dziewczynki tez sa udowne !!!!! Nadia widac zakochana w mlodszej siostrze. Z niej to juz panienka , slicznie wyglada , zawsze wystrojona elegantka :) Widze, ze tez dbasz aby dziewczynkom sie nie nudzilo , fajne fotki w roznych ciekawych miejscach macie. Z wypadow na basen dziewczynki chyba badzo zadowolone :) Elisabeta ja nie mam twojego e-maila wiec nic ci nie wyslalam, ale chetnie zobaczylabym twoje pociechy :) Moj adres to agula_10@op.pl . Kurcze ta pani w przedszkolu Nadi to jakas niepowazna :O :O :O przeciez takie malo dzieci tak latwo mozna rozczarowac i zniechecic obietnicami bez pokrycia :( Dociu bardzo dobry pomysl z tymi steplami , Kamilka jak chodzila kiedys na zajecia przy przedszkolu to pani miala wlasnie takie znaczki, dzieciaki dostawaly pieczatke na koniec zajec za dobre zachowanie - dostawali wyszyscy :) Ja jestem bardzo zadowolona z naszego przedszkola , Kamilka uwielbia tam chodzic i jedynie na czas wyjscia tam zdejmuje swoj stroj ksiezniczki ;) zawsze przynosi jakies prace plastyczne ktore robia na zajeciach , spiewa jakies piosenki i mowi duuuuuzo po angielsku . Szkoda tylko , ze platne mamy to przedszkole :( W piatek maja bal Hallowenowy , nie moze sie juz doczekac :D Tylko nie wiem czy nie trzeba bedzie kupic nowej sukienki, bo ta jest w oplakanym stanie . Jedyny minus z przedszkola,to taki ze Gabi strasznie jest marudna gdy nie ma Kamilki w domu . Nie umie sie sama bawic, chodzi za mna i marudzi , a myslalam, ze jak wysle starsza do przedszkola to bede miala troche spokoju, a tu nic z tego .... Lidziu , czekamy na wiadomosci :) Matunia widze, ze u ciebie tez bardzo wesolo z dwojka dziewczynek :) Pozdrawiam was pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! Wczoraj nie wchodziłam, bo miałam bardzo nerwowy dzień...znowu ku...y leciały.... dzieciory rozniosły mi chałupę, burdel na kółkach, moje gardło zdarte a efektu zero :O:O:O pogoda paskudna, to nie mają sie gdzie wyszaleć... całe szczęście, że jadę dzisiaj z Kapim na badanie słuchu a potem idzie do szkoły, bo zwariowałabym dosłownie... właśnie słyszę z łóżeczka Jasia "mamusiu" :) ide po niego. A wczoraj powiedział już zdaniem "kotek łapki myje" to z piosenki Dociu u nas Paulina i Kapi właśnie dostają takie stempelki na rączki, a jacy dumni sa z nich...mała rzecz a cieszy. Powinna ta pani wprowadzić ten system, albo napomknij o zawiedzionej Naduśce, może zacznie zwracać bardziej uwagę, na to co obiecuje. Agula wysyłam Ci fotki, oczywiście Doci i Lidzi też :) miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!! zasnęło ostatnie dziecko...i to najmłodsze :) my dzisiaj po wizycie u logopedy z Kapim, no i mamy zadanie domowe :) pokolorowanie obrysowanych raczek Kacperka oraz musi nauczyć się wymawiać poprawnie cyfry do 10 hmmm ciekawe, jak nam pójdzie No i hasło Kapiego z dnia dzisiejszego ...jedziemy do lekarza...korki straszne, stoimy, a Kapi " no jedź dupku" :O:O:O myślałam, ze padnę...chyba jednak zacznę psioczyć po włosku hihi dla zmylenia przeciwnika :) Lidziu trzymam kciuki!! mam jakieś przeczucie, że juz urodziaś :) czy się myle?? Sorki, ale nie napisze wiele..kleja mi sie oczęta ;):) pozdrowionka dla wszystkich i dużo zdrówka ;) zmykam pod prysznic i może uda mi sie położyć spać około północy??? miłej nocki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo dziewczynki Oj dzieje sie u nas ostatnio, ja tylko na chwilke: Lidzia w szpitalu niestety, jeszcze nie urodziła, ale moze to i dobrze, lekarz stwierdził hipotrofie (matko dopiero teraz poczytałam w googlu co to) Oj ale wydaje mi sie ze wszystko jest oki tylko po prostu kruszyke malutką Lidzia urodzi ...przeciez nie wszystkie dzieci musza wazyc 3500. Teraz dzidzia wazy ok 2700-2830. A więc i tak nie tak az mało :) Lidzia klopsika nie bedzie musiała dzwigac ;) Trzymajmy kciuki za dziewczyny oby wszystko sie dobrze skońćzyło :) No tak i miałam na chwilke i napisałam to hehe juz jakis czas temu tylko nie wysłałam bo juz nie było jak wiec po krótce napisze co u nas. w środę byliśmy na kontroli z Kamilka wazy juz 8kg ale dobrze sie rozwija, A w nocy w srode Nadia goraczki dostała i kaszlu wieklkiego ze hoho, nocka cała prawie nieprzespana, w czwartek juz do przedszkola jej nie pusciłam tylko znowu do lekarza diagnoza: angina ropna bardzo duży stan zapalny :( Gorączkę ledwo dało rade troche zbic znowu rosła, Nadia cała roztrzesiona płakała i cały czas powtarzała ze nie moze sie z tego płaczu uspokoić, zaczęłam ja jak niemowlaka na rekach nosic i kołysac i wtedy lepiej było, ale Kamilka tez nie wiedziała co sie dzieje i tez na rece by chciala a to obiadek i nakarmic ja a to przewinąć, normalnie kongo w czwartek miałam nie wiedziałąm w co ręce włozyć :( i ten płacz Nadusi i prawie duszenie sie ze ona nie moze sie uspokoic a ja nie wiedziałam jak jej pomóc dobrze ze choc noszenie na rekach troche pomagało, a jak Bartek z pracy przyszedł to juz w miarę było. Najgorsze ze praktycznie nic nie jadła ani nie piła :( W piatek jak sie obudziła gorączki nie miała tylko na całym ciele plamki i twarz czerwona z plamami, od razu neta właczylam ...i potem do lekarza znów diagnoza szkarlatyna, antybiotyk na dłuzej ..no ale juz jest o wiele lepiej a jeszcze w piatek gosci miałam to troche razniej mi było, a ciocia została do dzis i dopiero o 19 pociag miała ...szkoda ze juz musiała jechać :( Oj spadam bo miałam skrobnac w dwóch zdaniach a całe opowiadanie wyszło a ja padam na pysk bo Kamili jeszcze do tego zeby wychodza i tez marudna ze szok. paaaa no i przesyłajcie Lidzi mnóstwo dobrych fluidów 🌻🌻😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻 Dziś mam niezmienie miły zaszczyt ogłosić, że dzisiejszego pięknego (u nas baaardzo słonecznego) listopadowego dnia, przyszła na świat córeczka Lidzi - LENKA. Urodziła się o 12.20, waży 2700 i mierzy 52 cm. Jest wszystko ok :) Gratulacje Lidziu!!! Dzielna kobitka jestes:) 🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻🌻😍 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a my dzis do dziadka na obiadek mielismy jechać, a potem na cmentarz do babci i doopa siedzimy w domku :( Nadusia od rana wymiotuje, no juz troche lepiej jest ale i tak od rana to co zjadła to wszystko w kibelku :( teraz troche makaronu zjadła i na razie sie trzyma w brzusiu, oj juz nie wiem co robic. Wczoraj rozwolnienie dzis wymioty jaka niespodzianka jutro nas czeka??? mam dosc a jutro juz sama znów bede :( buuuu a spadam nie smece w taki fajny dzien Lidziu baardzo sie cieszę i jeszcze raz duuzo zdrówka dla dzidi i szybkiego powrotu do domku :) buziaczki paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... Oj dawno nie zaglądałam do WAs, oj dawno?? Moja Julia też mi teraz często choruje..dopiero co wydobrzała i znów złapała ją gorączka i straszny kaszel!ponoć wirus taki panuje. Weszłam aby obwieścić dobre nowiny.. ale widzę, że Docia była pierwsza.! GRATULACJE Mitalki! ps. Wiedziałam ze wszystko będzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×