kochacie jednego a z innym jestescie w zwiazku????

kochacie jednego a z innym jestescie w zwiazku????

a po co tak? :O

tak ,tak bywa... a moze ten kochany zawodzi i co???

a moze to wy zawodzicie glupie pizdy. zawsze idziecie na latwizne i zamiast dbac o zwiazek i swoja milosc to woilicie zerwac i szukac nastepnego. i tak do poznej 30 kiedy jestescie same i decydujecie sie na najwiekszego debila (tacy juz tylko zostali) i macie do konca zycia to na co zasluzylyscie

mezczyzna ktorego bardzo kochalam odszedl ode mnie bo uwazal ze nie pasujemy do siebie, ja z dobrego domu, on bez matury robiacy lewe interesu, do domu wracal w niedziele rano po sobotniej imprezie, ale byl najwspanialszym mezczyzna ktorego poznalam!!!nikt inny juz tak na mnie nie patrzal jak on, kiedy odeszedl nie mialam zadnego kontaktu do niego, bo nie mial tel komorkowego, ale spotkalam go 2 miesiace pozniej i rozpaczliwie chcialam zeby wrocil!!zostawil mi swoj numer telefonu i zadzwonil potem, umowilismy sie, w nocy nie umialam spac, wstalam juz o 6 rano i czekalam na spotkanie, a on nie przyjechal, nie odezwal sie juz nigdy, jego telefon juz nie dziala. Przez rok nie zwiazalam sie z nikim, chodzilam po ulicach i wypatrywalam czy gdzies go nie spotkam!!!! Spedzilam z nim najszczesliwsze dni w moim zyciu, zadnego mezczyzny tak nie kochalam, za zadnym tak nie tesknilam!!! Po roku zwiazalam sie z kims innym, ale nie kocham go juz tak jak tamtego, i juz chyba nigdy nikogo tak nie pokocham, codziennie mysle o tamtym, co bedzie jak sie spotkamy???chcialabym tylko go zapytac czy mnie jeszcze pamieta!

kranolka.....:( Powtarzaj sobie , ze ten, z którym jesteś, to miłość Twego życia. Nie myśl o tamtym. Potraktował Cię okropnie. Jak można kochać mężczyznę, który ma takie zimne serce? Cały jest zimny. Szkoda dla niego Twoich uczuć i czasu.

Perła, a co da powtarzanie, że ten inny to miłość życia?

własnie nic nie da...

i co z tego że dbam o swojego faceta!!! wysialam się,oragnizuję wieczorki itp.,a on mnie juz nie raz wystwił do wiatru!!! jestem męzatką ,kocham go !! ale to widać też czasami za mało!!!!!!!!!!!!!!! chciałabym ,zeby zrobił mi jakąś niespdziankę ,zabrał gdzieś tak bez okazji!!! na to wygląda ,że jak już mnie ma to nie musi!!!!! po co??? sex to nie wszystko!!! jedna wielka nuda wkradła się!!!!!!!!

no i po co ciagle sie starasz,daj sobie na luz.jemu dogadzasz,on nie docenia juz wcale tego.zadbaj w koncu o siebie,zrob cos tylko dla siebie,nie poswiecaj mu tyle czasu,jak jest madry i tylko przyzwyczail sie juz do takiego traktowania jest szansa,ze sie zmieni i zacznie sie starac o twoje wzgledy.pomysl i realizuj swoje potrzeby,a jego wylacz choc na jakis czas ze swojego zycia-oczywiscie w sensowny sposob.powodzenia.

jasne!! masz rację i własnie to robię!!!! wiele już zmieniłam i zadbałam o swoje sprwy, którę zeszły na plan dalszy!!! a i jeszcze jedno zaczęłam kurs na prawko!!! ale był w szoku!!! ha ha ha..