Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pograzona w glebokim snie

Spie 12- 14 h na dobe, od 2 lat i nie zanosi sie na zmiany

Polecane posty

Gość Pograzona w glebokim snie

Pracuje 5 h dziennie, ucze sie w weekendy, jestem ciagle zmeczona 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość higufyhdyhdssrs
też tak miałam. Po pierwsze o której normalnie wstajesz?? Może po prostu za długo śpisz?? Ja się wtedy od razu źle czuję i wyglądam jakbym wogle nei spała. Jeśli tak to musisz przeprogramować swój organizm - narzuc sobie dyscyplinę i zacznij wstawać codziennie o 8 rano chociaż. na poczatku będzie ciężko ale po 2 tygodnaich zobaczysz różnicę w wyglądzie cery, samopoczuciu i zmęczeniu. A no i kładź się o normalnej porze nie w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkaka
Pozazdrościć. Ja śpię 7 h, bo na więcej nie mam czasu. Też bym tak chciała. Tylko niestety mam inne rzeczy do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pograzona w glebokim snie
Zdarza sie ze spie nawet 16 h Ale to musze byc mocno zdolowana Pozno sie klade i pozno wstaje Do zrobienia mam kupe rzeczy Nie robie bo spie Odkladam i pozniej nie radze sobie z zaleglosciami W wakacje, kiedy wyjechalam do pracy na 2 ms, musialam wstawac o 7 rano, kladlam sie o 21- 22 i zasypialam, faktycznie sie przyzwyczailam Wrocilam i jest to samo Moze na sile sie budzic, zdyscyplinowac Sprobuje Nie chce tak, ale najchetniej to bym przespala zycie Mam niesamowite sny, moglabym tak snic bez konca Ale przeciez tak nie mozna Wiele rzeczy mi przez to ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pograzona w glebokim snie
Nie ma czego zazdroscic, nie mam sily na nic Boje sie ze niedlugo przestane cokolwiek robic i przestane wychodzic z lozka 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość higufyhdyhdssrs
Dziewczyny znam Wasz ból - bo gdybym mogła przesapałabym całe życie. Czy z Waszym życiem jest wszystko ok, skoro bardziej wolicie świat sennych marzeń niż ten realny? Z moim nie i mam tego juz dość. Ułożyłam plan jak krok po kroku zmienić to i powolutku go realizuję. Nie można zmienić wszystkiego od razu, bo to zwykle przyzwyczajenia z wielu lat, a siła przyzwyczajenia jest silna. Trzeba mieć jakiś cel którego się mocno pragnie, żeby chcieć rano wstać. Najgorsze jest to, że jak tylko kilka dni sobei popuszcze to wstawanie rano (8 rano to max) to znowu wraca. Znowu śpię bez umiaru, pogrążam się w marazmie. Rano zmuszam się do tego żeby wstać, choć moje ciało mówi, że jestem na to zbyt zmęczona i nie mogę po prostu wstać, wtedy szybko zjadam śniadanie (kakao i cos bogatego w węglowodany). Naprawdę pomaga, juz nie ziewam, czuję sie naprawdę dobrze. Musicie najpierw same chcieć sobie pomóc. A jesli to depresja to niestety bez wizyty u psychologa/psychiatry się nie obejdzie. Pozdrawiam wszystkie senne księżniczki:-) Zacznijcie żyć tu i teraz, świat nie jest taki zły, a to co Nam w nim nie pasuje zawsze można zmienić. Naprawdę warto podjąć ten wysiłek a nie uciekać w świat snu. Zobaczycie ile pieknych rzeczy Wam ucieka i jak cudownie można żyć. Nie mówię, że to jest proste, bo zwykle cholernie trudne(niestety!) - ale naprawde warto podjąć ten wysiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ditres
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ditres
wszyscy jeszcze śpią ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×