PIERWSZA Rozmowa kwalifikacyjna

Zostałam poproszona o przybycie na rozmowę kwalifikacyjną. Jestem zaledwie studentka II roku, myslicie ze mam szanse pracowac w firmie znanej w calej Polsce, zarobki panuja tam wysokie... Podpowiedzcie jak wyglada taka rozmowa? Czy mogą wypytywac mnie o np podstawowe pojecia zwiazane z dzialalnoscia firmy? czy tylko o mnie, moich zainteresowaniach, nauce, dlaczego chce podjac te pracę itp. To moja pierwsza rozmowa a bardzo zalezy mi na pracy. Chcialabym wiedziec czego moge oczekiwac, jak to wyglada.... Z gory dziekuje za odpowiedzi :)

i beda patrzec jak sie zachowujesz, jak sie prezentujesz

po pierwsze: to, ze cie zaprosili na rozmowe, nie znaczy, ze bedziesz tam pracowac. Po drugie: moga cie pytac o wszystko po trzecie: nie nastawiaj sie, ze cie przyjma. ja bylam na milionach rozmow zanim mnie przyjeli. po czwarte: badz soba. trzymaj sie

wg mnie skoro to firma znana w calej polsce i sa wysokie zarobki, to nie dostaniesz tej pracy. dlaczego? bo nie masz doswiadczenia :)

tacy ludzie nie lubia marnowac czasu. w ciagu pierwszej minuty beda wiedziec czy Cie zechca. pierwsza minuta najwazniejsza

Pytanie o działaność firmy to chyba raczej obowiązkowe. Lub inne typu: dlaczego chce pani tu pracować... Nauka, zainteresowania itd - owsze ale raczej mimochodem. Przedstawię jak to jest u mnie (a pracuje w administracji) 1 pytanie: ustawy - 5-6 zwykle podane w wymaganiach na stanowisko 2 pytanie: wiedza teoretyczna z zakresu stanowiska na jakim miałabys pracować 3 pytanie: doświadczenie!!! 4 pytanie: coś o mnie 5 pytanie: język ostatnio wprowadzili test zamiast pytań 1,2,5 - i dołożyli pytania na inteligencję... typu który wyraz nie pasuje... Ale byłam kiedyś na rozmowie na stanowisko kadrówa w dużej firmie prywatnej dość znanej na rynku i rozmowy wyglądały tak: co 15 minut wchodziła osoba i miała za zadanie powiedzieć coś o sobie tak, żeby zainteresować słuchacza. Tego samego dnia około godz. 22 zadzwonili do 4 osób i zaprosili je na drugi dzień rozmów. Na drugi dzień na rozmowy przyszła jeszcze jedna osoba i zadawała pytania - sytuacje z życia codziennego - odpowiedzi miały wyłonić zwycięzcę plebiscytu. Mnie się niestety nie udało. Myślę że przed tobą jeszcze wiele wiele rozmów, ale trzymam kciuki.