Pomóżcie mi zdać maturę - plissss

No właśnie - problem jak w tytule topiku. 10 lat temu miałem zdawać maturę. Wszystko co pisemne - zdałem. Ale na ustnym trafiłem na takiego jednego g*oja w komisji, który gnoił wszystkich ile tylko mógł, i myślał, że mnie też uda mu się w ten sposób potraktować. Wyszedłem, po zadaniu przez niego kretyńskiego pytania (oglądał ktoś "ostatni dzwonek"? Ów profesor - żywcem wyjęty z tego filmu). Nie wiem czy potrzebuję tej matury. Mam swoją chatę, dobrą pracę, rodzinę. Może tak dla poprawy własnego samopoczucia - pomyślałem sobie,że chciałbym mieć taki papierek. Tylko - po tylu latach - nie wiem do kogo uderzyć. Moje technikum - w mieście wojewódzkim zostało zlikwidowane. Wie ktoś jak się za to zabrać?

dla dorosłych. ale nie wiem czy jst sens się męczyć skoro tę ważniejszą psemną maturę już masz.

nie mam świadectwa maturalnego, bo oblałem ustny. Do poprawki nie podchodziłem. A nie chciałbym chodzić jeszcze raz do technikum. Chodziłem tam 5 lat - tylko ta nieszczęsna matura :(

Przez jakiegoś skurwiela z komisji masz kompleks na reszte życia, a moge się założyć że w innej sytuacji zdałbyś te mature. Pasowałoby spytać kogoś bardziej kompetentnego w tej sprawie niż my. Szkoda by było zaprzepaścić te 5 lat, a nie wiadomo czy da się na ich podstawie zdawać po tylu latach powtórnie mature. Jeśli nie to może liceum dla dorosłych...

pisałem już gdzieś tam do jakijś komisji wojewódzkiej, ale tam same jakieś typy siedzą, że żaden z nich nie raczył mi odpisać na żadnen list, ani na żadnego maila... Myślałem, że może jest tutaj ktoś, kto tak zdawał po latach... To nie jest mój kompleks. Po prostu zastanawiam się, czy bym potrafił - może tylko tak, żeby sobie coś udowodnić...:)

specjalne kursy, które przygotowuja do matury. Trwa to chyba ok. 3 m-cy (tak coś mi gdzieś "dzwoni") i po nich podchodzi się do egzaminu. Może spróbuj znaleźć w gazecie ogłoszenie takiego kursu (w Wyborczej na pewno będą) i zadzwoń tam i opisz swoją sytuacje. Jak ludzie przy tym siedza to może będą wiedzieli, jakie kroki powinieneś podjąć, żeby zdać, co tam Ci brakuje. ;) Powodzenia Ci życzę i samych dobrych ocen (juz tak na przyszłość, na wszelki wypadek) :)

acha, jeszcze jedno. Tylko musisz sobie przygotować świadectwo ukończenia szkoły średniej (technikum), żebyś miał potwierdzenie, że ukończyłeś i tylko maturkę chcesz jeszcze dorobić. I to chyba wsio.

dzięki (w razie czego - na przyszłość) - narazie tak sobie szukam, ale w sumie gdzie bym nie uderzył - cisza jak makiem zasiał... No popróbuję poszukać w tych gazetach, bo w internecie szukałem, ale wszystko tak pokrętnie wytłumaczone, że w zasadzie nic z tego nie wynika. Popisane to jest tak, żeby przypadkiem komuś faktycznie się tej matury zdawać nie chciało... A próby nawiązania kontaktu z urzędami są póki co bezskuteczne. Pozdrowienia

Ano pozdrowienia, pozdrowienia. ;) Tylko się nie zniechęcaj, czas ani nic innego Cię nie goni, a robisz to (jak zrozumiałam) dla siebie. I super, bo z takim podejściem nie ma bata, żeby coś Ci stanęło na przeszkodzie. Myslę, że ci od kursów powinni Cię dalej pokierować (bo na taki kurs z tego co wiem moga się zapisac także absolwenci z wsześniejszych roczników). Cześć.