Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

9 luty,jejku nie wiem,może się nie doczytałam, ale to co pamietam ,niechciałaś nam nigdy zdradzic dokładnie gdzie mieszkasz, tylko tyle ,że jest am ciepło , nie ma zim itp. czy to prawda czy się mylę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam szystkich:)wgrzalam sie w nocy i juz mi lepiej zaraz do pracy wychodze:( lula i anted-->ja mam taki suwaczek w opisie o mnie jak klikniecie na moj nik a te cyfry obok to sa w ktorym jestes tydodniu i ile dni np.19 1 mozna kliknac na srodkowe liczby te co odliczaja ile jeszcze do porodu i tam sobie ustawic albo tygodnie albo dni(niewie czy zrozumialyscie):P zycze wszystkim milego dnia i oby czas w pracy szybko zlecial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, Nowy tydzień i zmiana stopki. Szkoda , że tej z kilogramami też, buuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musię się trochę powstrzymać z tym jedzeniem, strasznie się zagalopowałam. Nudności odeszły w niepamięć, katar ustał, to zaczęłam wpychać w siebie rózne smakołyki, wrrrr Ale jak tu odmówić pysznego bigosiku, rogaliczków upieczonych z czekoladą. Dzisiaj ciasto w pracy, wielkie kawałki od koleżanki, (ma urodziny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już mam sporo ubranek. Kupiłam pprzez internet. Są przesłodkie, typowo męskie, bo będzie chłopczyk, już jestem tego pewna. Mam nawet wydrukowane zdjęcie siuraka. Mój mały na USG pokazuje najpierw swoje klejnoty, żeby nikt nie miał wątpliwości z kim ma do czynienia, a potem pozwala obejrzeć resztę., hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytarlam samochod dzis na parkingu (nie tylko swoj ale i kogos - kogo nie mam pojecia jakiegos mieszkanca na pewno). Nie jezdze przecie od wczoraj. Nigdy zadnego wypadku. A tu na parkingu...I co? Jak wlasciciela znalezc? Jakies zadoscuczynienie dla niego?? Zdenerwowalam sie neizle. Zreszta nadal sie denerwuje. I caly czas o ty mysle. Głupota moja - w sprawie przytarcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany, faktycznie. Zostaw może karteczkę z numerem telefonu, że prosisz o kontakt w sprawie otarcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. angelika ufff faktycznie pech ale nawet doswiadczonym kierowcom sie zdarza. katarina3x3 nie ma to jak kuracja łóżkowa ;) neska ja tez ostatnio przesadzam z jedzeniem i wiem ze efekt tego zobacze i mi to ni eujdzie tak o!ale jakos nie moge sie opanowac zeby tego nie zjesc czy tego ja mam co prawda 4,5 kg na plusie ale to sie zmieni o ile juz nie zmienilo. czy wy tez macie problemy ze snem?ja po pojsciu do lozka w nocy wiercilam sie chyba ze 2 godz. no i jak juz zasnelam do po 5 godz pobudka-siusiu i juz spac nie moge,czy macie jakies sposoby albo rady zeby pospac lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelika - może jak wrócisz, to będzie to auto. Wtedy postaraj się wiadomość zostawić za wycieraczką. Zdarzają się takie rzeczy. Nie przejmuj się. Pewnie uda Ci się spotkać ten samochód, jeśli to sąsiad. 9 luty - tak, zaczynam mieć kłopoty z zasypianem i często w nocy się budzę, bo mi nie wygodnie, albo nie mogę się przekulać na drugą stronę, wrrrr. Prawie jak kaleka. Do tego moja Majka w nocy woła, że chce kakao lub siku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Noddy i ktoś jeszcze pisał o smoczku. Jakie motody poskutkowały w waszym przypadku, napiszcie proszę. Ja mam duży kłopot. Majka ma już 2,5 lata i dalej śpi ze smokiem. Nie mogę jej oduczyć. W zasadzie nie robimy tego drastycznie, tylko tłumaczymy jej, a ona tłumaczy nam że jest jej potzrebny. Wiem, że to już za późno, że już jest za duża i pewnie teraz będzie cyrk z tym smoczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Mamusie! Odzywam się po długiej przerwie, przepraszam, ale powrót do pracy i takie tam... 25 09 byłam na usg - i wielkie miałam nadzieje, że poznam płec mojego maluszka, a tu niccc nie wiadomo znowu! Chyba zwariuję! Całe szczęscie, że dzidzia zdrowa i wykazywała duża aktywnośc podczas badania. Mój mąz patrzyl na monitor takimi wielkimi oczami, a ja oczywiście sie poryczałam jak usłyszałam bicie serduszka... Ja i mąz chcielibysmy juz bardzo znać płec - zwłaszcza On... Wiecie, ta męska ambicja... A mnie i tak (dzieciaci) znajomi mówią, żebym dla dziewczynki nie szykowała imienia, bo bedzie chłopiec... Dzisiaj snił mi się obraz usg z siusiorem... Ciekawe... Macie rację, że chyba coś przez weekend wisiało w powietrzu - jakaś zła energia chyba - ryczałam strasznie a w niedzielę to juz apogeum było, istna histeria... Mam nadzieję tylko, ze mój mąż się tym troche przejął, bo w duzej mierze sie do mojego nastroju przyczynił... Zobaczymy... Pozdrawiam Was i całuję brzusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualizuję stopkę:) Faktycznie blizej juz niż dalej... Strasznie szybko czas pędzi a ja chciałabym sie tym stanem nacieszyć... Ostatnio coraz częsciej zastanawiam się nad zwolnieniem... ale może jeszcze trochę wytrzymam... Ostatni piątek w pracy miałam koszmarny, jak wróciłam do domu to sie poryczałam, w ogóle ledwo chodziłam - no ale pracę mam w dużej mierze na stojąco i 12 godzin... Zobaczymy, ale obiecałam sobie, ze jak sytuacja się powtórzy, to nie bedę się przejmować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy! Ja też zmieniam stopke, to juz 20 tydzien, rowno polowa... Ostatnio czuje sie coraz slabiej, brzuchol mnie pobolewa, nie wiem czy powinnam dzwonic do lekarza czy to normalne... W nocy tez slabo sypiam, budze sie non stop na siusiu... Wszystkim dziewczynom zyjacym na obczyznie wspolczuje. Ja probowalam kiedys zostac w Canadzie, wszystko pieknie, super kraj, ale jednak teskni sie za Polska... Czlowiek nigdy nie czuje sie u siebie... No ale moze wrocicie z czasem, jak juz sie dorobicie... Nie ma tego zlego :-) Katarina wspolczuje przygody, uwazaj na siebie... I dbaj o dzidziusia, nie ma co sie forsowac... Ja tez dzisiaj chodzilam po sklepach i ogladalam ubranka, narazie sie przygladam, ale sliczne sa! Wybor ogromny. Jak dam rade jeszcze chodzic to wybiore sie na zakupy w 8 miesiacu :-) Milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny !!! juz po pracy, i chociaż jadłam tam obiad, znowu jestem głodna, mamy taka lekarska wagę w przedszkolu, chyba z pół kg powinnam dopisać, ale ze zmainą stopki poczekam na wizytę, żeby podawać wg jedenj wagi. teraz własnie wypełniam papierki o kredyt, zobaczymy czy sie uda, ale biurokracja jest okropna. Dzisia miałam pierwszy angielski po wakacjach w starszakach i średniakach, i trzeba tym dzieciom przyznać, że pamietają sporo z tamtego roku, co mnie bardzo cieszy, że możemy iśc na przód z materiałem. A moja dzidzia jest dziwnie spokojna i cicha, zobaczymy wieczorem, ale wczoraj w nocy specjalnie sie nie popisała, tak delikatnie dała tylko znać , że jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anted22 hehe spojrz na tabelke mam wpisane miejsce zamieszkania :) nie chcialam podac skad jest moj maz bo jak powiedzialam juz oberwalam komentarzami na innym forum ale z wami to inaczej jest :) a dokladnie to mieszkamy na teneryfie,jednej z wysp kanaryjskich tutaj wlasnie jestem i tak marudze.ale moj mąż na szczescie nie jest kanaryjczykiem bo oni to są nie straszni w pelnym tego slowa znaczeniu :D moja dzidzia tez spokojniejsza w nocy chociaz rano dzis sporo powierzgala tam w rosdku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Uff wczoraj tak intensywnie odpoczywalam ze wieczorem nawet nie mialam sily sie odezwac. Troche mi sie zaleglosci w czytaniu zebralo, pedze nadrabiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neska, Mati sam zrezygnowal ze smoczka prawie równocześnie jak z piersi niestety, ale nie ma problemu z oduczaniem spytaj moze na topikach z poprzednich lat, tam mają może więcej pomysłów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no poczytalam :) 9 luty - jestem zdecydowanie spakowana, oczekuj mnie z chlebem i sola :P Mam od wielu tygodni niespotykana zachcianke ciazowa, a mianowicie: poplywac. Uwielbiam to a od ponad roku nie mialam okazji, a ty piszesz ze mieszkasz na Teneryfie uhm... Moge spac na plazy :P Znow wzielam zastrzyk i znow mnie pupa boli :( To juz ostatni, ale jutro mam wizyte i nie wiem czy nie przepisze mi nowych. Strasznie sie nie moge doczekac jutra, czy z dzieckiem wszystko w porzadku, ostatnio sie jakby mniej rusza, czy nie ma za ciasno, bo ja ten brzuch taki maly mam (co innego tylek), no i moze plec poznam :) Czy wasze malenstwa tez tak delikatnie pukaja? Ja to czuje bardzo wyraznie ale od srodka, a pod reka to nic. No i moj maz nic nie moze poczuc :( Szkoda, chcialabym zeby mogl te ruchy ze mna dzielic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuutek basen masz juz 5 m od moich drzwi wejsciowych,zapraszam wszystkie :) ja wlasnie tez mam to samo nawet jak dzidzia porzadnie pokopuje w srodku ja trzymajac reke na brzuchu tego nie moge poczuc nie wiem dlaczego tak jest no i jak oiszesz co za tym idzie tatus tez nic nie czuje kiedy kladzie reke. ziuutek moze dzidzia narazie odpoczywa hehe a pozniej da ci do wiwatu w tym malym brzuchu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 luty - szukam stroju kapielowego :P Ktos napisal, ze lekarz mu powiedzial, ze lozysko na przedniej scianie powoduje ze ruchy sa mniej wyczuwalne. Moze faktycznie tak jest, ja mam wlasnie tak ulozone lozysko. Jutro o wszystko wypytam lekarza. Ide napchac ten maly brzuch kluskami slaskimi, pozniej bede marynowac opienki, efekt wczorajszego relaksu w lesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co chyba jade do polski...nie wytrzymam tu dluzej juz.i chyba nawet zostane tam do porodu,tylko jest jeden problem moj mąż.on teraz leci do siebie i chcialabym zeby wrocil nie tutaj tylko do mnie do polski...juz sie poklocilismy bo mu powiedzialam ze sie cieszy bo leci do siebie a ja tu musze kiblowac w tym upale i wogole na to on ze co on mi takiego zrobil ze ja mu zabraniam sie cieszyc,matkooo za co mnie tak zjechal to nie wiem,dodam ze to moj humor sie udziela do tych atmosfer w domu ale ja tesknie,znowu jestem za nerwowa,ciagle placze i tak wogole to juz chce do domu!!!!na koniec tylko powiedzial ze mam sie zastanowic i jesli chce jechac on mi kupi bilet i mam robic co chce no i badz tu mądra...buuuu ziuuutek to moze ja tez mam lozysko tak jak ty ulozone?chociaz moj lekarz nic mi nie mowil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, to ja. Tęskniłyście? :) Wczorajszy dzień miałam koszmarny, prawie cały przeryczany. Dodatkowo zdenerwowałam sie tym, że 3 razy w ciągu dnia stwardniał mi brzuch tak nagle i po kilku sekundach odpuścił. Nie wiem czy to jakieś skórcze były. Ale sie przestraszyłam. W nocy się obudzi łam o 3 i nie mogłam spać do 5. Koszmar. No i dopiero rano przemówiłam sobie do rozumu. Biedna moja dzidzia musiała to strasznie przeżyć. Ale już dzisiaj nieźle fika. 9 luty - ty tak na poważnie z tym przyjazdem? A Jennny juz pewnie w Polsce. Jak dasz rade to się odezwij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 luty - w kwestii łozyska moj tez nic nie mowil, ale na opisie usg wyczytalam. W kwestii meza, jak kupuje bilet to lec do Polski, co bedziesz tam siedziala sama, no i nie dziw mu sie ze sie cieszy ze leci do siebie, kazdy by sie cieszyl. Chyba nie leci na dlugo co? Ja tez mam humory i sie czepiam i wykanczam meza powoli, co poradzisz... Taki urok baby w ciazy. Bedzie dobrze, nie denerwuj sie. I przylatuj, ja tez moge witac chlebem i sola jak chcesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×