Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lutówka27

LUTY 2008 !!!

Polecane posty

Ale rozgorzała u nas dyskusja o zostawianiu wózków pod sklepami. No cóż staram się tego nie robić, ale pare razy zostawiłam wózek z małą pod apteką przyoknie, tak żebym cały czas ją widziała. I w zupełności rozumiem tą matkę, bo czasem są takie sytuacje gdzie ciężko liczyć na czyjąś pomoc i trzeba sobie radzić samemu. Mieszkam w małym maisteczku i większość sklepów ma schodki lub bardzo wąśkie dzwi. Po zakupy sporzywcze muszę chodzić na drugi koniec miasta bo tam jest pare marketów sporzywczych. A na zakupy ubraniowe chodzić z koleżaną (a większość pracuje) lub czekać łaskawie aż przyjedzie moja mama popilnować w domu małą i dopiero wtedy ja mogę wyjść. Na szczęśćie dogadałam się ze znajomą z pracy która ma też malutkie dziecko i łązimy obie. Bez tego ciężko byłoby mi cokolwiek załatwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
ja dziś załatwiłam książeczkę rumowską, odnośnie tej sytuacji, ze wariatka wzięła dziecko z wożka i rzuciła o glebe to powiem Wam że do tego punktu gdzie robią te książeczki nie mogłam wjechać z wOzkiem pilniowała Ulcia (4 lata ) i ludzie jak weszłam dośrodka sami pilnowali mi 2 pociechy. Trwało to chwile, że pani obok obsłuzyła 2 osoby i te informowały mnie co dzieje się na dworze jak moje pociechy. Chyba jeszcze nie jest tak najgorzej z tymi ludzmi mimo wszystko. Tchnęło to we mnie troszkę otuchy. Małpeczka to nachodziłaś się troszke. Ja właśnie mysle że jeszcze miesiąc karmienia i daje na luz bo wykończe się. Zobaczę jak dalej będzie z tymi alergiami. Dziś też pospacerowałam, jutro idę zrobić zdjęcia Igorka bo jak dotąd wszystkie w kompie i na płycie, a zadnego tak żeby dać babciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
z cerezete fajnie bo macie spokój z miesiączkami, ja może wreszcie dotrę do lekarza w pt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Kasper dziś zmierzły! Nie da się uśpić za nic na świecie. A jak go wsadziłam do chusty, to tak się zaczął kręcić i szaleć, i płakać i krzyczeć, że aż mi się zaniósł (pierwszy raz). Więc go wyciągnęłam z chusty i teraz leży w łóżeczku i postękuje od czasu do czasu ze zmęczenia. Mam nadzieję, że w końcu zaśnie choć na chwilkę, bo popołudniu nie spał ani minutki. Ostatnią drzemkę zaliczył na spacerze przed 12-tą. Dziewczyny, to pilnujcie te swoje dzieciaczki... Ja już pisałam, że nie zostawiam, ale mam luksus, bo jeżdzę autem i mogę sobie do marketu podjechać np. (nie jestem skazana na sklepiki ze schodkami). Ale współczuję dziewczynom, co muszą zostawiać. Nie tak dawno jakiś wariat (z Rybnika bodajże) chciał dziecko z tarasu gwizdnąć razem z wózkiem, teraz znów ta historia... Straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny mnie tez przeraziła ta historia. Ale powiem wam, że mam opory przed wchodzeniem z dzieckiem do apteki, bo tam przecież przychodzą ludzie z róznymi chorobami po leki, czesto bezpośrednio po wizycie u lekarza i roznoszą bakterie i wirusy. Mój synek juz po teście, jest zadowolony, więc powinno byc nieźle. Jurto część matematyczna. Gosiaczek ja sobie wyliczyłam macierzyński wczesniej, więc wiedziała ile powinnam dostac. SDpecjalnie podziałałam ze składakmi wczesniej, żeby kwota była odpowiednia, więc wiedziałam czego sie spodziewam. No i musiałam dzwonic do Zusu i udowadniać, że źle wyliczyli. Na szczeście po tygodniu mi skorygowali i wypłacili reszte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula - fajnie, że z Zuzia juz duzo lepiej. Fajne fotki :) Danis - ale masz dzielną córeczkę! I fajnie słyszeć, że są jeszcze życzliwi ludzie. A jeszcze musze się z wami podzielić - moja córeńka to jest sraszny śmieszek! Wyobraźcie sobie, że czasami podczas karmienia jak na mnie patrzy zaczyna sie tak mocno usmiechać, że nie jest w stanie ssać. Wygląda to super! Już nie moge sie doczekać głośnego śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia zacznie się śmiać lada moment.Zuzia zauważa różne przedmioty w mieszkaniu na widok któych śmieje się w głos,np. naklejony osiołek nad jej łóżeczkiem, to takie fajne, że zauważa.Ale chciałąm Wam napisać, że moja małą bawiła się przszczołą z pałąka i połozyła ją sobie na buzię i nie umiała zabrać. kosmiczną minkę miała, hahhah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dzis wyjelismy malemu hustawke :) ale mial radoche :D:DD no i kupilam mu dzis bebilon przezciw zaparciom i kolkom drogi jak cholera ale moze pomoze cosik :/ a co do zostawiania wozka to lula latwo ci powiedziec jak mozesz sobie na to pozwolic by nie zostawiac malej, a u mnie niestety nie kupie nawet chleba :( nie wspominajac o rzezniku :/ po 1 chleb nie bede pzreciez odpalac auta zeby jechac do mamrketu :/ ja nie mam komu zostawic nawet na chwile malego a zarazem pewnych rzeczy maz tez nie moze zalatwic sam bo albo za pozno wraca, a czasami musze wyciagnac pieniadze z banku i on tez tego nie zrobi itd.. nie wiem co teraz bede robic ale chyba bede go brac na rece i do sklepu tylko bedzie szkoda jak spi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lula a kiedy Zuzia zaczęła sie głośno smiać? To musi byc najcudowniejszy dźwięk na świecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze mam do was pytanie o mleko - wiem, że powinnam to skonsulować z lekarzem, ale jakie podajecie? Dla mnie to kompletna magia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia mój też tak podczas karmienia sie do mnie jarzy ze aż nie może jeść.W ogóle jest taki pocieszny i kochany że chętnie bym go schrupała.teraz nawet się śmieje i tak fajnie zawodzi już na głos bo jeszcze nie śpi. Ja też nie zostawiam wózka samego przed sklepem na zakupy albo wjezdżam jak moge albo vcórkę biorę i ona stoi. W życiu bym nie zostawiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Mój mąż poraz kolejny dzwonił dziś do zusu i wkońcu powiedzieli mu,że 28 kwietnia będą pieniążki ale coś czuję,że też mi żle naliczą i będę musiała udawadniać...tylko jeszcze niewiem jak:( Trzeba chyba pokazać im dowody wpłat,ale jak im udowodnię nieznając się na tych ich przepisach ile powinni mi naliczyć to nie mam pojęcia. Dziś byliśmy u pediatry w związku z tymi zaparciami i dostaliśmy NORMALAC,zobaczymy jak będzie działać...w razie braku rezultatu mamy przyjść za tydzień.Pozatym dostaliśmy skierowanie na badanie moczu,więc w aptece kupiliśmy te woreczki do zbierania moczu.Pozatym wypisał na receptę na maść pośladkową,bo już się nam skończyła(najlepsza na świecie...zero odparzeń czy podrażnień),odrazu oillan kupiłam i chciałam kupić pojemniki do przechowywania pokarmu w zamrazalniku,ale nigdzie niemogę ich dostać. Dziewczyny w czym przechowujecie pokarm??? Czy wyjałowione pojemniki do moczu też się nadają do przechowywania pokarmu??? Lekarz mówił jeszcze,że dobrze byłoby żebym zaczęła wprowadzać nabiał do diety np.jogurty czy kefiry.Ponoć też pomagać będą na zaparcia u maluszka i pić soczek jabłukowy.Ja soczek jabłukowy pół na pół z wodą piję codziennie od porodu.A maluszkowi można kupić soczek z jabłuszka od 4m.i podać na te zaparcia max 2 łyżeczki. No zobaczymy jak to wszystko pomoże...ale dziś spokój mamy,bo rano piękna kupka i popołudniu piękna kupa. Zaobserwowałam,że u mojego synka przy zaparciach również bączek bolał:(:(:(...no ale wówczas robię wszystko żeby kolejnemu takiemu bolesnemu bączkowi zapobieć...np.poruszam mu kilka razy termometrem w dupce...do skutku. A jeśli chodzi o uśmiechy to macie rację są najpiękniejsze na świecie i całkowicie rozbrajajace:):):)...dają tyle radości i sprawiają,że jestem spokojniejsza. danis dobrze,że załatwiłaś tą książeczkę i trafiłaś na takich fajnych ludzi.Masz rację to napawa optymizmem,że jeszcze są pomocni,życzliwi ludzie na tym świecie. Sylwia z mleczkiem Ci niepomogę,bo sama pojęcia niemam na ten temat.U mnie narazie z mleczkiem ok.Czasem mam pełne jak balony...np.rano zawsze jedna jest twarda i boli a wkładka przy tym często bardzo mokra od mleczka. Ja również muszę męża wysłać,zeby kacperkowi ksiązeczkę rumoską wyrobił i konto w banku założył,bo pieniążki z chrzcin mu tam wpłacić chciałabym i co jakiś czas coś mu tam wpłacać. Tą sprawą z dzieckiem,które wariatka wyjęła z wózka i rzuciła o podłogę też jestem wstrząśnięta...żeby tylko wyzdrowiało maleństwo!Współczuję matce z całego serca,ale ja tak jak lula nigdy bez opieki kacperka niezostawiłabym nawet na sekundę. W Pl rocznie ginie 70 dzieciaczków,tak czytałam wczoraj na wp.pl. My ostatnio to spacerkujemy albo po skwrerku,albo koło nas po parku i napstrykaliśmy całą masę pięknych zdjęć ostatnio:) Dobrze wiedzieć,że przy cerezette niema się okresu:) Chyba najbardziej mój mąż się ucieszy:) Ale się cieszę na te chrzciny,przeżywam je strasznie. Wczoraj już wyprasowałam Kacperkowi koszulę z muszką i jutro skrócony garniturek odbieram od krawca:)Buciki mam,szatka,świeca i chyba jestem w miarę przygotowana.Niewiem jeszcze tylko kiedy do spowiedzi pójdę. Moja myszka się budzi...ciekawe o której dziś a raczej jutro pójdę spać.Wczoraj mój maluszek tak mnie zrobił w balona:)...zasnoł o 23 co mu się nigdy niezdarza,więc myśląc ze lada moment obudzi się wzięłam się za porządki i tak sprzątałam do 4 rano aż się maluszek obudził:)...na szczęście najadł się i zasnoł ze mną:)A pobudka o 11,więc nienajgorzej.Uciekam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia Zuzia zaczęła się tak śmiać od ok 3 tyg czyli jak prawie miała 3 miesiące ale już tak świadomie, ale rzadko a teraz od tygodnia to wszystko ją śmieszy :) Ja podaję nutramigen bo na inne Zuzia ma alergię. myszsza ja mieszkam na wsi, podstawowe zakupy robię w sklepie, przeprowadziliśmy się tu z olsztyna.Nie mam samochodu aby coś załatwić jeżdżę pociągiem i zawsze z Zuzią.Nie mam tu znajomych (za krótko mieszkamy) a rodzinę mam daleko.Nigdy nie zostawiłam Zuzy pod bankiem czy apteką ja poprostu sobie tego nie wyobrazam. i nie jest mi łatwo bo mój mąż wraca przed 22. jestem cały tydzień praktycznie sama. moja mama jest za granicą a co za tym idzie jest u nas rzadko, a teściowa raz do roku(to akurat mnie cieszy). Muszę liczyć na siebie, i sobie radzić. Także nie jest mi naprawdę łatwo ale wózka nie zostawiam nawet na minutę pod blokiem. Zuzia bawiła się pszczołą półtorej godziny :) hihi oki uciekam bo usnęła ale się budzi :) pbujam leżaczek i przełożę ją do łóżka. małpeczka jeszcze nie doczytałam co u ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małpeczko ale cię w balona ten twój ksąże zrobił :) uśmiałam się nieźle. Idę poleżeć ;) my od wczoraj zupełnie same ;) dobrze, że doktor zaleciła spacerki przy ładnej pogodzie bo inaczej bym bez chleba była.hihi oki uciekam dobrej nocy kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula to jak robisz zakupy?? ja mam piekarnie z 4 wielkimi wysokimi schodami i nie umiem podniesc wozka a u rzeznika drzwi sa wezsze niz wozek :/ chyba kurde jestem nieporadna.. ja tez mieszkam na wsi bo w sosnowcu.. na osiedlu domkow i mam tylko 4 sklepy i apteke kolo siebie, wszedzie musze jezdzic, wiec wielkiego wyboru nie mam, najgorzej to mam z piekarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
jutro mam dzień wolny od spraw urzedowych i medycznych. Spacerek jak bedzie ladnie. W czw. znowu dermatolog, ale maść daje rezultaty, Iguś wygląda lepiej, mam nadzieje, że te efekty na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie przed chwilą Kasper obudził! Spaliśmy już, ale się przebudził i chyba wkurzył, że ja śpię, bo krzyknął na mnie! A teraz on se śpi w najlepsze, a ja zasnąć nie mogę. Jeszcze 3 misięcy nie skończył, a juz łobuzuje, hehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej U nas piękna pogoda, i dziś spacerek murowany.Mamy jeszcze obie katar ale sukcesywne ściągnie fridą i psiukanie nosa Zuzi po mału daje jakiś efekt. myszsza kolezanko, ale ty to masz ful wypas, ja też mieszkam na osiedlu ale my tu mamy 1 sklep, hehe, aby kupić coś w aptece czy mięso muszę jechać do olsztyna pociągiem, a tam często tułać się autobusami :P staram się ograniczać wyjazdy do minimum ale jakoś trzeba sobie radzić ;) danis, ciesze się, że Igorek lepiej.:) oby tak zostało. małpeczko dopisz piękną wagę Kacperka do tableki. Lecę bo Zuzi sie karuzela znudziła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza a propo wózków, mój waży coś koło 16 kg a spacerówka 14kg plus Zuzia :), (Zuza z gondoli wyrasta )dlatego teraz kupujemy drugą spacerówkę taką: http://www.allegro.pl/item348408325_chicco_ct04_wersja_zimowa_gwarancja_24m_wys_12h.html żeby łatwiej mi było się poruszać i żeby była lżejsza jak trzeba wnieść po schodach do sklepu, czy gdzieś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! W Gdyni znowu piekna pogoda :D Jadę dziś z córcią na usg bioderek. Mam nadzieje, że wszystko bedzie ok. Malpeczka jakby Ci źle naliczyli w Zusie to daj znać, postaram sie pomóc, czyli powiem Ci do kogo musisz sie zwrócic o korekte. No i zazdroszcze, że masz tyle pokarmu, że możesz mrozić. Ja mam zamrozony 1 pojemniczek z tego dnia jak miałam zapalenie piersi, bo ściągałam. A tak to mała wszystko zjada, a nawet wieczorem chyba jej brakuje. I te pojemniczki na mocz sa ok. A co do mleka modyfikowanego to będę wprowadzać pod koniec maja, jak wróce do pracy. Trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danis
tak pogoda w Gdyni super terazoglądamy dzień dobry tvn, a potem zbierzemy się na spacerek. Maluch nasmarowany i widać że wszystko zasycha, jutro do lekarza na 8. Małpeczka to przybrał od ur. ok 2 kg. Igor równe 2 kg. Fajnie rozwijają sie maluszki. Sylwia to szybko wracasz do pracy. Dobrze jest być z dzidzią w domu, ale wszystko co dobre szybko się kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lula to juz wiem czemu wszyscy chudna tylko nie ja, ja nie umiem podniesc wozka z dzieckiem, bez dziecka to jeszcze jakos dzwigam ale z dzieckiem to juz nie dam rady :/ moze powinnam pocwiczyc miesnie :/ ja mam spacerowke graco jest lekka ale nie za lekka :/ nie wiem ile wazy, na razie jezdze z fondola ale od 1 maja przekladam sie na spacerowke bo maly juz sie nei miesci w gondoli ja dzis jade do lekarza w spra kupki (to juz 9 dni jak nie zrobil) no i po skierowanie na bioderka i do okulisty i zrobic morfologie malemu :) na szczescie jade autem, a fotelik jzu ledwo dzwigam ale jeszcze daje rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza nie jestes sama z tym chudnieciem. Bo mi waga stanela w miejscu tez :-) Dziewczyny co to sa za ksiazeczki o ktorych piszecie? To cos jak ksiazeczka zdrowia? Co do usmieszkow to moj coraz czescie zaczyna sie smiac, boze serducho mi wtedy normalnie mieknie, piekny widok. Kurcze ostatnio sie zmarwilam bo mialam troche krwi na wkladce, a to juz 2.5 mca po porodzie. Nie wiem czy cos zlego mi sie tam nie dzieje. Miala moze tez tak ktoras z was? Maly znow wstal o 6 rano, ale za to pozniej nie chcial spac, wiec od wschodu jestem na nogach :-) Uciekam bo wola Piekna pogoda nad morzem, idziemy na spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie odnosnie tego problemu z wozkami, to ja mam juz obcykane sklepy po calym miescie, warzywa na rynku gdzie sa stragany na zew., pieczywo w hali targowej gdzie wjezdza sie bez progow a drzwi same przed tobą się otwierają itp., apteke tez mam taka jedna bez progow, a zdradzilam swoja ulubiona niestety z wysokimi schodami. my z mezem otwieramy w lipcu bar , polaczony ze sklepem, i mamy dwa niskie schodki ale bedzie szeroki podjazd na wozki, budowlaniec ktory ma firme i tam buduje kojarzy to wylacznie z niepelnosprawnymi, wiec mu tlumacze ze matki z dziecmi naprawde maja problemy ze schodami. my mamy jutro szczepienie Mati smieje sie juz od dawna, dzisiaj przysypial ze smokiem w buzi, juz mial tak oczka przumróżone, ja się do niego uśmiechnęłam, a on taki uśmiech smoczek wyleciał i już po spaniu., a dwa dni temu był mój tata i mów do niego \"dzasz dziadkowi smoka\", a Mati w śmiech, rozbawio nas to, tak jakby zrozumiał. dziewczyny czasami az głupio mi takpisać, ale naprawde nie mamy zadnych problemow, kupek kilka dziennie, Mati jest pogodny, nie placze, ladnie spi w nocy, i w dzien, zadnych uczulen itp, i bardzo żal mi tych malenstw ktore cierpia, choruja i nie robia kupek nikita te ksiazeczki rumowskie, to sa te żółte na recepty, u nas też piekna pogoda, nie ma wiaterku, wiec tez moze skoczymy nad morze( nikita a ty pewnie okolice trójmiasta) myszsza a dlaczego idziesz do okulisty, to sa jakies rutynowe badania czy macie jakis problem? danis , malpeczka pieknie wasze dzieciaczki rosna, a jutro bede u lekarza przed szczepieniem, mam nadzieje ze Mati przybiera na wadze tak jak powinnien, każdy kto zagląda do wózka mówi , jaki Mati duży, a mi się wydaje , że jest kruszynka. Sylwia, duzo pij wody mineralnej, ja pije b. dużo, i pokarmu mam tez na litry :) Ja mroze pokarm w słoiczkach małych po jedzonku dla maluszków, mam zamrozonych 5 porcji, tak wrazie czego, i co jakis czas, te starsze wylewam i uzupelniam nowym, ani razu sie nie przydaly, ale poniewaz co drugi weekend jade na studia musze byc zabezpieczona. moja waga spada juz jestem na etapie 47,5 kg, +- poł kg, zaleznie od pory dnia i posilku pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anted ja jestem ze Świnoujscia, chociaz chcialabym mieszkac w trojmiescie. Zazdroszcze tym szczesciarza ktorzy tam mieszkaja, morze i duze miasto :-) A przeprowadzilam sie tutaj z Wroclawia, i ciezko mi sie odnalezc w tak malym miescie, niestety. Wspolczuje wam dziewczyny z tymi kupkami. Ja odpukac tez nie mam z malym wiekszych problemow i mam nadzieje ze tak zostanie. A co do mleka to ja mam tak na styk, ciezko mi teraz cos zamrozic niestety. Na szczescie troche pomrozilam, bo nigdy nie wiadomo kiedy trzeba bedzie malego zostawic z dziadkami :-) Uciekam bo maluszek sie budzi, coz mleczarnia calodobowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Sylwia idziemy do okulisty bo tadek jest wczesniakiem i wszystkie wczesniaki maja obowiazkowe kontrole po 1 mcu i potem po 3 mcu i 6mcu, problemu nie ma zadnego ale kontorla mi nei zaszkodzi zwlaszcza ze nie place :) poza tym kontrolne badanie okulisty jest tez zalecane dla dzieci co lezaly pod lampami na zoltaczke my dzis po wizycie dostalismy lactulosum na kupki (maly dzis walnal po 9 dniach kupe co przesiakla ubranko :/ musialam ubranko wywalic do smieci bo nie do odratowania :( a jak lactulosum nie pomoze to zceka nas usg jelitek bo podobno mogly sie zrobic zlogi cos jak kamienie i dlatego ma takie problemy.. zwazylam go u lekarza w ubranku i maly wazy 6100 ! pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córcia ma niestety dysplazję lewego stawu biodrowego. Mam pieluchowac i za 2 m-ce do kontroli. Mam doła. Anted ja pije ok 3 litrów wody mineralnej i oprócz tego ok litra innych napojów. I jakos u mnie nie działa to tak dobrze. A teraz ide sobie pomartwic się i poużalać nad moja córeńką. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×