Czy zawiodl was ktos tak bardzo ze nie umieliscie o tym zapomniec?

Moj problem dotyczy kogos na kim bardzo mi zalezalo ale po tym co sie stalo nie potrafie tej osobie wybaczyc ,nawet jakby przepraszala nie wiem jak.Mieliscie moze podobne odczucia? jak sie z tym uporaliscie ?

moj byly bardzo mnie zawiodl, mielismy byc razem a mnie zostawil

tak zaufalam pewnej dzieczynie, wtedy myslam , ze jest moja przyjaciolka. Nikt nigdy nie skrzywdzil mnie w zyciu tak jak ona i nigdy je tego nie wybacze. Nie mamy juz ze soba zadnego kontaktu i nie chce miec.

ja sie nie wypowiadam, bo ja mam permanentne poczucie, ze wszyscy mnie zawiedli.

Mnie zawiodl przyjaciel (byly) i to bardzo. Nie wiedzialam, ze jest tak falszywy gra. Z zawisci chcial rozbic moj zwiazek, ale mu nie wyszlo. Do dzis nie chce z Nim gadac, minely juz ponad 3 lata, a on dalej robi mi pod gore choc jest doroslym facetem i ma rodzine. Ten post wyzej to bezczelny podszyw, nie ja to pisalam.

mnie też zawidola bliska osoba, do tej pory sie z tym nie uporalam i nie wiem czy kiedys to minie. nei cche m isie tu wszystkiego opisywać, Poprostu z czasem przyzwyczajam sie do tej sytuacji i cala zlosc itp przeradza sie w obojetnosc co mnie boli najbardziej. no i to ze zarowno ja jak i ta osoba, jestesmy zawieci i zadne nie potrafi wyciagnac reki.. coraz rzadziej juz nawet o tym mysle i stwierdzam co przykre ze coraz mniej mnie ona obchodzi..