Ile KASY potrzebuje miesiecznie STUDENT by sie utrzymac ?

Myśle tu o wszystkich wydatkach łacznie: + mieszkanie + jedzenie + karta miejska + jakieś własne wydatki na drobne potrzeby

To zależy w jakim mieście. Np. w Krakowie to chyba koło 1000 zł albo nawe t więcej w zależności od potrzeb oczywiście. Rzeszów- ja żyłem za 600 i było nieźle :)

prawdopodobnie Opole, wiec chyba moge porównać do Rzeszowa, co ? :)

Ja mam ok. 950 zł. Starcza mi na wszystko i jeszcze zostaje. Dużo wydaję na chemię i słodycze - woj. opolskie akademik 280 zł

Kurcze 950...nie wiem czy bede mogla na tyle liczyc , bo mama na rencie..ojciec alimenty czasem placi czasem nie... chyba będe biedowac :D :D

No ja jak mieszkałam w opolu w akademiku starczało mi ok.500zł., ale to było 3lata temu.Z tego co się orientuje to akademik ok.250 kosztuje a reszta to może ok.400zł.Myślę,że jak będziesz mieszkała w akademiku to nie będzie ci potrzebny bilet miesięczny bo uczelnie są z reguły obok nich.

No nie jestem pewna co do tego akademika...tzn mam mozliwosc mieszkania w pokoju w mieszkaniu kuzyna, wiec moze bedzie taniej i jakos tak swobodniej..?

moja siostra ma około 1000 zł miesięcznie,w tym za stancję płaci 300zł ,studujie w Szczecinie.

ja mam 400 i przymieram glodem, takie prawdziwe studenckie zycie :]

to pytanie bez odpowiedzi bo każdy ma inne potrzeby:o znam takich co ponad 1000zł na sam wynajem mieszkania wydają...

jak bedziesz mieszkac w akademiku i wydawać dziennie mniej niż 10zł to zmiescisz sie poniżej 600zł, ale wiem ze w praktyce to bardzo trudne:o

omg...to ja chyba zaczne szukac pracy w barze albo na kasie ...

ja mam 500 zł miesiecznie od rodzicow i mieszkam w Krakowie. da się żyć. tylko mam jednorodne jedzenie...przywożę ziemniaki z domu ::P

rok temu 700 zł olsztyn, na szczesce juz skonczylam studia, nie bylo tak zle za te pieniadze ale luksus to tez nie byl

Bydgoszcz - 600 starczy - skromnie, ale bez przymieranie głode, jakiś ciuch co jakis czas ( z wyprzedazy) i jakaś imprezka, nie jest źle (ale mieszkam w akademiku) ale nie narzekam!! dawaj na studia - jest super, szkoda ze w tym roku koncze :( miesią c mi zostal - nawet ni e- 2 tyg do sesjji :(

@ dtyr to nie chodzi o to ze uzalezniam swoje studia od kasy :P ide na studia tak czy siak, po prostu chce sie zorientowac na jaka kwote musze przygotowac mame i moze eventuell babcie :)

aha - musze dodac , ze z tych 600 to 400 daje mi uczelnia jako stypendiium socjalne, reszta od rodzinmki :) zależy jaki dochód ma Twoja rodzina, jak powyzej 400 zł na osobe na miesiąc to nie dostaniesz "stypy" (czyt. stypendium) a jak masz głowe na karku to po pierwszym roku dostaniesz stypendium naukowe - jedna moja kumpel a z grupy dostawała co miesiąc 700 zł - oba stypendia ! niexle, co? :P

No to ja moge liczyc tylko na naukowe eventuell... bo mamy rente matki + 1/2 etatu matki + alimenty dla mnie [ktorych prawie nie dostaje :] no ale wychodzi ponad 400/os cale szczescie ze mam babcie i dziadka jeszcze ;);)

9 tys. złotych

tak mało ? :P:o

no dzieki.. =/

ale prywatna tez kosztuje więc nie jest tak dobrze z tymi stypendiami,ja dostawałam 850 (socjalne+naukowe),studia kosztowały 420 a pózniej mi zmniejszyli o 50 % :(

ale z drugiej strony student w wielkim mieści może zawsze sobie dorobić(korepetycje,praca w weekendy itp) najgorzej jest na pierwszym roku,bo nie ma ani socjalnego ani naukowego i trzeba kombinowac

:P

A nie wiecie ile to było w Katowicach?