Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co się mogło stać

przez noc sparaliżowało tylne łapy u mojego psiaka???

Polecane posty

Gość co się mogło stać

jaka może być tego przyczyna???Nie mogę iść z nim do weterynarza na razie a bardzo się martwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się mogło stać
cholera nie przebywam w Polsce,muszę czekać aż mąż wróci z pracy , sama nigdzie sie nie ruszę bo nie wiem dokąd...:( Mam nadzieję że mu przejdzie, czasem popiskuje chyba z bólu,albo dlatego że nie moze się ruszyć sama nie wiem... Dzwoniłam do Polski do weterynarza, powiedział że to raczej od kręgosłupa, że mógł dysk wypaść, a jak powiedziałam że około dwóch miesięcy temu spadł ze schodów, no to wiecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz koniecznie iść do weterynarza!!! Pies może problemy z suiusianiem przy takim porażeniu, więc dochodzi dodatkowy problem. Mój jamnik tak miał. Wypadł mu dysk. Dostał serię zastrzyków i na szczęscie wszystko wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się mogło stać
podałam mu jedną czwartą ibuprofenu przeciwbólowo, jeżeli przejdzie to będzie oznaczało że nie jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy dysk na miejsce nie wrócił :D ale pies może normalnie funkcjonować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się mogło stać
Boję się że jak mąż wróci to już żaden lekarz nie bedzie przyjmował.Mieszkam w HOlandii a tutaj się nie pracuje w weekendy...Kupa problemów z tymi pupilami a człowiek przeżywa jakby to dziecko było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się mogło stać
Ka.. no to troszkę mnie pocieszyłaś, bo najgorsza opcja jest taka że będzie trzeba psa uśpić...mam nadzieję że tak nie bedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj owczarek niemiecki też tak miał. To coś z dyskiem, już nawet nie mógł się opróżniać. Ja myślałam że to koniec, że się nie wyliże i będzie taki już cały czas. Ale weterynarz dał serię b. kosztownych zastrzyków, które razem z mamą podawałyśmy i teraz lata jak koza afgańska :) Prawdopodobnie się przeciskał z impetem pod bramką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się mogło stać
a jak z tym załatwianiem jest??? do "To wiem na bank" jak sobie radziłaś z tym???To duży pies Mój a raczej moja bo to suczka to piekińczyk, ale właśnei się zastanawiałam jak ona zrobi siusiu. Dałam jej tabletkę przeciwbólową.tak doradził jej weterynarz przez telefon.Muszę poczekać z pół godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×