CZY PANUJE MODA NA BLADE CIALO W TYM ROKU?SAME POMYŚLCIE !!!

a brzydula czy opalona czy blada bedzie brzydula

Nie palę, nie piję, z używek tylko kawa sporadycznie, codziennie biegam, 3 razy w tym basen, gimnastyka, zdrowe odżywianie, warzywa owoce, gotowane mięso, woda mineralna, ziołowe napar, nie mam pryszczy, używam naturalnych kosmetyków. Taki tryb życia prowadzę od niedawna ale efekty widać jak na dłoni. Nie mam wymiarów 90-60-90 i twarzy supermodelki ale uważam, że jestem zadbaną kobieta!

Dominika---> a używasz kremów, balsamów? Po co jak na starość i tak będziesz pomarszczona?

Jak ktos pedzi na oslep za moda to jest głupi!Ktos zadał pytanie ze wiekszosc nie ma idealnego ciała to co ma sie opalac?A co te co maja nieidealne ciało (no przeciez wiekszosc) to maja brac udziały w konkurasch pieknosci?Bez sensu. Niech sie nieopalaja , ale niech nie pisza ze bladosc jest pieka i jest w modzie.Bo nie wszystkie blade sa piekne (a wrecz odwrotnie) ale i niewszystkie opalone sa piekne (a szczególnie te frytki) Ale przy opaleiznie niektóre mankamenty mozna zamaskowac, a bladosc je jescze uwidacznia.Tak ze trzeba uwazac a to co jest modne.

jak ktoś-----> jaka jest konkluzja Twojej wypowiedzi, bo bardzo niejasno to napisałas.

bladosc jest w modzie, jest promowana ale bez przesady uwazam ze absolutna bladosc malo komu pasuje (Nicole Kidman, Dita von Teese) ale nie lubie tez pomarańczowych ryjów (Jessica Simpson) lubię delikatne musnięce słońca

no boshe ales ty upierdliwa. no jak ktos chce sie opalac to jego sprawa i jesgo zmarszczki (a balsamy po to aby skóra była jedniejsza, gładsz ,bardziej nawilzona itp.i to ta opalona i blada) a jak ktos chce byc blady czy to morswin czy nawet zgrabna to tez jego sprawa .I taka i taka bedzie uzywac balsamy -twoje pytaie jest tendencyjne.

oczywiscie ze uzywam balsamow i filtrow. w granicach rozsadku nic nie zaszkodzi! nawet troche slonca pozdrawiam

teraz zaden filtr ponizej 60 nie jest w granicach rozsądku :O

to woda na młyndo kręcenia kasy dla porducentów kosmetyków. samoopalacze, kremy z filtrem, balsamy do opalania, balsamy po opalaniu, tak samo jak zrobienie "defektu" z celulitu który zawsze był i będzie Otwórzcie oczka

nie dlatego polska to wieś bo bladość nie dotarła - jest wręcz odwrotnie! jak w XIX wieku, tylko chłopki miały opalone ręce od pray, paniusie chodziły w ciężkich kiecach i z parasolkami i teraz zwrot ku temu.. na szczęście nigdy nie nastąpi. moda na opaleniznę jest od lat 40 bodajże i nie przeminie, bo opalone ciało jest ładniejsze.. teraz jest trend na zdrowe opalanie - nie za długo, mocne filtry, na słońcu, z rozsądkiem, ew opalanie natryskowe. po opalaniu porządne kremy, nawilżanie, ogólnie dbanie o kondycję skóry. akurat na starzenie szybkie się skóry większy wpływ ma palenie fajek niż opalanie (bo niszy ją także os środka, niodwracalnie) a jakoś nie widzę żeby moda była na rzucanie palenia. jest na nie palenie - w ogóle, ale jak ktoś palił wcześniej to jakoś go ta moda nie bierze.. a szkoda bo nie ma wstrętniejszego widoku niż zdabana młoda kobieta z fają w ustach.. już lepsza kompletna bledzizna :) a z ta modą to nie jest tak, że chodzi o opaleniznę, tylko o "sposób jej nabycia". potępia się solarium i słusznie, podobnie długie godziny na słońcu, natomisat koncerny kosmetyczne zarabiają ogromne pieniądze na bronzerach, balsamach opalających etc.. bo kobiety chcą być opalone. nikt mi nie wmówi że blade jest ok. na pewno nie w stolicy

Popieram Paris, najlepszy jest wywazony srodek a nie slepy ped za moda, ładne ciałko musniete słońcem ,nie pomarańczowe chude czy tłuste i nie blade obtłuszczone.

ogolnie niue lubie czytac czasopism kobiecych w okresie wczesno letnim, bo mowa tylko o: - niezdrowym opalaniu - pokonaj cellulit - nowe sposoby depilacji - piekne stopy - chron wlosy przed słońcem - wybież wymazony kostium kąpielowy Nie dziękuje :O acha, no i jeszce: 50 nowych sposobów na sex twojego życia, ale to co miesiąc się pojawia

na pewno nie w stolicy heheheheheh no tak....

no sooory a teraz napiszecie ze laska z celulitam ładnie wyglada i to nie defekt????

nagonka na niedobre słońce --> dokładnie. teraz z opalenizną to, co od jakichś 5 lat z cellulitem. kiedyś kobiety go miały i żyły, a teraz nastolatki płaczą i szturmują apteki (nie raz widziałam) po leko-kosmetyki (nie wiem jak się to nazywa, ale bardziej lek niż kosmetyk) na cellilit którego nie mają.. a koncerny kosmetyczne zarabijaą i się kręci..

chodzi o to, zeby nie robic z defektu typu cellulit problemu na skale swiatową jak masz cellulit to smaruj sie kreme, nie nos za krotkich spodniczek i jest ok ale obecnie nastolatki sa uczoe, ze jak mają cellulit to nic im nie pozostało tylko snur konopny sobie ukręcić i skończyć ze sobą

no sory ale czy blada czy opalona to z celulitem wyglada makabrycznie.celulit to jest defekt!I trza sie za niego wziasc a nie pisac ze był i bedzie!

nie widuję w stolicy bladolicych na maxa. lekko zabrązowione jakimś balsamami i solaryjki, ale bledzin nie. a nawet jeśli - jak moja lektorka anglika - klade nogi, blede rece, ale twarz i szyja samoopalaczem sheseido zrobione. tak samo laski na ulicach - twarz biała jak ściana, ale jak zakłada szorty to nogi obowiązkowo bronzerem.

e jak ktos ma zle w glowie to mu nic nie pomoze czy to w stolicy czy nie

Nie jestem upierdliwa, DYSKUTUJĘ po prostu :) Ktoś tu pisał o ślepym podarzaniu za moda ( czyli nie opalaniem się ) tylko czy bladość na pewno jest w modzie? Moze na zachodzie, u nas na pewno nie.

hahahahahahahahahczy blada czy nie jak ma zle w głowie to juz nic nie pomoze

tzn celulit sam kremik czy lekokosmetyk nie pomoże, ćwiczenia pomagają owszem, a gwiazdy filmowe i tak prędzej czy później idą pod nóż, choć stać je na zabiegi kosmetyczne i trenują z osobistym trenerem jeszcze raz: otwórzcie oczka

Ty co piszesz o celulicie----> wymyśl sobie własny nick, ok?

gwiazdy mnie rozbrajają pół biedy jak taka faktycznie ćwiczy ale najbardziej lubię jak siedzi taka ponaciągana i zbotoksowana przez lata i na pytanie: -co pani robi, ze w wieku 50 lat wygląda Pani tak fantastycznie? Odpowiada: - codziennie jem marchewkę i pije duzo wody

nigdy nie polecial na jakas lale z ciemna karnacja, to mi sie kojarzy z murzynkami. i wlasnie wole delikatn, zwiewne blondyneczki z jasna delikatna cera. moze byc DELIKATNIE musnieta sloncem ale nie musi

najlepiej jak dziewczyna wyglada tak: jest blada bo to jest w modzie niewazne ze bardziej a zachodzie ale jest w modzie i iewaznae ze jest szczupła czy grubsza -jest blada ,no i jescze ma celulit na udach np. i paraduje w krótkich kieckach bo jest cool bo jest blada a celiuli i tak był i bedzie i co z tego jej mama i babcia tez miała i jakos zyły. O boshe takie laski i takie wypowiedzi sa denne.

pisałas przed chwila pod innym nickiem jako baba a teraz podszywasz sie pod faceta aby tylko umocnic sie w tym ze jako blady morswin jestes piekna.buhahahahhahahah

taaa dno muł i wodorosty :D

Co wy z tym bladym morświnem? :) Istnieją też blade, szczupłe dziewczyny.