Zaczyna mnie życie wkurzać

Chyba sobie dziewuchy muzyczkę puszczę, a co :D

Elegancki wez chlopie sie opanuj i nie brazaj tak dziewczyny, bo Ciebie od meskich dziwek tutaj nikt nie wyzywa.

ej ja ide... ne pozwole sobie na taki wyzwiska...

Jest jedna zasada. Z frajerem sie nie gada.

Dziewczyny, czy wy naprawdę sie tym przejmujecie? Dajcie spokój.

ja znim nie pisze a widzisz jak mnie bluzga...

karolina nie zwracaj uwagi, to jakis niewyrzyty gowniarz, jeszcze pewnie nigdy nie zaruchal, chyba ze z wlasnym kompem. To taka menda, zdesperowana szesnastka mowie Ci. Daj na luz i nie duskutuj.

Karolcia od frajera się nie liczy

:) ok :) niech i tak będzie:)

ale mnie zdenerwował cham jeden...

Wiecie co dziewczyny. jakoś przy was mi się poprawiło.:D jakoś tak znowu jest zwyczajnie, a nie tragicznie.

chwała Bogu za to :)

I za wiśniówkę! :D

no ba:P powiedz jeszcze że piłaś taka z 3zł:P

Miałam jakąs z impry, cholera wie co to bylo :D

sprzeczna ja kocham czerwone wino. Bym wypila chociaz lampke, ale nie mam niestety:(

hehe może nie będziesz miała jazdy po niej w nocy:D

Diana, a ja wina nie lubię, strasznie cięzkie. Lubie natomiast drinki i piwko. I liga cholera - słaba płeć :D

no no laski to już 8 strona topiku:D

a macie swój profil na www.nasza-klasa.pl ??:)

Ale załozyłam zaje***sty topik. Na na trzeźwo by mi sie tak nie udało!

Nawet nie wiem, że taka strona jest?

sprzeczna ja mam uraz lekki do wodki, wole wino i browce to podstawa hehe karolina ja nie mam profilu takiego.

Diana jam na takiej dzialnicy wychowana, że zeby przetrwać trza se radzić ;)

sprzeczna moje gratulacje :)

sprzeczna oj ja tez, ile sie kiedys pilo to szok. Nie raz faceci nie mogli uwierzyc, ze ja tyle wody moge wypic i w ogole alkoholu, makabra i nigdy nie padam i film si enie urywa;) Piw tylko duzo nie wypije.

1000 lat temu się przeprowadziłam, ale ....co ja zrobię, że lubię równych facetów i równe babki...i teraz może sie nie zgodzicie, ale najlepiej poznaje sie ludzi w skrajnych warunkach...np. po spozyciu. Zreszta to sie przekłada i na ludzi w pracy i w otoczeniu. jakoś tak nie lubie tych świetych...brrrr. Wychodzi z ich najgosze.

ja chyba już ide...

sprzeczna ja tez swietych nie lubie, ale tez nie lubie az takich za bardzo "ługabuga" hehe. Po prostu musi czlowiek byc taki towarzyski i wygadany to sie dogadamy:) W ogole niedawno poznalam kilku kibocow i jeden stwierdzil, ze ja mam takie usmiechniete oczy, szczesliwe i promienne. Pomyslalam sobie "chlopie gdybys tylko wiedzial...". Czasem zachowujemy sie jak szczesliwi ludzie przy innych a w samotnosci rozpaczamy. Roznie to bywa.

Diana rączka. Tyle ci powiem na ten temat. Ja też zawsze uśmiechnieta.