Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rudaaa

Taka bajka...

Polecane posty

Powiedzcie, czy to normalne...? Wyprowadził się kilka dni temu. zapadła decyzja, że koniec. Mamy 2,5 roczne Słoneczko, właśnie kupiliśmy domek. Dotknęłam emocjonalnego dna i bardzo głęboko poczułam, że dam radę. Jakkolwiek. Taki kop od życia. Jutro wyjeżdżamy na wspólne wakacje. Bo zapłacone, bo dla Słonka... I mimo, że poczułam się okrutnie skrzywdzona, mimo, że wiem już, że swojej bajki nie mogę narzucać innym (mimo tego, że z niej nie zrezygnuję, bo jest fundamentem mojego Ja), to... kocham Go. I te kilka dni, kiedy dojrzałam po raz enty, kiedy było bardzo bardzo źle - nie spadły mi z nosa różowe okulary... i chcę nadal próbować. To morze łez, kolejny kop w dupę... I świadomość przysięgi składanej przed ołtarzem... Nie pytam już, czy jestem normalna... Nie, w obliczu społecznej normy współczesności, nie jestem... Czy jest Was więcej? Czy dążenie do Absolutu jest moim wymysłem? Czy Dobro, takie w najprostszej postaci, jest widzialne choć dla części z Was? Czy jestem zupełnie sama w tej swojej bajce... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudaaa- to straszne co piszesz!Czy nie mozesz odejsc od niego! Przeciez taka sytuacja jest psychicznie niedowytrzymania.Chyba ,ze masz staloee nerwy>>>!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś tak, mam świadomość Jego słabości. I tego, czego pragnie, mimo, że sam tego nie wie. Jeszcze nie wie...? Nie wiem Kociaczku... Rozstanie wydaje mi się najprostszą drogą. Paradoksalnie zawdzięczam Mu wiele. To, kim jestem. W co wierzę, jakie mam wartości... Nie, nie dzięki Niemu, ale przez Niego. Byłam strasznie słaba. Ale wierzyłam. Wierzę. A teraz jestem silniejsza. Wiem, czego pragnę. Wiem, że dam radę. Cokolwiek się stanie. I chcę próbować. Wbrew wszelkim opiniom... Może faktycznie jestem głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spróbowalam i warto było.Wyrządził i wiele krzywd i to duzych.Teraz uczę sie na nowo ufać.Kocham go,tak samo jak 15lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mess
rudaaa--> dlaczego on się wyprowadził? W ogóle z jakiego powodu doszło do rozstania? Nie jesteś głupia. Jesteś idealistką, a życie takich ludzi zazwyczaj naznaczone jest cierpieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filterka
i jak się skończyła ta historia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×