Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zniesmaczonaaaa

dowiedzialam sie ze moja siostra nie jest corką taty!!

Polecane posty

Gość zniesmaczonaaaa

wsumie od zawsze to podejrzewalam ale teraz wiem napewno ze to prawda. moja mama miala romans i owocem jest moja siostra ma ona 10 lat. tato tez o tym wie i wedlug mnie mimo wielu jego wad, pijanstwa itp. zachowal sie super. bo z tego co wiem to obiecal ze tego nie wyda ze bedzie jej ojcem no i tak jest siostra jest jego oczkiem w glowie, natomiast ojciec dziecka to tzw. wujek u ktorego siostra czesto nocowala. czesto mam chec mamie to wygarnąc lub chociaz powiedziec jej ze wiem. ona tylko gnoi ojca ze ją bil i pil (chociaz teraz juz nie bo jest za granicą) a wiem ze opojca krew zalewa bo nie moze powiedziec jaka to byla mama i dlaczego ją bil ( za kurwestwo) jak sie klucicmy bardzo czesto chce jej wygarnąc jaką to krzywde zrobila siostrze bo takie rzeczy predzej czy pozniej sie wydają. co mi radzicie zrobic bo ja juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laliitaa
daj spokuj matce, skad wiesz dlaczego wdala sie w romans. moze potrzebowala oparcia, poczucia milosci itd. zobaczysz jaka ty kiedys bedziesz. nie znasz calej prawdy wiec jej nie oceniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
nie bede tego komentowac . dodam tylko ze moja mama nie byla puszczalska , ojciec jak juz pisalam czesto pil chodzil po dyskotekach i ja zdradzal dlatego ona wdala sie w ten romans. dziwnie to tak po 20 latach dowiedziec sie prawdy o swoich rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
idz juz stad , a i nie bede blagala bo mam juz swoje zaplanowane dziecko , zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tak.......
wspolczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renegeder
no to w koncu jak? ojciec jest pijakiem i ja bil? czy bil ja bo ona sie pusczala ? chyba jednak na bicie nie mzona znalezc zadnego wutlumaczenia, jak mozna sie znecac nad zona? w twojej wypowiedzi widze ze ty zwyczajnie nie lubisz swojej mlodszej siostry, za to ze jest oczkiem w glowie ojca, masz zal do matki o to i nawet to ze ja ojciec bil, jest dla ciebie czyms oczywistym, bo twoim zdaniem jej sie nalezalo a wszystko toz azdrosc o mlodsza siostre, smutek bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laliitaa
tez jak to czytam co piszesz to dla ciebie bicie matki jest normalna sprawa. piszesz tak jaby sie jej to nalezalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
no cos ty nie jestem zazdrosna zbyt duza miedzy nami roznica wieku.wiem ze ojciec wczesniej mame kilka razy uderzyl ale po narodzinach siostry czesciej pil i ja bil wlasnie za to co sam nazwal kurestwem bo kiedys cos podsluchalam a teraz to sklejam w calosc. do matki mam zal , bbo zawsze mi powtarzala ze jak sie sama nie bede szanowac to nikt mnie nie bedzie. byla dla mnie wzorem zawsze myslalam ze w tym zwiazku to predzej ojciec zdradzil. mam zal ze jak juz jej zachcialo sie romansow to sie nie zabezpieczyyla no i jest siostra ktora jest w wieku dojrzewania , a teraz mama chce sie rozwiezc z ojcem wiec pewnie sie wszystko wyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
oczywiscie ze nie ojciec byl cale zycie moim wrogiem mnie tez bil bo mu pyskowalam bo mamy takie same charaktery ponoc, ale ja zawsze myslala,m ze bil mame bo mu pieniedzy na picie nie chciala dac, postaswilam sie w jego sytuacji i troche mi sie go szkoda zrobila i z jednej strony rozumiem to ze nie wytrzymywal choc wcale tego nie popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laliitaa
dziwna jestes i dobrze ze twoja matka chce sie rozwiesc, juz dawno to powinna zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
wiem bo sama jej niejednokrotnie mowilam zeby sie rozwiodla. ale ja pytalam o co innego, czy powiedziec jej ze wiem ze siostra ma innego ojca bo nawet ostatnio tato po pijaku mowil ze na nia nie bedzie placil alimentow bo ania nie jest jego . a mama to wykorzystuje i to rozpowiada bo wie ze tato nie przyzna ze to prawda i to mnie wkurza u mamy pokazuje ojca w najgorszych swietle a w ojcu az sie gotuje ze nie moze powiedziec jaka mama byla dodam ze ojciec jest za granicą przyjezdza na swieta nie bije juz mamy a wypije jak kazdy czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zniesmaczonej
wedlug twojego opisu - typowa rodzina z marginesu - ty też chyba jesteś dobra, więc nie osądzaj innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laliitaa
dlatego powinni sie rozwiesc juz dawno. twoj ojciec zeby udowodnic ze mala nie jest jego corka musil by zrobic badania dna a na to musi sie zgodzic mataka lub sad a wsadzie terzeba wszystko udowadniac i wszystkie brudy wyciagac a poc o to.piszesz ze ana jest oczkeim w glowi taty wiec napewno nie bedzie tego robic.pewnie nie ma tez 100% pewnosci ze to nie jego corka. ile ty masz lat?? poprostu zapytaj sie matki czy to prawda co ojciec powiedzial podczas klotni ze mamla nie jest jego, zapytaj sie o co chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
to jest prawda na 100 % bo jak pisalam wczesniej jak ona sie urodzila to ja to njuz podejrzewalam jako mala dziewczynka ze mama ma romans z "wujkiem" bo czesto u nas przebywal ten wujek traktowal ją jak swoją corke bo sam z zoną nie ma dzieci i ja wszystkim mowilam ze siostra jest u znajomych ktorzy traktują ją jak wlasną corke a do glowy mi nie przyszlo ze jej ojciem jest wlasnie ten wujek , a pozatym mama w gronie swoich kolezanek sie z tym nie kryla a jedna zyczliwa kolezanka powiedziala to innej i tak to do mnie doszlo. ja juz nie raz w klotni do tego wracalam co ojciec powiedzial ale wtedy matka sie juz zamykala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
a i mama chce rozwodu bez orzekania o winie tylko tato jeszcze nic nie wie o rozwodzie i nie wiem jak na to zareaguje bo tez mi jest go troche szkoda , bylo minelo , teraz juz jest w miare dobrze tylko mame wkurza to ze ojciec zaluje pieniedzy i musi sie o nie wyklucic , no ale nie trudno sie dziwic bo zapierdala tam jak wół i i zaraz mu kregoslup peknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laliitaa
skoro milczy tz.ze tak. pewnie wstydzi sie ci powiedziec prosto w oczy prawde. wiec daj juz temu spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
ale mnie to meczy w srodku i mam juz dosc jak ciagle kada na ojca ktory dla nas charuje za granica bo rownie dobrze moglby pracowac w polsce bo jest dobrym fachowcem fakt za mniejsze pieniadze no ale by sie tak nie narobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renegeder
nikt tu nie jest bez winy, twoj ojciec bo pil i bil, matka bo teraz chyba widzac ze ojciec sie dorabia chce wyciagnac kase, nie wiem czy dobrze rozumiem ale przydalby sie waszej rodzinie specjalista, bo najbardziej w tym wszystkim zal mi tej malej 10 latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
*gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę z innej strony...
wklejam z topiku "tata zdradza mamę" - w sumie podobne....U ciebie to mama ma "tajemnicę". Zresztą co za tajemnica o której wszyscy wiedzą..... Nie jest dobrze, gdy dzieci rozwiązują problemy rodziców. Nie jest więc dobrze, że na twoją głowę spadł problem, który powinien być rozwiązany przez dorosłych. Twoja rola jest tu ogromnie trudna i zniechęcam cię do rozmów z mamą. Możesz porozmawiać z mamą, powiedzieć, co przeczytałaś, co cię dręczy, co męczy i jakie masz wątpliwości. Pamiętaj jednak, ze nigdy nie będziesz terapeutą swoich rodziców, nigdy nie będziesz w stanie im pomóc, doradzić, rozwiązać za nich problemy. Możesz jedynie być widzem i biernym uczestnikiem ich zmagań, decyzji i dlatego nie próbuj angażować się w te trudne role. Rozmowa z mamą pozwoli ci rozładować napięcia, zrzucić z siebie koszmar tajemnicy. I tylko tyle. Reszta należy do niego. Życzę spokoju i szczęśliwego finału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaaa
madre slowa tylko imnie jest inna sytuacja bo ja prawda nie skrzywdze jednego z rodzicow i pprzez to nie rozpaadnie sie ich zwiazek ja tylko powiem mamie ze wiem . juz sama nie wiem co robic strasznie mnie meczy nieraz to az sie poplacze ze tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę z innej strony...
mysle, że rozmowa z mamą będzie ulgą dla was wszystkich. Taka szczerość i oczyszczenie jest Wam potrzebne, choć to oczywiście wszystko bardzo trudne. Wkleiłam ten tekst, żebyś sobie uświadomiła, że tak naprawdę to problem między twoimi rodzicami i nie możesz go brać na swoje barki. Nie uratujesz ich, nawet jeśli oni sami nie będą tego pragnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę z innej strony...
*Nie uratujesz ich, jeśli oni sami nie będą tego pragnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę z innej strony...
moja rada -- porozmawiaj z mamą. Ja nie mam bliskich kontaktów z rodzicami ale kiedyś w dramatycznej i wstydliwej dla mnie sytuacji okazali się bardzo pomocni i wyorozumiali...Okazuje się, że potrafią zrozumieć więcej niż nam się wydaje...:-) powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaa
boje sie tej rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczonaaa
ale z drugiej strony meczy mnie to juz w srodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież już...
wiem, że to bardzo, bardzo trudne... ale dla siebie samej zdobądź się na odwagę. Może ta rozmowa nie będzie taka trudna jak myślisz. Trochę wiary.. i odwagi..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezamm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zniesmaczonej
daj matce spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×