Mój chłopak ma 20 lat i skończył tylko gimnazjum

moi rodzice są mu przeciwni bo uważaja że to nieuk,faktycznie ma tylko gimnazjum które skończył dopiero w wieku 18 lat,nie uczył się dobrze ale jest naprawdę sympatyczny,z prawem jazdy tez miał problem,nie zdał testów 3 razy ale to dobry człowiek,co robić??

Ch.uj z twoim dandysem, pomówmy o tobie. Jakie masz cycki?

MRK?

jak przekonać starych do niego:o

70 lat i trzy klasy podstawówki

a ty chcesz byc z takim,hmmm,ze tak powiem, malo lotnym intelektualnie? nie masz wiekszych ambicji? roznice intelektualne predzej czy pozniej wychodza...

nie tylko wykształcenie się liczy,on jest superprzystojny,miły,serdeczny,silny,pracowity,u jego boku czuje się bezpiecznie,koleżanki mi go zadroszczą.

to zapewne szczyt marzeń edukacyjnych tej nastolatki.. to po co jej wykształcony facet? ważne żeby przystojny był i koleżanki zazdrościły:o

Sama się dobrze uczę,nie mam problemów z nauką,a faceta zadzdroszczą mi tez starsze wykształcone dziewczyny

nie przekonasz! zrobil zle wrazenie...nie wiem jak musialby sie zachowac...musi byc dobry dla ciebie i niech rodzice to widza wtedy moze zmiekna

ale ona jeszcze za niego wychodzic nie zamierza - bzyknie sie pare lub parenascie razy az tematy do rozmowy sie skoncza ot taka przygoda. Kolezanki pozazdroszcza i jakas odmiana w zyciu dziewczyny

najważniejsze żeby był dojrzały i odpowiedzialny, wykształcenie to 2-rzędna sprawa. Po co byłby ci mgr potrzebny jak będzie miał 2 lewe ręce do roboty i nie będzie sobie umiał poradzić w trudnych sytuacjach (wiadomo nie każdy taki jest). Liczy się człowiek nie jakiś świstek który można kupić na bazarze. A faceci nie mają raczej problemów ze znalezieniem w miarę dobrze płatnej pracy. No chyba że jak wspomniałam jest lewy do roboty to wtedy go olej.

zgadzam się z powyższą wypowiedzią