Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GuanaBanaKumkwat

pajączki na nogach

Polecane posty

Gość oita
Hej, Bardzo skutecznym rozwiązaniem w redukcji pajączków jest maść Heparyna ale chyba dostępna na receptę , do stosowania miejscowego. Pomaga i nie kosztuje tyle co inne reklamowane preparaty. Jeśli jest to duży problem to zawsze można usunąć to laserowo ale to już są koszty. Powodzenia.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam problemy z pajaczkami, pojawiły sie w ciąży i nic nie pomaga na nie. można uzywać preparatów z diosminą typu venospray, lioven, bo wzmacniają naczynia, mozna zazywać rutinoscorbin uszczelniający naczynia krwionośne,ale na te pajaczki, które juz sa pomoże tylko laser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej też miałam ten problem z popękanymi naczynkami na nogach, okropnie to wyglądało ale poczytałam na ten temat i znalazłam dość dożo ciekawych informacji o firmie syneron która wykorzystuje w swych aparatach technologię elos. Zdecydowałąm się na zabieg jednym z aparatów tej firmy -emax. Na początku nie byłam do tego przekonana w 100% ale po przebytej kuracji szczerze mogę polecić każdemu kto chce skończyć z tym problemem. Dodatkowo dodam, że aparat ten posiada certyfikat FDA potwierdzający jego skuteczność. Myślę, że warto się wybrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia125
Witam Ja miałam robiony laser na nogach na pajączki i na pojedyncze naczyniaczki które się pojawiły na brzuch czy biuście wszystko było ok ale niestety problem powrucił :(:( Ostatnio skisiłam się na koagulację zabieg polega na wprowadzeniu igły w naczynko i zniszczenia go prądem o niskiej częstotliwości robiłam go na począdku września i jak na razie po naczynkach ani śladu. Na nic kremy balsamy itp. to jest tylko profilaktyka tak samo profilaktycznie można łykac suplementy które wzmacniają naczynia krwionośne :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwianano
kurczę dłogo zastanawiałam się nad poleconym elose i przekonał mnie ten certyfikat FDA, dziękuję :) efekty są super !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krysssia23
Ja tez juz dziewczny próbowałam prawie wszystkiego, u mnie na pewno wszystkie te wyciągi z kasztanowca jednak nie działaja, wiec dlatego teraz zaczęłam walczyc z pajączkami na troszkę inny sposób a mianowicie poprzez odpowiednią suplementacje. Z polecenia znajomej kupiłam ten suplement http://sklep.porcjapiekna.pl/pl/11-produkt-2.html ekstrakt z pestek winogron , który własnie ma działać na te wszystkie czerwone kreseczki ;) zobaczymy co z tego bedzie, ale znajomej pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaciekawil mnie ten ekstrakt z winogron, musze tego sprobowac. wyglada naprawde fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna pe *
masz problem z alkoholizmem i od tego sie robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakałowa
Mam 14 lat, pajączki zaczęły pojawiać mi się już dwa lata temu i robi się ich coraz więcej. Nie palę, nie piję, uprawiam sport. Na razie stosuję maść lioven ale patrząc na powyższe wypowiedzi mogę tylko stwierdzić, że jest to kolejny środek wzmacniający naczynka a nie likwidujący pajączki. Na zabieg być może się zdecyduję ale na pewno dopiero za parę lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysfuzja
Wzmacnianie zapobiega powstawaniu kolejnych pajączków, spróbuj stosować maść z wyciągiem z kasztanowca. Bierz rutinoscorbin. Z flos-lek jest balsam do ciała z problemami naczyniowymi. Masz w rodzinie podobne przypadki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja! Kasztanowiec i rutinoskorbin. Ten balsam Flos-leka tez znam. Bardzo dobry kosmetyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneit
A mnie własnie tez pomógł Grape Seed Extract. Znacznie rozjaśniły sie przebarwienia i wszelkie male pajączki na nogach. Mnie bardzo pomógł własnie ten suplement.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pietapalec
da to sie calkiem usunac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babyyy
jak ajest cena tego zabiegu czy po nim pajaczki wracaja ? czy jest bolesny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teeeerska
Ja tez przechodziłam tą kuracje suplementem i rzeczywiscie musze przyznać ze to działa i z całą pewnością jest o wiele skuteczniejsze od tych wszelkich kiepsko dzialających zeli i kremów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osssolinska
I własnie bardzo dobrze jest połaczyć odpowiedni suplement jak ten Noble Health z balsamem czy żelem do stóp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxenia
Poszukaj na wujku googlu ;)) Tutaj wszystko masz podane. Ale skoro widzialas w Rossmanie, to mozesz tam kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pękające naczynka i tzw. pajączki to efekt cery naczynkowej i sama suplementacja nie wystarczy. Trzeba używac odpowiednich kosmetyków, mieć odpowiednią dietę, bogatą w odpowiednie składniki. A jeśli całkowicie chcecie pozbyć się tego problemu to najskuteczniejsza jest laseroterapia i zabiegi Harmony XL. Laseroterapia polega na wprowadzeniu wiązki światła emitowanego z lasera, która przechodzi przez skórę. Wiązka ta w zetknięciu z hemoglobiną prowadzi do obkurczania i zamknięcia naczynia. Laser nie wpływa na pozostałe struktury i tkanki. Zabieg ten trwale zamyka naczynka. Niektóre zmiany wymagają kilku naświetleń, jednak liczba zabiegów laseroterapii zależy od lekarza. Obecnie to jedna z najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych metod leczenia „pajączków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ew_kowwwa9
Ale przeciez zanim poddamy sie jakims mocniejszym zabiegom warto spróbowac z tym suplementem o którym pisza dziewczyny... a moze rzeczywiscie zadziala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etttnaaa
Chyba to jest własnie bardzo dobry sposób na pozbycie sie problemu. Zwłaszcza wiem po sobie ze cięzko jest tak naprawde walczyć z pajączkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michaśśśkowa2
Własnie trzeba spróbowac wszystkich metod zeby pozbyc sie problemu. Tutaj nie ma żartów i jesli chcemy walczyć z danym problemem to musimy to robić skutecznie. A na pewno odpowiednia suplementacja moze nam w tym pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia2000
Na pajączki polecam prysznic naprzemiennie raz ciepłą, a raz zimną wodą, to faktycznie pomaga. No i to leżenie z nogami do góry. Poza tym sport sport, trzeba być w ruchu. A! No i trzeba uważać ze słońcem, jeśli już chcemy się opalać to koniecznie należy wysmarować się kremem z wysokim filtrem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wasze sposoby są na prawdę dobre:) Chciałabym dodać jednak kilka słów o rajstopach i pończochach przeciwżylakowych. W końcu to one są najlepszym sposobem, żeby przeciwdziałać i pozbywać się pajączkom i żylakom, ponieważ dzięki zmiennemu uciskowi, stymulują poprawny przebieg krwi w stronę serca, a tym samym sprawiają, że żyły są mniej widoczne. Więcej przeczytacie np. w artykule: http://zylakiprzeciwdzialaj.pl/abc-zylakow/kompresjoterapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zastanawiające. Dziewczyny zalecają więcej ruchu, piszą nawet, że po bieganiu pajączki nieco "się chowają". Ja nigdy nie miałam problemu pękających naczynek i dopiero od początku tego roku, kiedy zaczęłam ćwiczyć (rower, skakanka, czasem siłownia) pajączki na nogach zaczęły pojawiać się lawinowo. Ćwiczę nadal, choć mniej intensywnie i z trwogą obserwuję te wątpliwe ozdobniki na swoich udach. Kilka dni temu zaczęłam kręcić hula-hop i naczynka popękały mi pod biustem. Widział ktoś takie cuda? Dodam, że łykałam Belissę Anti-Red, ciągle biorę Rutinoscorbin i kicha. Odżywiam się zdrowo, mam na tym punkcie hopla, więc raczej nie jest to wynik złej diety. Pani w Rossmannie wcisnęła mi ostatnio Angio-Cure firmy Efektima (kuracja przeciw pękającym naczynkom), ale coś czuję, że to nie był trafiony zakup.:( Jak żyć?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście przy problemie żylaków i pajączków aktywność fizyczna jest wskazana. Ruch korzystnie wpływa na krążenie, a więc i na pracę żył. Jeśli jednak widzisz, że w Twoim przypadku występują nieco niepokojące już objawy, warto skonsultować się z lekarzem. Powinien wykonać np. badanie USG Doppler, aby sprawdzić czy Twoje żyły są zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda0660
zal mi was, mlode dziewczyny! ja jestem po 50-tce, mam troje duzych dzieci no i pekajace naczynka :( tak naprawde nigdy sie ich nie pozbedziemy, moja babcia miala, mama tez ma, to i ja :( lykam rutinoskorbin- 3x2 tabletki esceven 3x1 tabl. oraz smaruje mascia niverosin 2x dziennie /z kasztanowca / dalam sobie na to wakacje zobacze jaki odniesie skutek duzo sie ruszam, pije kawe, rzadko alkohol, nie jestem tega i nigdy nie poszlabym z tym na zabieg, bo znajoma zrobila i po 2 latach juz byly nowe pajaczki !!! a nogi wyzej i siedzenie prosto bez nogi na nodze to zalecenie madrego starszego lekarza, u ktorego bylam z pajaczkami i bolem nog pare lat temu... nauczmy sie z tym zyc, w koncu to usmiech i zyczliwosc zjednuja nam sympatie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjmuje zastrzyki z heparyny, smaruje nogi liotonem,diosmineksem,maścią nagietkową,łykam rutinoscorbin,diohespan max i efektu nie widze żadnego...to nawet nie hamuje tworzenia się nowych :((( moje nogi są różowo fioletowe , pająki porozlewały mi się od ud aż pod kolana, niektóre zamieniły się w żylaki, jestem w 6 mies ciąży ,dwa mies temu miałam śliczne nogi bez żadnych tego typu zmian...nie mam juz pomysłu co z tym zrobić, dodatkowo zauwazyłam ze wielki żylak robi mi się w pachwinie, zrezygnowałam ze słońca, ciepłych kąpieli,obcisłych ubrań i bielizny, siedzenia z nogą na nogę, dawno przestałam palić, nie pije kawy, wstydze sie chodzic w czymkolwiek co odsłania choc troche nogi, nie wspominajac juz o tym ze to boli...czy ktos ma jeszcze pomysl jak sie tego pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda0660, dobrze, że bierzesz leki i stawiasz na aktywny tryb życia. Jednak nie można "nauczyć się z tym żyć", ponieważ żylaki nie są problemem kosmetycznym, tylko poważną chorobą żył. Każdej z Was polecam więc wizytę u lekarza i badanie USG Doppler, ponieważ pozwala na lepszą diagnozę i wybór sposobu leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc2
Ja niestety tez mam ten problem... Mam 21 lat i juz sporą sieć pajączków na nogach. Dodatkowo naczynka popękały mi również z boku lewej piersi i boję się, że będą pękać coraz wyżej i wyżej aż na dekoldzie itp. Biorę rutinoscorbin i diohespan max, smaruję skórę kremami i balsamami przeznaczonymi właśnie do skóry naczynkowej. Mam nadzieję, że nie powstaną nowe, choć wątpię w to, poniewaź tata ma źylaki. Za miesiąc wybieram się równieź do chirurga naczyniowego, zobaczymy co na to powie... pozdrawiam wszystkich naczyniowcow, te naczynka są naprawde upierdliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naczynka to jeszcze pol biedy.. ja mam 26 lat i robia mi sie paskudne żylaki od ud az do kostek... takie grube i grudkowate i fioletowe...wyglada to okropnie i nie chcialabym zeby sie to poglebialo a mimo łykania diosminexu i smarowania aescinem,żelem z kasztanowcai niverosinem jest coraz gorzej. żylaki mam rodzinne bo tata i obie babcie mialy, wiec pewnie pozostaja mi juz tylko zabiegi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×