po jakim czasie pierdaś/eś na głos!! w związku ?

bo ja zaraz po oczepinach.

wycwiczylam sie tak w tym pierdzeniu ze potrafiew gasic urodzinowe znicze na torcie.

chyba cie pojebalo, takich rzeczy sie nie robi. moj facet tylko by sprobowal bym go chyba zabila

po 3 miesiacach, na wycieczce, pod namiotem, zmusil mnie, bo bal sie, ze peknie mi brzuch :) Od tej pory robimy to bez krepacji (oczywiscie, tylko wtedy, gdy to ostatecznosc) i oboje nabijamy sie z tego, ze kiedys wstydzilismy sie puscic baka i co 5 minut wychodzilismy w nocy z namiotu "przewietrzyc sie" :)

i niestety mozliwe ze to jest przyczyna tego ze jestem juz mloda wdowa za maz wyjsc ponownie gotowa.

hehe, nie, jestem w szczesliwym zwiazku i nie czaje sie z glupim bakiem w obawie, ze stane sie przez to mniej atrakcyjna :P

Ja jestem z moim facetem 11 lat i nigdy mi sie to nie zdarzylo.No chyba ze w nocy podczas snu, ale to nieswiadomie :)

juz doszlo do tego , ze moj facet jak nie pierdne mu w nos to ma klopoty z erekcja.

a jak macie wzdecie i puszczacie baki co 2 minuty, to za kazdym razem przepraszacie i wcyhodzicie do toalety? a jak puscicie bezwolnie? a odbija sie wam po jedzeniu przy partnerze? wydmuchujecie przy nim nos? nie pozwalacie sie ogladac, gdy lezycie chore, z goraczka i potem na czole? dziewczyny, wyluzujcie, to sa ludzkie odruchy, nie ma sie czego wstydzic

no coz, zdarza mi sie pierdnac mu w nos, ale na erekcje mu to raczej nie pomaga ;D

i nie zdarzylo sie jemu nigdy a mi raz ale z jego winy - laskotal mnie tak, ze malo sie nie udusilam i w koncu poszedl jeden, dosc glosny ale na szczescie nie smrodilwy :-)

za to po takim "tlenowym" wzmocnieniu dostaje powera do pracy tworczej. jest grabarzem.

ja po 2 latach zwiazku i nadal puszczam tajniaki ale jak moj niedzwiec pierdnie to portki w szwach ida

no dobra, przynam sie, ze najbardziej lubimy baki po pizzy, nie lubimy po owocach, bo sa okropnie smrodliwe ;) Czy ktos normlany ze mna pogada, czy tylko trolle tu siedza?

po pizzy ale tylko na grubym ciescie . bo po cienkim ciescie to i cienko z tym pierdzeniem nam wychodzi.

my tez puszczam baki w swoim towarzystwie :D zreszta byloby glupie, gdybym czaila sie z kazdym gazem.

potem to już na luzaku:P

sesese, zegnaj trollu :D dziewczyny, dziwie sie, ze sypiajac z chlopakiem, wstydzicie sie innych czynnosci fizjologicznych. Myslicie, ze on nie puszcza gazow?

nie da sie ukryc ,zeby nie ten dech , to by czlowiek zdechl. Najgorsze mi sie przytrafilo, planowalem pierdzenie wyszlo sranie, troche nie teges bylo

Mi sie juz zdarzylo w sferze zalotow, zanim bylismy oficjalnie para. Ogladalismy cos smiesznego w tv, zaczelam sie smiac, niestety nie tylko pelna geba :D Oboje sie z tego zaczelismy smiac. Przestaly mnie peszyc rozne dziwne wpadki w moim zyciu, traktuje je z poczuciem humoru :D

nie no sorry, ja bym nie mogla puscic bąka przy swoim facecie, czulabym sie potem okropnie. nawet przy rodzicach tego nie robię, bo nie mogę po prostu. sorry ze nie jestem taka jak niektore laski co to smrodza wokol siebie i sie nie wstydza, no ja juz tak mam. pozdrawiam

ja sie staram opanowywac ale za to moj facet robi to za nas dwoje.Wkurza mnie to czasami, bo zdarza sie, ze robi to specjalnie :)

bo milosc nie jedno ma imie. trza se pozwolic ze soba byc.

enamorada, przybij :) dziewczyny, a jak zjecie warzywa albo jablko i macie wzdecie, to co robicie? konczycie randke i pedzicie do domu, do toalety? a jak mieszkacie razem, to kazecie lubemu wyjsc z domu, zeby nie slyszal, jak w lazience puszczacie glosne baki?

po prostu nie puszcza bakow, nie robi siusiu o kupie juz nie mowiac :D Ptaszki im wynosza. Ja jak musze to puszczam, ale staram sie powstrzymywac, ale jak juz przycisnie to nie bede leciec do kibla, bo i tak nie dolece. A mieszkajac w 2-pokojowym mieszkaniu, to raczej trudno nie slyszec jak ktos puszcza baki, w dodatku te glosne, nawet jak sie zamknie w lazience, wiec co, moze mam ze stoperami w uszach chodzic? Wyluzujcie.

w zwiazku kazdy chce sie pokazac jak najlepszej strony ...ze nie sika nie robi kupy nie beka nie ziewa ...idealna osoba! DOpeiro potem wychodza rozne "zboczenia" i wpadki

niektorzy naprawde maja z tym problem, w ogole nie potrafia kontrolowac gazow, znam nawet

z tego jesli ktos ma problemy z zoladkiem i pierdzi to neich pierdzi albo rozumisz ,szanujesz i akceptujesz taka osobe albo nie...ja czasem pierne i co z tego??normalne