nazwal mnie imieniem swojej ex

wlasnie przed chwila moj maz( od 3 lat)nazwal mnie imieniem swojej bylej zony...co o tym myslec??cala sie trzese

jak jego ex małżonka w danym momencie...i stąd skojarzenie i jej imię?

idź z nim porozmawiaj a nie siedż przed kompem!!!!!!!!!!!1

a może ma z nią romans?...bo jakby nic między nimi nie było to po 3 latach by nie mówił do ciebie jej imieniem

A moj powiedział do mnie " kocham cie D...." a to imie jego ex i co yyy ???

to nic wielkiego... Mnie też zdarzyło się parę razy nazwać męża imieniem byłego. Nie dlatego, że o nim myslałam, tylko zmęczony mózg przyzwyczajony latami do wzywania osoby, która jest obok ciebie okreslonym imieniem zadziałał automatycznie. Swojego byłego nie wspominam dobrze, a jego imię nie padło w sytuacji konfliktowej. Musi minąć naprawdę sporo lat, żeby ten mechanizm osłabł, a potem całkowicie zniknął. W pewnym momencie ta \"Ania\", \"Monika\" czy inna \"Asia\" staje się synonimem słowa \"żona\", kiedy człowiek jest zamyslony czy zmęczony. Nie przejmuj się :)

kettt i co ty na to jemu?

trzy lata to nie jest dużo, naprawdę :)

nie zachowalam sie jak ona ,siedze ogladam film,przyszedl do niego kolega i zawolal do mnie jej imie i zapytal mnie czy mam zapalniczke??z tego co wiem to jego byla rozstala sie ze swoim facetem i ostatnio dlugo ze soba rozmawiali przez tel,troche sie klocili nawet bo ona che teraz od niego wiecej kasy na dziecko bo jest sama...ale boje sie ze chce sie z nim zwiazac,on twierdzi ze jej nie kocha ale juz teraz mu nie wierze ,,,siedze przed kompem bo ten koles jest z nim w drugim pokoju..ale serce mi wali jak dzwon zygmunta....jestem w szoku!!!

to jak ten jego kolega pójdzie to zaraz porozmawiaj z mężem...musi ci to wyjaśnić

no, normalka - ma kłopot, myślał o niej, niekoniecznie pozytywnie. Poprosił o zapalniczkę. Kobieta w domu to... padło imię. To nic nie znaczy. Strasznie to przykre dla ciebie, ale nie ma żadnego ciężaru gatunkowego.

ona puscila sie kiedys i zaszla w ciaze,a ja chyba bylam pierwszym lepszym lekarstwem,zlapalam sie na to bo tez w tym czasie moj m zasial mojej kolezance

hmnmn co ja na to , wtedy to dla mnie nie był jeszcze powazny zwiazek, ale dziwnie sie poczułam i pamietam o tym do tej pory. I wiem, ze czasem mozna sie pomylic. Ja byłam z facetem 8 lat teraz mam nowego i czasem powiem tez do niego imieniemy ex, nawet mojej mamie sie myli..,. ale smiejemy sie z tego, to tylko przyzwyczajenie.

koszko on wypil trioche piwa i jest podpity,moze jak to mawiaja,co po trzezwemu mysli to po pijaku powie???dziewczyny brak mi tchu to prawie jak zdrada,teraz dla mnie moze chore ale ja to przezywam strasznie

koles poszedl,on przyszedl i przeprosil i pocalowal i bo twierdzi ze obaj opowiadali(zalili sie) na temat swoich Bylych,mam mu wierzyc?wazne ze czuje jakas skruche...sama nie wiem ,ale milo bylo sie wam wyzalic

przyjmij przeprosiny i nie mysl juz o tym :) jesli rozmawiali na temat ex (moze opowiadal mu o tej rozmowie tel...) ... to moglo mu sie polylic ..

ale rzuc drania , nie zasluguje na ciebie Mam nadzieje ze pomoglem :)

nono nie dość że Cię zdradza, nie szanuje, to jest alkoholikiem i na pewno gdzieś na komputerze ukrywa filmy pornograficzne. zostaw go!

jestem chlopem, i zdazylo mi sie raz powiedziec do obecnej imieniem ex, bylo mi tak cholernie glupio i przykro. Zona pamieta to jak cholera, a to nic nie znaczylo, przyzwyczajenie druga natura