Nie chcialabym mieszkac na wsi

Otaczaja Cie same debile, ktore nie potrafia sklecic zdania po polsku, wszyscy zwolennicy samoobrony, trzeba sie budzic wczesnie nawet w wakacje i nie ma zanych rozrywek typu baseny. A wiejskie dyskoteki to jedno wielkie gowno

i nie ma ani jednego centrum handlowego a wiadomo, ze mlodziezy porzebna jest dawka kultuty polegająca na pokręceniu kuprem w CH

Cosz ty dziołcha godosz ? Basenuf mamy dwa, dziadek ze szpitala podpierniczył

Następny \"udany\" Żal mi takich ludzi, nie można wam pomóc, to jest najgorsze

Nie mogłabym mieszkać na stałe, to kwestia przyzwyczajenia do wielkomiejskiego szumu i tłumu. Jednak kocham wieś. Mogłabym spędzać tam całe wakacje. Krowy, konie, świnki, żniwa, ten zapach, ci ludzie.

wiejskie zabawy również mają swój klimat :)

zalezy o jakiej wsi mowa... ja mieszkam 12 km od wroclawia, dla mnie to przedmiescia, ale jednak WIES... nie jest tak zle, jak mi sie nudzi jade do Wroclawia i tam szaleje :) ale jednak wolalabym mieszkac w miescie :) wygraliscie! :P:P

nikt cie nie zmusza ja wcześniej lubiłam miasto, bo wychodzisz i od razu jestes w centrum wszystkiego co się dzieje teraz cenie sobie ciszę , nie mogłabym mieszkać w jakiejś dziurce, gdzie diabeł powiedział dobranoc, ale optymalne dla mnie rozwiazanie to wieć jakie 10 km od duzego miasta - jak chcę , to mam sielanke , jak chcę , to jadę do miasta

Hexen ....mam wrażenie,że dawno nie byłaś na żadnej wsi.

chyba 40 lat temu :D Nie chciałabym mieszkać na księżycu

mieszkam na wsi..w srodku puszczy..pracuje w miescie... i nie odnosze wrazenia ze wokol mnie sa sami debile...wrecz przeciwnie:)

i za żadne pieniądze nie zmieniłabym tego. nie jest to jakaś wieś zabita dechami, do miasta mam 5 km, więc to żadna odległość, jak ma się samochód, a teraz raczej każdy ma. w pobliżu mam las, łąkę, piękny ogród w którym mogę zrobić grilla,posłuchać jak śpiewają ptaki, a w mieście oprócz tych wszystkich atrakcji typu centra handlowe -zgiełk, kurz i hałas- nie ma czego zazdrościć. a poza tym zauważyłam że coraz więcej ludzi ucieka z miasta na wieś, przynajmniej w mojej okolicy postaje bardzo dużo nowych domów

j.w..tylko do miasta mam ok 30km:)

w mojej okolicy w ciagu ok. 2 lat przybylo mnostwo domow... widocznie nie wszyscy tak mysla jak autor topiku :)

Heksen, wielka miastowo inteligencjo! Pragnę zaznaczyć, że Ty równiez nie potrafisz "sklecać" poprawnych zdań po polsku. Wróć lepiej do szkoły, naucz się poprawnej pisowni, a potem wróć tu i wyzywaj innych od debili. Jak narazie pokazałaś, że to ty jesteś debilką :P

Wita. Piszę ponieważ mam problem, a nie wiem co mam już robić.Całe życie mieszkałam w mieście i było super. Po wyjściu za mąż musiałam się przeprowadzić na wieś.I nie mogę już tego wytrzymać mimo że nie pomagam przy gospodarstwie tylko mieszkam.Jest tu nudno, szaro, cicho, i nie ma gdzie wyjść.Po prostu tragedia.Co dzień załamuję się coraz bardziej myślę o różnych głupotach.Za parę lata mam możliwość albo wybudowania domu właśnie na wsi l lub kupno mieszkania w mioeście ja oczywiście wybieram miasto jestem po prosatu typowym mieszczuchem nigdy nie myślałam ze to może stać się moim marzenie,..Ale jak mam sobie poradzić teraz gdyż jak na razie nie mam pracy, a ja czuje że porostu wpadam w depresję.Co mi poradzicie.