Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatek na lace

potrzebuje kogos inteligentnego kto to przeczyta i powie mi czemu tak sie zachow

Polecane posty

Gość kwiatek na lace

kurcze, nie jestem osoba niesmiala, potrafie byc seksowna i uwodzicielska jesli facet interesuje mnie fizycznie to potrafie sprowokowac jakis kontakt, ale jesli facet podoba mi sie naprawde, psychicznie, duchowo, kompletnie nie potrafie sie wyluzowac i robie z siebie kompletna idiotke!!!! nie ppotrafie byc soba, ciagle uwazam na to co mowie, wlacza mi sie jakas blokada!! mam tak caly czas, wiele lat!!! nie moge wzpracowac w sobie zmiany tego. co mam robic? czy ja juz nigdy nie beda mogla byc z nikim kto mnnie naprawde interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhh
nie poradzę ale łącze sie bo mam to samo , jak mi nie zależy to jest super , jak tylko zaczyna to robie z siebie kosmiczna kretynkę , na zasadzie no to mu pokazę jaka ja jestem , co jest nieprawdą , ale efekt taki sam ,że jak tylko się zaangażuję to robiewszystko zeby kolesia przestraszyc i zniechęcić do siebie na wszelkie sposoby. Może to jakis lęk, a moze to jakaś kretyńska zagrywka , nie mam pojecia jak z tym sobie radzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek na lace
dlaczego Ty tego nie masz, a ja tak? dlaczego Ty mozesz wybrac sobie faceta ktory Ci sie naprawde podoba, a ja sie zawsze przed takimi kompromituje? ja tylko moge hurtowo wyrywac blyszczace gwiazdy, towary ktore sie podobaja wszystkim, tylko nie mnie... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiolkach
Widocznie ten na ktorym Ci zalezy Cie zniewala i zapominacie "jezyka w gebie",mam cos podobnego ,tzn.mialam ,bo juz sie przełamałam.W domu potem smialam sie sama z tego co mowiłam,nie wiem moze to jakis rodzaj eufori milosnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek na lace
jak to przelamalas? please... mnie to naprawde jest potrzebne! ja nie wiem jak mam w sobie wypracowac prawdziwa siebie w takich sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiolkach
Moze zanim cos powiesz ugryznij sie w jezyk, nie wiem mi poprostu robilo sie wstyd i taka jakos z tego wyrosłam ,a mam dopiero 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek na lace
własnie ja w obawie że powiem cos glupiego nie mowie prawie nic!!!! a normalnie jestem zupelnie inna; totalnie zakrecona, podobno blyskotliwa + po prostu zupelnie inna, o 180 stopni INNA, a jesli facet mi sie podoba to koniec! a w normalnych warunkach pewnie bym już go miala (bo tak przewaznie jest...) sama siebie skazje na porazke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niveasiangel
blokada psychiczna przed autentycznością i strach przed kompromitacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona czeresnia
kwiatek na lace - nie martw sie :) ja tez tak mialam, tzn to bylo cos takiego ze jestem bardzo wesolo i towarzyska dziewczyna, mam duzo znajomych i umiem podrywac chlopakow - tych na ktorych mi nie zalezy... jak mi zalezalo to zawsze masakra... czerwienilam sie , robilam kretynke z siebie i taki chlopak nie chcial mnie znac a ja ciagle sie w nim bujalam :/ bo ja mam zasade ze jak sie zakocham to na zawsze, i tak mialam w gim potem poszlam do LO i dalej sie kochalam z tamtym ale slad po nim zaginal, na reszcie facetow mi nie zalezalo, oni sie zakochiwali we mnie bo bylam na luzie ale ja w nich nie bo mnie nie krecili, i tak bylo przez 3 lata az... zabujalam sie w ostatniej klasie w LO, bylam w szoku bo wiedzialam ze to ten ale ta cholerna niesmialosc, strach przed odrzuceniem zdobylam jego nr kom i wysylalam esy jako tajemnicza osoba, tak bylo przez miesiac, potem przeszlismy na gg. a potem sie ujawnilam :) mialam szczescie bo to faktycznie jest moja 2ga polowka, tez niesmialy tylko w tej sprawie ;) i tez nie chcial sie do niczego spieszyc, 2 lata sie przyjaznilismy, oswajalismy, w koncu lody pekly, uczucia wziely gore i nie ma juz wstydu :) jestesmy super para :D moze warto zaczas od smsow? tak bedzie Ci latwiej sie oswoic ;) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×