Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubie urzędniczek

Czemu urzędniczki sa takie wredne?

Polecane posty

Gość nie lubie urzędniczek

Byłam przed chwilą na poczcie nadać paczke, ale oczywiście okienko gdzie się nadaje paczki było nieczynne 😠 To poszłam do drugiego okienka na poczcie, stał przy nim facet, który nadawał chyba z 50 listów poleconych, trwało to kupe czasu bo baba ruszała się jak mucha w smole 😠 Wreszcie to się skończyło :) ale baba nie przyjeła tej paczki i mówi "to nie tu nadaje się paczki, co pani zgłupiała, jak pani sobie wyobraża, tu pani nie może nawet mi jej podać bo jest za mało miejsca, prosze iść tam gdzie nadaje się paczki!" No to odpowiadam - "ale tam jest nieczynne!", a ta urzędniczka "to prosze sobie poczekać aż będzie czynne, królewna się znalazła" 😠 Poszłam do okienka gdzie nadaje się paczki, było dalej nieczynne, to wołam "Chcę nadac paczke!". Słysze z zaplecza "to prosze jeszcze poczekać. Powiedziałam - "ale ja się śpiesze!", to przyszła taka ruda urzędniczka i zaczeła coś mruczeć, nie słuchałam jej, nadałam paczke i odeszłam od okienka i usiadłam przy stoliku żeby przeliczyć reszte, a ona wtedy mi powiedziała "jakoś teraz się pani nie śpieszy!", po chwili zaczeła dalej mówić "a ja chce już iść do domu, a pani mnie zatrzymuje dla jakichś fanaberii, i jeszcze kłamie, że się pani śpieszy, ludziom się w głowie przewraca, pani myśli, że kim pani jest?". No to odpowiedziałam - "nie przyszłam tutaj, żeby mnie tu obrażano.", a urzędniczka na to - "Taak? A gdzie pani zwykle chodzi? hahahahaha!" i poszła, tego już było za wiele, obiecałam sobie że już nigdy tam nie pójde 😠 Jak myślicie skąd sie sie bierze tyle jadu w ludziach? Czemu urzędniczki sa takie wredne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dlatego ze...pracują na poczcie? Kurcze mialam dzis isc na poczte ale chyba lepiej pojde w poniedzialek, nie będe se psuć humor na weekend :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie urzędniczek
to praca na poczcie upoważnia do takich zachowań? 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikaczuu
bo to sa komuchy niedawno załatwiałam jedną sprawe w małym urzędzie w małej miejscowosci tam komuna żyje i ma sie dobrze baby ubrane jak kurwiszcza , brzuchy grube, bop co chwilę kawa i ciasteczko, ale sweter obcisły i jakieś legginsy, jak siksa z podstawówki z lat 80. chcesz załatwic sprawe , to odpowie tylko tyle , ile zapytasz, jak nie masz pojęcia, to pech, nikt ci nie pomoże , nikt nie powie od a do z jak sie te sprawe załatwia pośle cię po jeden papierek, bo brakuje, jak z nim przyjdziesz, to pośle cie po następny, zamiast od razu powiedziec wszystko po prostu słów brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urzedniczka
Jak ja nienawidze petentow , kreca sie po urzedzie sa nie kumaci ! A czlowiek musi sie z nimi meczyc , za te marne 1200 zl !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisz skargę
do naczelnika poczty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urzedniczka
Moze sobie pisac , na Berdyczow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość druga urzędniczka
a ja pracuję w takim urzędzie, gdzie wszystkie babki chodzą w dżinsach i w ogóle na luzie, mają anemię, bo nie ma czasu zjeść śniadania, tyle jest pracy, a te które odeszły leczą się na wrzody żołądka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też często nadaje z pracy pełno listów poleconych. Ma to swoją procedurę - każdy list trzeba zważyć, nakleić na nim znaczek, ze jest polecony, wpisać do księgi numer znaczka poleconego i parę innych rzeczy. To trwa, więc można mieć wrażenie, ze te Panie ślimaczą się. Jak się słucha od iluś tam klientów, ze się jest niedorajdą, żółwiem i bardziej obelżywe epitety, to kiedyś ta żyłka pęka i przestaje się mieć szacunek do klienta, bo z góry się nastawia, że i tak nikt go nie zrozumie, a jedynie będzie ciosał kołki na głowie. Te Panie nie mogą inaqczej przyjmować przesyłek, pobierać opłat czy sprzedawać znaczków - jak trzymając sie procedur, które same nie wymyśliły. Jak myślisz - popędzając kogoś, łatwo się można pomylić i kto będzie winny? Ta Pani z okienka, a nie petent, któremu zależało na zyskaniu kilku sekund, bo się spieszy. PIT też wypełniasz na wyścigi???? Byłam urzędnikiem, ale w takim miejscu, ze żaden klient nie podskakiwał, bo się bał. Więc byłam w komfortowej sytuacji, ze wszystkie sprawy były załatwiane grzecznie (ode mnie też nikt nie wychodził niezadowolony, poza jednym Panem, który ewidentnie próbował mnie nakłonić do złamania prawa, bo mu się spieszyło tak bardzo, ze aż kierownik musiał interweniować wzywając policję, żeby go uspokoili - gość zaczął niszczyć mienie państwowe). Przykre, ze akurat trafiło na Ciebie, bo jesteś Bogu ducha winna. Nie bronię wszystkich urzędników - bo czarne owce się wszędzie znajdują i psują przez to opinię wszystkim, nawet tym dobrym urzędnikom. Tym niemniej jednak ja na Twoim miejscu napisałabym skargę z prośbą o przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego względem osoby, która Ciebie obraziła oraz powiadomieniem o wyniku postępowania. Pismo skieruj do Naczelnika poczty, a do wiadomosci - wyślij kopię do Dyrektora Poczty głównej, której Twoja komórka podlega. Po takim powiadomieniu nie będą mogli nie przeprowadzic takiego postępowania, a Pani będzie miała nauczkę, ze nawet jeśli ma zły dzień, to nie ma prawa obrażać klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wktórym miejscu
cie obraziła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupia prowokacja
naogladalo sie dziecko filmow o PRL-u :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figazmakiem ma racje. Najlatwiej jest obrzucic ludzi blotem nie znajac kompletnie procedur. I wydaje mi sie malo prawdopodobne zeby przytoczona konwersacja miala faktycznie miejsce. chyba troche(??) podkoloryzowalas zeby wyszlo bardziej dramatycznie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem urzędniczką
pracuję w Urzędzie Miasta. Kiedy przyjdzie mi załatwiać sprawę w innym urzędzie to flaki mi się przewracają, tak tego nie lubię. Urzędniczki faktycznie czasem "przeginają". Wiele moich koleżanek z pracy odnosi się bardzo dobrze do petentów. Pomagają ludziom w załatwianiu spraw ale znam też takie urzędniczki, które dawno powinne wylecieć z pracy na zbity pysk za stosunek do petentów. W Urzędzie nawet nieźle płacą a praca nie jest szczególnie ciężka. Chociażby dlatego te wredne i zadufane w sobie puste "paniusie" powinny być miłe i uczynne. Nie wiem czy to się kiedyś zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urzędniczki są gupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×