Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nierób

Zazdroszczę Waszym facetom, przynajmniej jedzą obiady...

Polecane posty

Gość nierób

Próbowałam wiele razy nauczyć się gotować, ale jestem w gorącej wodzie kąpana i mam słomiany zapał. Mój facet jeszcze zje to, co ugotuję, ale mi to kompletnie nie smakuje. Czytam te przepisy na naleśniki, pierogi, coś mi tam wyjdzie, ale co z tego, skoro mi to nie smakuje? Pójdę do baru mlecznego, zjem porcję pierogów i oblizuję palce, a kiedy sama zrobię takie pierogi to bleee. Czasem zrobię coś mojemu facetowi, a sama podgrzewam sobie fasolkę ze słoika. Dlaczego niektóre kobiety mają dar do gotowania, sprawia im to przyjemność, a ja tylko się męczę w kuchni? Zazdroszczę mojej mamie, która robi przetwory, bigos itp. ja to tylko potrafię spieprzyć. Chciałam się po prostu komuś wyżalić. W dodatku uwielbiam jeść mięso, a sama jak mam wziąć do ręki kawał mięsa, to wymiotuję, tak mnie to obrzydza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie umiem gotować...i syrasznie ale to strasznie nie lubię...i nie będę sie uczyć bo nie lubie i mnie to kompletnie nie interesuje...nawet jak mam tylko ziemniaki ugotować to się wkurzam że to tak długo trwa...ale na szczęście mój mąż gotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze nienawidzę myć naczyń...głupio się przyznać ale jeszcze nigdy nie myłam....jak byłam panną to zawsze mama myła a teraz zawsze mąż myje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość watcher
katarina witt-pisz na temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×