Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 18nastolatka

po przepracowanych 3 dniach, stwierdzam ze warto sie uczyć-a szkoła to bajka..

Polecane posty

Gość 18nastolatka

jest naprawdę ciężko :o doceniam uroki szkoły.. praca jako praca-bardzo fajna-umiarkowanie fizyczna,ciekawa, zero udy, praca zespołowa, szefowa ok. ale i tak.. dobija mnie ze mam praktycznie cały dzien zwalony! cały! a co za tym idzie? cały tydzien.. eh.. koncze o 17, wróce to jest prawie 18, zjem, posiedze przed tv, bo nie opłaca sie nawet nigdzie wyjsc, pomijajac ze jestem kompletnie zmeczona. o 21 kąpiel, 22 lulu.. bo o 7:00 trzeba wstać :o w wekend... to juz nawet nie chce mi sie wyrwac na jakas imprezke, jedyne o czym marze to wypocząć.. podziwiam ludzi pracujących.. naprawde... ja sie ciesze ze wracam we wrzesniu do szkoły-wtedy to odpoczne.. a na studia? tylko i wyłącznie dzienne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awril
moja corka tez podjela prace na wakacje.pracuje od 9 do 18 ma tak samo jak ty...zal mi jej..ale co zrobic? takie czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18nastolatka
mi na nic nie brakuje... ale, dosyc mam tego obijania sie za kase rodzicow. chce wykorzystac czas wolny i zrobić cos pozytecznego! i wyjechac moze w sierpniu za swoja kase.. w ogole miec swoja kase i moc zrobić z nią co chce :D ale dzieki tej pracy doceniam szkołe. naprawde... i strasznie sie boje dorosłosci! musze sie pilnie uczyc zeby móc miec w przyszłosci chociaz taka prace która bedzie moja pasja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nneeex
a co maja powiedziec ludzie, ktorzy wracajac z pracy musza jeszcze zrobic zakupy, w domu sami musza ugotowac sobie cos do jedzenia, (bo nikt za nich tego nie zrobi) i dopiero o 19 jedza obiad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18nastolatka
mnie to juz nie przeraza ze te 8h ale ze cały dzien sie tam spedza.. dłuzej jak wakacje tam sie nie da pociagnac... ludzie tam chyba zyja zeby pracowac, a nie pracuja zeby zyc? jeszcze urlop jakies marne 20pare dni.... a ja sie dziwiłam rodzicom ze jak tylko troche wolnego to odpoczywaja i igdzie sie nie ruszają... w ogole.. teraz w domu jakos czuje się "obco" bo wiecej czasu jestem w pracy.. (nie liczac snu) moja mama ma pod tym wzgledem strasznie fajna prace, pracuje od 6:00 i tylko do 14:00 ma jeszcze przed soba połowe dnia! zwłaszcza ze ma mozliwosc jeszcze przespac sie w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18nastolatka
neex- jak to co mają powiedzieć? przeciez mówią.. przynajmniej ja! ja tez jadam obiad o 19.. w srode byłam na zakupach w markecie to wróciłam po 21. cały wekend musze sie uczyć do egzamiu(mam w poniedziałek) posprzatac w mieszkaniu, poprać sobie, uprasowac, ugotować, miedzy czasie jeszcze jakos odpoczac bo od poniedziałku znów harówka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18nastolatka
aha.. dodam jeszcze ze własnie mieszkam sama, na chwile obecna rodzice wyjechali.......... na urlop? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nneeex
napisalas tylko, ze jesz, a nie, ze robisz sobie obiad :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmotoryzowana
Niesteyty, takie uroki dorosłości. A po parunastu latach pracy jeszcze dochodzi chroniczne zmęczenie :P Ja pracuję od 10 lat i mam DOŚĆ. Szczególnie, że nie mam w zasadzie urlopu. Święta? Jakie święta... Łażę do roboty 6 dni w tygodniu (5 jak mam zjazd). Dobrze, że godziny luźnie, przynajmniej się wysypiam... No i do tego studia zaoczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18nastolatka
owszem robić obiad sobie tez musze sama- samo sie nie zrobi.. dogodne godziny pracy??? hm.. no ja niby mam nieco dogodniejsze bo na 9:00 kurde! sto razy wole mieć nawet na 7:00 ale wracac wczesniej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nneeex -----> dopiero 19 ... Kończyć pracę o 19 to bajka.Moi rodzice kończą pracę o 1.00 (chyba że jest zima to koło 21),a chłopak jest w domu przed północą (z tym ze on nie pracuje codziennie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne :P heh ja pracuje w oriflame na dolnym śląsku i mamy paczki na i na łódź no i na faksy i telefony Wrocław :P i nie jest ciężko aa no i też Kraków doceniłem school :P tym bardziej że mój brat chce teraz po licencjacie isc na pedagogikę więc nie będę gorszy ( choć nie mówię że zrobię dokładnie jak on) ale wiem że warto sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×