badanie szyjki-poradźcie

Mam nadzieję, że ktos mi podpowie. Staramy sie z mężem o dziecko i ostatnio gdzieś przeczytałam, że dobrym sposobem na określenie dni płodnych tak dokładnie jest badanie szyjki. Ale jak to się robi, jaką wybrać pozycję i w ogóle jak rozpoznać kiedy jest jaka. Czy nie zrobię sobie krzywdy, jak będę ją dotykać???Może to głupie, ale sie nie śmiejcie. Czy któras z was robi to regularnie i z jakim skutkiem.

Czy nie ma osoby, która cos wiedziałaby na ten temat???

mnie sie wydaje ze najlepiej jak poczytasz w jakim dniu cyklu jaka moze byc szyjka. Sa zdjecia pokazujace rozne ulozenia, ale mnie osobiscie niewiele to przekonuje. Najwazniejsze jest, zbys Ty umiala sobie okreslic jak sie zmienia u Ciebie. WIec najnormalniej polecam samoobserwacje. Wez kartke i dzien po dniu po miesiaczce sobie pisz co czujesz. Czy dostajesz czy jest wysoko czy nisko czy jest miekka czy twarda, rozpulchniona itd.. Jesli chodzi o uszkodzenie to generalnie jak masz czyste lapki i paznokcie bez zadziorow to krzywdy sobie raczej nie zrobisz. Na poczatku bedzie trudno, ale potem zobaczysz, ze nie jest to niewykonalne. Ja polecam osobiscie obserwacje sluzu i temperatury przy okazji. A po kilku miesiacach bedziesz doskonale znala swoj organizm i bedziesz sama czula ze owulacja to teraz a teraz to nici z macierzynstwa. :) Aha! Ja ostatecznie zostalam przy temperaturze i sluzie. Trzymam kciuki!

Dziękuję, że choociaż jedna osoba sie odezwała. Prosze jeszcze o jakies opinie. I jeszcze jedno pytanie, czy po zapłodnieniu szyjka się jakoś zmienia??? Jaka powinna być???

proszę bardzo poczytaj sobie. mi bardzo pomogło :) http://ginekologia.med.pl/forum/viewtopic.php?t=5427

Dzięki wielkie, faktycznie warto to poczytać. Czyli, że warto takie obserwacje prowadzić???

ja tam prowadzę. dopiero pierwszy cykl więc nie za bardzo umiem, ale od czegoś trzeba zacząć. do tego temperatura i śluz i może czegoś sie dowiem o sobie, o ile wcześniej w ciążę nie zajdę ;)

Ja właśnie bardzo bym chciała zajść, staramy sie dopiero pierwszy cykl, ale ja juz mam nadzieję...Nie jestem tylko pewna, czy trafiliśmy dobrze w dni. Nie mogłam jakoś rozpoznać płodnego sluzu