Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hm.......................

do wszystkich - Jakie macie stosunki ze swoja mama?

Polecane posty

Gość hm.......................

mam na mysli okazywanie sobie uczuc, czy was czasami przytula, mowi, ze was kocha? wspiera was zawsze czy raczej daje po uszach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam sobie osoba
stara krowa jestem a sama się do niej przytulam "na misia" jak przychodze do rodzicow i jak odjeżdżam ona jest taka cieplutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycoch
analne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buxelka
upus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsaa
moje sa ok, ale nie przytulam sie do niej i nie mowię, że ją kocham, bo ona chyba nie lubi takich czulosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm.......................
no a nawet jesli nie sa najlepsze, to czy sprawdza sie jako mama, w sensie stoi za wami murem, wspiera was i jest obok na dobre i na zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozetojaaaa
MOJE SĄ BARDZO DOBRE, ZAWSZE MNIE PRZYTULA, JEST SERDECZNA I KOCHANA, ZADKO SIE WIDUJEMY, BO MIESZKAMY AJKIES 300 KLIMOETROW OD SIEBIE, ALE KIEDY PRZYJEZDZAM ZAWSZE JEST CUDNIE, CZESTO DO SIEBEI DZWONIMI, JAK TRZEBA TO MNIE ZGANI, ALE WIEM ZE TO DLA MOJEGO DOBRA, MAM SZCZESCIE MEIC CUDOWNYCH RODZICÓW:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhm...
moja mamusia jest kochana , nie mówi mi ,ze mnie kocha ,ale czuje to b. mocno.Stoi zawsze za mną murem i bierze zawsze moja stronę.Nawet jak coś zrobie nie tak:P Ja też mam juz synka i jestem dla niego rownie wspaniała tyle ,ze ciągle go całuje po głowce i przytulam i mówie ,ze jest sliczny i bardzo go kocham.(syn ma 17 lat):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhm...
...zresztą moj tatus jest równie wspaniłay jak mamuska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhm...
I jaki z tego wniosek kochani???? Ze oddajemy tyle ciepła ,ile otrzymujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje sa super aż do przesady. Mam juz od 10 lat swoja rodzinę ale codzienne gadam z mamą przez telefon(nawet kilka razy) Muszę zdać jej relacje, co u mnie, jak w pracy, jak dziecko w szkoleitp. Często sie tez spotykamy.Mama zawsze mi doradzi, wspiera mnie, jest najlepszą przyjaciółką. Jeśli chodzi o kazywanie uczuć- nie przytulamy się jakoś często, nie mówimy- kocham cię. Ale i tak wiem ,że jest między mani prawdziwa, szczera więź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja za mna murem nie stoi i nie stala, a ja za to za swoim facetem tak, wiec chyba nie do konca masz racje. Nigdy nie ma jednej, prostej teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczana
miedzy mna a moja mama tez jesc wiez, chociaz klocimy sie codziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczana
chyba jestem glodna:) jest, a nie jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakieś z deka pojebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm.......................
pytam bo zastanawiam sie, jak to jest, ze czasami sama mam wrazenie, jakby byla dla mnie kompletnie obca. jest dobrym czlowiekiem, ma swoje lata, czasami zrzedzi ale juz zdazylam sie do tego przyzwyczaic. faktem jednak jest, ze nigdy nie okazywala uczuc ani mnie, ani mojemu rodzenstwu; tez nie moge powiedziec, ze jest moja przyjaciolka, chyba nawet nigdy nie rozmawialismy z nia szczerze, do bolu. a to sie wzielo stad, ze za kazdym razem kiedy chcielismy, zeby nas po prostu wysluchala, ona przybierala zaraz moralizatorski ton, wbijala nam do glowy swoja recepte na zycie itd. przykro mi troche, ze ne umiemy sie zazwyczaj dogadac. niby sie nawet nie klocimy ale nie czuje tej wiezi jaka powinnam czuc. mam nadzieje, ze moja corka nigdy o mnie tego nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyym
ja ze swoją też mam fatalny, nie nauczyła nas okazywania uczyć i czasami mam jej to za złe :( ostatnio ciągle sie z nia kłóce i właśnie jesteśmy na etapie nie odzywania sie do siebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×