skad się wziął mit że większosć facetów zalicza laski jak popadnie

Myślę że ów mit stworzyły te niezaliczane. :P

nie slyszalam o takim micie

znam tylko jednego faceta (bardzo przystojnego zresztą...) który ma dużo okazji przespać się z kobietami bo na każdym kroku lecą na niego ale on jest jakiś specyficzny i albo zwiąże się z tą którą sobie wybrał w głowie albo z żadną inną się nie zwiąże ani nie pójdzie do łóżka. To jedyny ewenement jaki znam. Większość facetów zalicza laski jeśli tylko ma takową możliwość na takiej samej zasadzie że "okazja czyni złodzieja" i szkoda by było ją zmarnować. To są standardowe zachowania zaobserwowane w życiu. Mojego faceta nie miałam okazji sprawdzić ponieważ nie jest jakiś szczególnie atrakcyjny.. więc żadna ładna go nie podrywa. Toteż nie wiem na ile właściwie jest mi on wierny. I czy byłby mi wierny gdyby miał jakąś super okazję.

i nie sprawdzaj go

No nie wiem. Jesteśmy razem 5 lat i nawet nie wiedziałabym jak mam go sprawdzić. Przecież nie wynajmę jakiejś super laski żeby go podrywała bo to tak jakbym się sama prosiła o nieszczęście..

Mysle, ze mezczyzni sami tworza taki mit... Wiekszosc moich kolegow ze studiow sie na takich kreowala ale inny kolega powiedzil, ze to sciema i ze im wiecej na ten temmat gadaja tym mniej w tym prawdy ;)

czyli sprawdza sie powiedzenie- krowa która dużo ryczy mało mleka daje