po kilku latach zmieniam pracę

i mam ochote wykrzyczeć szefom ze ich pier..le ale nie wiem czy się zdobedę . Kiedy złożyłam wypowiedzenie to mnie prawie zlinczowali i przez cały okres wypowiedzenia (caly miesiąc) udawadniali że jestem nikim . Dziś się dowiedzialam że wczoraj zadzwonił ktoś do mojego przyszłego szefa i powiedział że nie jestem kompetentną osoba.

Co za chamstwo! Nie rozumiem takiego zachowania! ja pracuję w Anglii jako administrator sprzedazy eksportowej, ale tu jeżeli chodzi o odejście z pracy - można właściwie w każdej chwili i nikt Cię za to nie zlinczuje - po prostu odchodzisz i już. Każdy człowiek ma przecież prawo do wolnego wyboru!! jestem z Tobą i życzę Ci odwagi - jak dasz radę to dzwoń!:)

jutro ide po świadectwo pracy mam tyle przekleństw u myślach pod adresem bossów że aż nie wiem czy sie powstrzymam

nic im nie mow... mozesz im poprostu wyrobic "dobra" opinie i tyle :D a w twojej nowej pracy sami ocenia czy jestes kompetentna :)

Ja tez jestem zdania abys była ponadto nie zniżaj sie do ich poziomu, pokaż że masz klase to ich bardziej zdenerwuje. Na koniec podziękuj z nonszalancją w głosie za przesympatyczną atmosferę w pracy za to że duzo sie w tej pracy nauczyłaś itp nawet jeśli jest całkiem odwrotnie.

tylko czasem tych słów nie wypowiadaj. Podziekuj za wspolprace i sobie idź. Świat jest mały i nie wiesz kiedy i na kogo w przyszłości trafisz.

nie strasz mnie że moge jeszcze do nich wrócić

ale chyba jednak poprzeklinam sobie w domu

do nich pewnei nie wrócisz ale znajdziesz inną pracę a tam sięokaże, że księgową jest bratanica szefa albo szwagier jest dyrektorem i bedzie klops :) Naprawdę lepiej sobie odpuścić. Ktoś dobrze napisał - nie zniżaj się do ich (niskiego) poziomu.