Podajcie chociaz 1 pozytywna rzecz tego ze prezydent wprowadzil żałobe narodowa?

Koszerna zrobiona na szaro

Ale ma być pozytywna dla Polski? Czy dla rodzin ofiar/dla niego samego? Bo co do tego pierwszego to ciężko będzie :/

zaloba narodowa dotyczy 38 milionow Polakow wiec co oni beda z tej zaloby miec ?

Kaczka ma zapewnione popracie iluś moherow w wyborach , jesli bedą na jesieni przyspieszone. Mochery doceniają, ze pojechał, wprowadził załobei mąci . Chyba nikt z was nie wątpi, że jakby rozbił sie autokar polskich gejów,feministek, albo ekologów z Zielonych to Kaczka by nawet paluchem nie ruszył, albo pojechał ich dobić.

To scenariusz zbyt piękny, aby mógł być prawdziwy

jamajka podaj mi wiec, co pozytywnego będzie mieć z tego rodzina, czy poszkodowany? oprócz kasy oczywiście :-) bo ja na miejscy rodziny nie chciałabym wszędzie, gdzie nie spojrzę widzieć zdjęć i relacji z tego wypadku, wszędzie o nim słyszeć itd. nie potrzebna też byłaby mi przymusowa żałoba dla osób, które nie mają pojęcia kim jestem, co przezywam i kim była bliska mi osoba..

Franek, weź ty s p i e r d a l aj wreszcie na budowę!!!!!!!!!!!!! LUDZIE, przestańcie bić pianę. Kolejny topik durny na ten sam temat. Uszanujcie się nawzajem, to i was bedą szanowali. Komu przeszkadza w tym cholernym państwie, ze wprowadza się żałobę, że się świętuje po tydzień. DLACZEGO????? Nie macie innych problemów? Nie umiecie pójść na spacer, poczytać książkę, porozmawiać z bliskimi, pokochać się-cokolwiek.? Jakby to wam sie świat zawalił z powodu paru dni zmiany ramówki w TV i czarnych kolorów w necie. kto za, kto przeciw, przecież to kretynizm, jesteście żałośni!!!!!!

Ja uważam, że Kaczyński gra tu totalnie politycznie i bazuje na tym, że to był a cholerna pielgrzymka. Jestem wiecej niż pewna, że jakby to był ktoś z innej bajki niż on, to by tego nie zrobił, jeszcze by truł, że to sprawiedliwosć boska dosiegla.

moim zdaniem to było bardzo polityczne zagranie jestem pewna że gdyby chodziło o wypadek wycieczki zwykłych turystów a nie pielgrzymkę na pewno by się nie pofatygował na miejsce zdarzenia no ale trzeba dbać o moherowy elektorat -poza tym w niektóre wekendy na krajowych drogach ginie więcej ludzi i żałoby nie ogłasza ...

A czy trzeba coś z tego mieć? Ta żałoba chyba aż tak bardzo ludziom nie utrudnia, żeby trzeba to było rekompensować w jakikolwiek sposób. Polska i tak nie ma zbyt pozytywnej opinii na świecie, to jeszcze miała olać tragedię rodaków we Francji?

Serca nie macie. Postawcie sie miejscu bliskich ofiar. Ciekawe czy tez tak byscie gadali, gdyby rodzice zgineli Wam w takim wypadku?

Jakby rodzice mi zgineli w takim wypadku to chyba rozszarpałabym własnoręcznei 3/4 dziennikarzy, za to, żę bazują na ludzkiej tragedii! Tak do cholery nei mozna, zeby 24 godziny na dobę robić z tego retransmisje, wywiady kołomyję - to jest wlasnie brak szacunku dla ofiar tej katastrofy.

do Faranka z budowy a to z żałoby narodowej trzeba coś koniecznie mieć

Samo pytanie jest tak idiotyczne, jak jego autor. Nie oglądajcie telewizji w tym czasie.

nie zgdodzę sie z Toba w jednej kwestii: sadze, ze nawet jesli nie byłaby pielgrzymka, a zwykła wycieczka, prezydent i tak by pojechał. mimo wszystko to smierc tylu ludzi. nawet sam widok był masakryczny ( ten wrak i w ogóle )...

evvwii a jak mi rodice za tydzień w wypadku zginą, to też będzie żałoba narodowa?? NIE ??co za znieczulica !!! CZYM RÓŻNIŁOBY SIĘ MOJE CIERPIENIE OD CIERPIENIA RODZIN ZMARŁYCH W TYM WYPADKU???

gagagugu rodziny z pewnością będą miały poczucie, że ktoś ich wspiera, że ich cierpienie nie jest ignorowane nawet przez głowę państwa. Szczerze mówiąc mi akurat jakoś to wsparcie nie byłoby potrzebne, ale to jest indywidualne podejście, więc części osób na pewno to jakoś pomoże. Co innego, że znając życie, pomoc ta będzie pewnie krótkotrwała i na dłuższą metę pozorna. Cała akcja to akcja czysto polityczna. Kaczka się reklamuje i tyle. A co do żałoby narodowej - może mi to akurat obojętne czy Onet jest na czarno czy na różowo, ale wielu ludzi po prostu na tym straci pieniądze - właściciele barów, dyskotek, zwłaszcza w nadmorskich miejscowościach, gdzie lato to jedyny okres, kiedy mogą porządnie zarobić. Poza tym nie uważam żeby wprowadzanie żałoby narodowej było konieczne - po co traktować Polaków jako masę i narzucać coś z góry, lepiej pozwolić, by każdy przeżywał to, współczuł indywidualnie. I niech mi nikt nie powie, że to znak solidarności Polaków z rodzinami ofiar. Bo, jak widać choćby po kafeterii, ok połowa Polaków wcale nie chce i nie czuje potrzeby uczestniczenia w zbiorowej żałobie.

ale druga połowa czuje taką potrzebę i to tez nalezy uszanować.Nie wszystko mozna przeliczać na pieniądze.

poza tym, czy prezydentem byłby Kaczyński, czy Kowalski, kazdy by się tak zachował w tej sytuacji. Czy to takie trudne do pojęcia?

a czemu tylko 3 dni moze wprowadzmy zalobe tygodniowa i codziennie nasz prezydent z premierem bedzie sie pokazywal w telewizji z oredziem do narodu jak im smutno i jak beda pomagac ofiarom rodzin a pozniej to juz kazdy dobrze wie ze pieniadze pojda na co innego

basetla ale powiedz mi po kiego grzyba on tam jedzie? Popatrzeć na wrak? Powiedzieć do mikrofonu że współczujemy i pomożemy? Co to da? Jeśli druga połowa czuje taką potrzebę to niech żyje przez tydzień w żałobie i uszanuje to że druga połowa nie chce. \"Nie wszystko mozna przeliczać na pieniądze.\" - chyba nigdy Ci ich nie zabrakło. Wytłumacz to ludziom, którzy właśnie tracą kasę, za którą mieli przeżyć dwa czy trzy tygodnie w zimie. Ja wiem, że tragedia, że to straszne i ponad wszystko, ponad materializm. Ok, zgadzam się. Gadka o pieniądzach wydaje się płytka, nie na miejscu. Ale o tym też należy pomysleć.

Od czasu smierci papieża jedyne co w Polsce dobrze wychodzi to załoba narodowa i ogólnonarodowa histeria. Najpierw był ten tydzięń papieski, potem zawalenie się dachu w Katowicach, potem rocvznica smierci papieza i tak w kólko - teraz znów jest jakiś pretekst. Ja uwazam, zeto w zasadzie głupie - lepeij by było zrobićcos konstruktywnego - np. wszystkie autokary wkraju na przymusowy przegląd w tym roku, albo wybudować w tamtym miejscu nie pomnik ofiarom, ale zrobić estakadę, zeby takei wypadki nei miały miejsca. Trzeba pamietać o ofiarach, ae myslę, z epomoc potencjalnym przyszłym ofiarom to lepszypomysł niż ząłoba i jojczenie .

jak ostatnio wprowadzono żałobę narodową, to efekt był taki, że przez dzień - dwa przezywałam , a pod koniec to już mi to bokiem wychodziło i cała ta medialno-polityczna otoczka przysłoniła mi zupełnie sedno tragedii :-( smutek zastąpiła irytacja a tak jak tym rodzinom, tak i wszystkim innym w podobnej sytuacji potrzebne jest wsparcie, tyle że te drugie nie mają na co liczyc. i gdzie tu jedność? dla mnie to znieczulica... jak nie umrzesz na oczach mediów, to mają Twoją śmierć i cierpienie rodziny gdzieś...

gagagugu jest tak zalosny, ze az szkoda odpowiadac

chyle czoła przed Francuzami. przed Sz. Lekarzami francuskimi i wszystkimi , ktorzy przyczynili sie ze ofiar mimo duzo to jednak tylko tyle na tle ogolnej ich ilosci. wygrala cywilizacja chrzescijanska i etyka ludzka i lekarska. nikt nie pytal o kase - ubezpieczenia itp. niecvh polscy lekarze wezma sobie to pod rozwage!!!

A moze pseudo-kibice znow sie pogodza jak za smierci papieza?

evvwii niech Ci bedzie...ja za Twoje poglądy nie mam zamiaru Cię obrażać. Ale własne zdanie mam. jest we mnie na prawdę wiele współczucia i wrażliwości i nikt nie musi mi jej narzucać.

nieszczesliwy wypadek, ale takim sposobem mozna wprowadzic zalobe na caly rok na okraglo, bo w polsce na drogach co roku ginie ponad 6 tys osob, co daje srednia dzienna przyblizona do tej, ktora zginela w wypadku autobusu we francji

Po to samo pojechał nasz prezydent, co i premier Francji.To jest symboliczny gest zjednoczenia się w bólu w tragedii masowej, jak by nie było. To jest zwyczajowo przyjęte na całym świecie i nie widzę w tym zadnych podtekstów politycznych. Ja bardzo współczuję rodzinom ofiar, ale nie oglądam TV, bo nie odczuwam takiej potrzeby-patrzenia na obrazki z katastrofy. Umiem współodczuwać i wiem, że to jest dla nich niewyobrażalne cierpienie. pieniądze, ci co straca, nie sądze by tak wiele stracili, zeby zabrakło im na życie. Biedę znam.