ludzie na tym forum nie ma katolików!

[Gość rarytasek]

[ło matko świnta 0]

tez mi odkrycie :-O tu są realiści

[Gość rarytasek]

to po co niektórzy wypowiadaja się jak katolicy a nimi naprawdę nie są, bo nie wiedzą co to znaczy nim byc

[Gość a czemy tak uwazasz]

[Tadzio Rydzyk 0]

a ja to co ? :o Mułła ? :-p

[Ariane84 0]

hhehe:D Boga trzeba miec w sercu, samo łażenie do kościola nic nie da;]

[Gość bo prawdziwych katolikow]

bardzo malo jest, nie tylko na forum. W kazdym razie w Polsce n te 98 %- to zupelna lipa

[Gość rarytasek]

wiem dobrze napisałaś Ariane 84. Boga trzeba miec w sercu a nie łazić do kościoła. dla mnie kościół to tylko instytucja która jest nie potrzebna w wierze

[Ariane84 0]

niestety rarytasku niektorzy mysla ze chodzeniem do koscila zapewnią sobie życie wieczne, a codziennie przechodza obojetnie obok ludzkich nieszczęść, coz widocznie tak im łatwiej:)

[Gość rarytasek]

modle się żarliwie u naszego proboszcza pod sutanna za maxi opakowanie Snickersów

[Gość rarytasek]

wiem, że taka jest niestety rzeczywistość. nic na to nie poradzimy, ale przyjdzie dzień, że wielu żarliwie zapłacze nad swoim losem i głupotą

[a ja wygrałem życie 0]

tylko nie wiadomo kto zapłacze albo kto nie będie miał okazji zapłakać

[Gość rarytasek]

jestem zdania że trzeba przeczytać pismo święte (nowy testament ) ze zrozumieniem i tam jest wiele odpowiedzi na nurtujące nas pytania

[Haris Pilton 1]

sa są i to jacy konserwatywni :p

[Gość do autorki -rarytaska]

napisz Twoją definicję bycia KATOLIKIEM .........

[Gość rarytasek]

tu nie chodzi o to czy ktoś jest konserwatywny czy nie. chodzi o zrozumienie świata. rydzyk uważa się za katolika a jest nim mniej niż kazdy z nas

[Gość rarytasek]

za dużo tutaj pisania. ja nie jestem jeszcze pewna czy dobrze myslę, ale przecież nie jesteśmy nieomylni. po prostu próbuję znajeźć dobra drogę przez zycie. gdy czytałam Nowy Testament chciałam go zrozumieć, ale wszystko można wziąć na logikę bo są rzeczy których nie wyjasnimy naukowo. dlatego Boga i samo sacrum nalezy pojmować w sposób irracjonalny

[Haris Pilton 1]

nie chcę obrazić nikogo, mówię o osbach które afiszują się ze swoim katolicyzmem na lewo i prawo, a zachowują się jak nastepuje: lży rozmówcę który nie jest katolikiem wyśmiewa go mówiąc np.: teraz tak mówisz, ale bahora to polecisz ochrzcić robi jechankę na pannę mlodą z brzuchem przykładowo mówic: puszczałaś się, a teraz Ci się białej sukni zachciewa nie toleruje żadnej krytyki i innego sposobu myślenia, innej wiary lub przekoań mam cicha nadzieję, że to tylko jaskrawe przykłady z marginesu

[Gość rarytasek]

tak jak napisałaś Haris Pilton ja tak nie myślę. tak mówią i zachowują sie właśnie osoby które nie wiedzą co to znaczy wierzyć i kochać bliźniego. nie wolno nikogo sądzić.

[Haris Pilton 1]

:)

[Gość łowca iluzji]

jeśli katolicyzm polega na sprzeczności między dogmatami religi katolickiej a rzeczywistym codziennym życiem polaków to jest tych katolików w polsce 99%

[Gość w zasadzie to nie wiem]

Tudno, zeby w ogóle istnieli jacyś katolicy, skoro 3/4 polskiego kleru nie ma nic z katolicyzmem wspólnego ...

[Gość rarytasek]

ja nie o księdzach tutaj bo oni są (nie wszyscy) są bardzo rozpustni i tak naprawdę nie wierzą. kościół mógłby dla mnie nie istnieć. ludzie powinni się kochać i sobie pomagać. nastawiać drugi policzek gdy ktoś ich uderzy

[Haris Pilton 1]

z tym nadstawianiem policzka to nie wiem .... ale co do miłości bliźniego i pomocy wzajemnej - do tego nie potrzeba być katolikiem, trzeba być po prostu dobrym człowiekiem a to niestety nie są synonimy katolik = dobry

[wielka stopa 0]

bo tu są ludzie trzeźo patrzący na realia świata?

[Gość katolka]

ale wy jesteście głupi, hahahaha

[Gość katolka]

ktoś tu napisał, że Kościół jest niepotrzebny w wierze, być może temu komuś nie jest potrzebny, ale niech nie nazywa się katolikiem,

[Haris Pilton 1]

o, no i mamy kolezankę o silnych przekonaniach ;)

[wielka stopa 0]

a jak nazywać takiego człowieka?

[Gość rarytasek]

muszę przyznać, że źle sformułowałam temat. zapomniałam się, bo kiedyś uważałam że jestem katoliczką ale teraz nią nie jestem i nie chcę przynależeć do żadnej z religii świata. po prostu wierzę i do tego kościół oraz zakłamany ksiądz nie jest mi potrzebny.