Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość glupia i naiwna

potrzebuje wsparcia psychicznego

Polecane posty

Gość glupia i naiwna

wiem,ze topiki o zlamanych sercach przewijaja sie tu kilka razy dziennie,ale musze sie "wypisac",a rozmawiac z nikim z moich przyjaciol o tym nie chce..otoz rok temu poznalam poprzez moich przyjaciol pewnego faceta,spedzilismy razem uroczy wieczor i pozniej wszystko jakos rozeszlo sie po kosciach,nie spalismy ze soba,ani tez nie wymienilismy sie nr telefonow..spotkalismy sie niecaly rok pozniej na weselu u tej samej pary,ktora nas sobie przedstawila..i znowu bylo wspaniale,do niczego poza pocalunkami nie doszlo,ale na drugi dzien poszlismy razem na obiad i umowilismy sie,ze spotkamy sie po powrocie do uk..jako,ze oboje bylismy zapracowani,dzwonilismy do siebie co dziennie i pisalismy,listy,smsy.na randke umowilismy sie po ok 2-3 tygodniach i bylo cudownie..rozmawialismy o tym,ze stracilismy tamten rok,ale ze to nadrobimy,powiedzial,ze bardzo chce byc ze mna i ze znacze dla niego tak wiele..nie mowil o milosci,ale o tym jak czuje sie ze mna i jaki jest szczesliwy dzieki mnie..poniewaz ze wzgledu na nasza prace nie moglismy sie za czesto spotykac,utrzymywqlismy wciaz kantakt tel. i mailowy..wszystko bylo tak pieknie..w miniona sobote przedstawil mnie swoim przyjaciolom na bbq,nic nie wskazywalo na to,ze to ostatni raz kiedy go widze..potem wrocilismy do niego i kochalismy,pierwszy raz..na drugi dzien odwiozl mnie do domu,ale zadzwonil jak co wieczor..jednak czulam,ze cos jest nie tak..w poniedzialek napisalam maila,takiego o wszystkim i o niczym,powiedzial,ze go nie otzrymal i dlatego nie odpisal,wczoraj napisalam kolejnego,jak prosil,zeby zobaczyc czy ten dojdzie czy nie..nie doszedl(mimo,ze wszystkie inne wczesniejsze dochodzily)..wczoraj juz jak zwykle nie zadzwonil tylko napisal"dobranoc ksiezniczko",wiec zapytalam czy wszystko ok,nie odpisala,zadzwonilam,nie odebral,wreszcie nie wytrzymalam i wyslalam smsa,mowiac jak sie czuje z tym i szkoda,ze nie ma odwagi powiedziec co jest nie tak..nie odpisal,poddalam sie.. czuje sie z tym wszystkim tak bardzo zle,oszukana..jestem wsciekla na siebie,ze dopuscilam,by uczucia mna zawladnely..najgorsze,ze nie wiem co sie stalo,gdzie popelnilam blad,bo on zamilkl..nie bede juz sie z nim wiecej kontaktowac,bo nie chce sie juz wiecej ponizac,wstyd mi i tak,za tego ostatniego smsa..dlaczego on tak postapil,wszyscy jego przyjaciele mowili mi jaki on szczesliwy jest ze mna,dawno takiego go nie widzieli..chyba nie chodzi o to,ze sie ze mna przespal,bo ani nie oddalam mu sie na pierwszej randce ani na drugiej,ani na kolejnej,oboje czekalismy,aby zrobic to we wlasciwym czasie.. a do tego moj rach.za komorke przyszedl na ponad 200 funtow! jestem atrakcyjna kobieta,widze jak faceci na mnie patrza,ale ja chce,zeby on tylko patrzyl,bo tylko jego chce!mam 26 lat,a czuje sie jak glupia 16-stka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
myslalam,ze moge na was liczyc,tak mi zle..w pracy siedze teraz i lzy cisna mi sie do oczu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypasiona bruneta
liczyc? no z takim podejsciem to rokuje u Ciebie niedobrze, bedziesz non stop plakala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co Ci napisać albo po prostu Cię przeleciał albo Ty pochopnie oceniasz sytuację jesteś rozdrażniona i być może nadwrażliwa a na dodatek nie wiesz, ze uczucia są właśnie od tego aby raz na jakiś czas nad nami zapanować, raz wychodzi to na dobre innym razem wręcz przeciwnie Tak sobie myślę (to są luźne uwagi, wnioski, przecież Cię nie znam)... Może ty wystraszyłaś go swoją emocjonalnością, wzbierającą falą uczuć. Mężczyzna może to odebrać jako zaborczość... Zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
hmm,wiem..ale chcialam zobaczyc co wy o tym sadzicie,bo moze ja popadlam w jakas paranoje,jestem przewrazliwiona albo co innego..osoby obce wypowiedzialyby sie bardziej obiektywnie ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
wlasnie,jestem dosyc emocjonalna osoba i ciezko mi nad tymi emocjami zapanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puknął cie i ma juz dosc. nie kochał cię.. osiagnął swoje i asta lawista bejbe smutna prawda. zapomnij o nim mam nadzieje ze sie zabezpieczyliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jestem zdania, że nie wolno działać pod presją gwałtownych emocji. Nie wolno myśleć pochopnie. Uczucia to jedno ale rozsądnie wnioskowanie to drugie. Więc nie gardź sobą i swoimi uczuciami, nie osądzaj siebie surowo. Natomiast, postaraj się sprawę przemyśleć, tak jakbyś wysłuchała opowieści przyjaciółki. W ogóle najlepiej by było abyś pogadała z kimś rozsądnym i przyjaznym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna chociaż już jest lato
Nie płacz i nie obwiniaj się. I nie szukaj w sobie, w swoim zachowaniu przyczyn, dlaczego stało się tak a nie inaczej. Czasami tak po prostu jest, że faceci znikają bez słowa. Nie dlatego, że ty zrobiłaś coś nie tak, ale dlatego że oni nie potrafią poradzić sobie z całą sytuacją. Tak po prostu jest. I tak naprawdę nie zadręczaj się \"dlaczego\". Wiem, że jest ci teraz bardzo ciężko, było przecież cudownie, a tu nagle taki cios. To minie, uwierz mi. Sama przez coś takiego przeszłam, było cudownie, potem cisza. Próbowałam dowiedzieć się o co poszło, dlaczego itd. Po paru miesiącach, kiedy zupełnie odpuściłam i zajęłam się własnym życiem dojrzał do tego, żeby mi powiedzieć, że kochał mnie za bardzo i nie potrafił sobie z tym poradzić. Więc nie płacz, uśmiechnij się, bo wszystko co najlepsze, w tym również faceci, jest jeszcze przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Japonka, to co wypisujesz może być prawdą ale nie musi. To jednak brzmi jak rady zgorzkniałej, ciężko doświadczonej... Nie wiemy jak to tam było. Może być tak ale wcale nie musi... Powtarzam, mężczyźni boją się kobiet zaborczych i rozemocjonowanych. On być może teraz zastanawia się jaka jesteś, czy mówiąc potocznym jezykiem, nie wleziesz mu na głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań panikować,poczekaj trochę, może ma jakieś problemy.Faceci tak czasem mają.Zobaczysz problem rozwiaże się jak sie zobaczycie, tylko troche poczekaj..... pozdrawiam i życzę powodzenia...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
dzieki ludziska:-)juz mi troszke lepiej..a z tym puknieciem,to jakby tak bardzo mnie zaliczyc,to mogl to zrobic duzo wczesnie,bo okazja byla,no ale moze ja na to inaczej patrze..a wlasnie dostalam smsa od niego,ale boje sie przeczytac,bo jeszcze bardziej spale sie ze wstydu,z przyjaciolka nie chce otym rozmawiac,bo ona to dopiero po mnie pojedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciekawa jestem , co tam napisał. Pewnie wszystko ok....mam nadzieję...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
nie otworze tej wiadomosci,bo sie boje,czuje sie jak taki mieczak!a normalnie jestem raczej silna osoba,tylko jak juz poddam sie uczuciom to koniec ze mna!poza tym,wiem,ze on mnie nie kochal,bo jak mozna kogos pokochac po zaledwie kilku randkach?a zaborcza to nie jestem,bo sama nie lubie jak ktos mi swobode ogranicza..a myslicie,ze problemem moze byc to,ze on wczesniej byl sam przez prawie trzy lata?bez stalego zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może on kogoś ma. Tego nie wiesz bo mało się spotykacie. Może on jest z kimś a teraz ma wyrzuty sumienia że coś na boku mu się przytrafiło. Sorki za szczerość, ale tak mi to wygląda. Kiedyś poznałam faceta, który jak się wkrótce okazało był już zajęty, a mnie zawracał głowę! Radzę sprawdź go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
juz sprawdzalam,jego najlepszy przyjaciel jest mezem mojej przyjaciolki i wiem,ze oni nie wladowaliby mnie na mine,bo juz troche sie znamy,poza tym,jakby kogos mial,to nie przedstawialby mnie swoim najblizszym znajomym..to ze mna jest cos nie tak chyba..ale dziekuje za wszystkie komentarze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
to sms,nie otworzylam i nie otworze,bo mi glupio jak mnie w nim zmieszal z blotem,a bedzie jeszcze glupiej jak sie okaze,ze bylam w bledzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gleeenda
z tym smsem to beznadzieja - wez go otworz i wrzuc wreszcie na luz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
wiem,wiem gleeenda..a moze ja wlasnie potrzebuje kopa w tylek zeby wreszcie sie obudzic i przestac byc taka pizda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
ok,ale najpierw ide zapalic,moj organizm potrzebuje nikotyny;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo to prowokacja
albo jesteś beznadziejna kobieto !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
no to jestem beznadziejna,bo to zadna prowokacja nie jest:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Syf na przerwie
No czytaj! I nie słuchaj idiotów/ek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr Syf na przerwie
Ja ci dam! Nikotyny! Się nauczyły palić i dorosłe udają :D a smsa boją się przeczytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
aj,zebys wiedzial(a),no dobra,czytam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
nakrzyczal i zapytal sie czy oszalalam!i przeprosil,ze nie dopisal na smsa,ale poszedl spac! to kolejne pytanie,da sie z tego wyjsc jeszcze z jako taka twarza?czy juz jestem spalona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawiłbym to samemu sobie. Nie uważam abyś była pohańbiona, więc nie musisz ratować twarzy. Zobaczysz co z tego wyniknie. Ale co to znaczy nakrzyczał? Zacytuj jeśli możesz, opisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia i naiwna
"what is wrong with you?have you gone mental,what are you talking about?sorry i missed your calls and messages,i wet to bed early!" wlasnie to napisal,zignorowac to czy nie?pomyslal pewnie,ze wdal sie w zwiazek z jakas histeryczka!dr facetem jestes,wiec na to patrzysz z innej strony,wiec co o tym myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×