Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KtosWroclaw

Refleksje po zakonczonym zwiazku

Polecane posty

WItam Wciagu ostatnich dwoch tygodni zamiescilem tu 3 wpisy - to bylo podczas \"walki\" o moja 1,5 miesieczna znajomosc. Teraz jest juz po. Czuje - wiadomo co moge czuc, ale w ciagu ostatniego tygodnia mielismy z ex duzo szczerych rozmow i dowiedzialem sie mnostwa rzeczy o niej, o jej postrzeganiu zwiazku, o wymaganiach jakie ma wobec faceta. Znajomosc sie zakonczyla bo ona totalnie nie potrafila mi mowic o swych potrzebach - ja mialem sie tego domyslic. No a ja niestety taki domyslny nie bylem. W efekcie moja ex stwierdzila ze nie jestem w stanie zadbac o nia tak jak ona oczekuje. Przy okazji snuje refleksje nad tym jak diametralnie kobiety roznia sie od siebie. No ale do sedna. dowiedzialem sie ze od samego poczatku naszej znajomosci robilem bledy ktore moja ex razily bo ona preferuje inny model postepowania. Podam przyklady: -idac do niej na kolacje zapytalem w smsie jakie wino kupic (a to jest nie meskie bo to facet ma podejmowac decyzje - mialem kupic wino i juz bez zadnych pytan) -czasami umawiajac sie na spotkanie proponowalem jej przedzial czasowy np spotkajmy sie miedzy 18 a 21 - wybierz zeby Ci bylo wygodniej - to tez jest niemeskie - to facet ma decydowac o ktorej godzinie zeby ona sie nie musiala tym klopotac -kilkanascie razy w ciagu ponad miesiaca jak jezdzilismy jej samochodem oporosilem o podwiezienie mnie kilkaset metrow do centrum zebym latwiej wrocil do domu - to tez niemeskie - mialem nie zawracac jej glowy. -mialem pojechac na kemping na ktory pojechala - umowilismy sie ze przyjedzie po mnie samochodem do miejscowsoci oddalonej o 5 km od kempingu do ktorej ja dojade PKSem - to tez bylo niemeskie i od razu powieniennem zaproppnowac ze ja sam dotre do kempingu bez jej pomocy -mialem zal ze nie dala mi znac ze wczesniej wraca z kempingu do miasta - ona mial aprawo podjac ak adecyzje i nie musia mnie informowac. Wszelkie wymogi z mojej strony typu (kochanie daj znac jak dojedziesz tez byly lekko nie na miejscu. -Proponowalem zebysmy przebywajac poza miastem na tym kempingu zwiedzali okolice i nie domyslilem sie ze ona absolutnie nie chce bo boi sie ze cos sie stanie z samochodem (uzywan e8 letnie autko z lekkimi defektami - ale normalnie jezdzila nim po miescie bez strachu) generalnie takie przyklady mozna by mnozyc (przyklady moich niemeskich zachowan ktore krolewne utwierdzily w przekonaniu ze nie bede w stanie sie nia opiekowac tak jak na to zasluguje) Jednoczesnie powiem ze przez caly miesiac bylo fajnie, ze mowila mi ze jest ze mna szczeslwa, ze jst jej cudownie. Ja nie bylem jakism egosita - jak zadzwonila o 22 z prosba zeby przyjechac bo jej smutno to przyjechalem, zapraszalem ja w rozne miejsca, wymyslalem ciekawe randki itp. Pomagalem jej w domu np wypad do hipermarketu zakup lamp sufitowych potem montowlaem, mowilem ze pomaluje jej sciany w mieszkaniu bo chciala. SZCZERZE MOWIAC TROCHE NIE WIEM CO O TYM MYSLEC. DLACZEGO PRZEZ CALY MIESIAC NIE DOSTALEM ZADNEJ INFORMACJI WPROST ZE ONA PRAGNIE TAKIEJ TOTALNEJ CALKOWITEJ OPIEKI. dlaczego ona widzac ze cos sie miedzy nami psuje nie reagowala, dlaczego nie dala mi znac wprost \"pomagaj mi bardziej, potrzebuje wiekszej opieki aby nie martwic sie tysiacem spraw\" Dopiero wczoraj uslyszalem od niej: \"Ja jestem juz zmeczona walka o moje zycie - ona samotnie wychowuje corke, mam juz dosc martwienia sie o te wszytskie codzienne sprawy. Chce zajac sie tym co kobiece - domem, kuchnia, dziecmi, praca (bron boze nie nazbyt absorbujaca) a facet ma sie zajac doslownie wszytskim innym tak zebym sie czula bezpieczna. Ja uwazalem ze dopiero sie poznajemy (trwalo to kilka tygodni) i nie mam prawa narzucac sie z jakas taka totalna opieka. Czy moze trafilem na taki maksymalnie trudny typ kobiety ktora wymaga od faceta pomocy we wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden z kwiatków....
Skąd Ty sie wzioleś chłopie - z kosmosu jakiegoś? To babki z tego forum zastanawiają sie, czy jeszcze tacy jak Ty istnieją, a Ty się dawałeś pomiatac jakiejś laluni hehe...Ona jakaś beznadziejna zapatrzona w siebie księżniczka - jak to mówią "złej baletnicy rąbek spódnicy...". Ale do rzeczy: Ile masz lat i gdzie Cię szukać w tym Wrocku??;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden z kwiatków....
o jesu jak gafa "wziąłeś" miało być....upsss ale to z zauroczenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od samego początku, odkąd zacząłeś pisać, widać było, że ona nie chce z Tobą być - wielu ludzi Ci to pisało, możliwe, że ja również. Teraz mówi jakieś rzeczy, które mają Ci wyjaśnić ten brak chęci do wspólnego życia a Ty nad tym myślisz, trawisz to wszystko i analizujesz. Niepotrzebnie - ona nie chciała z Tobą być i tyle. Wszystkie pozostałe refleksje są zbędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie chchiala to skad sie wzial miesiac sielanki, wspolnego zycia, mieszkania u niej, po co poznala mnie ze swoim dzieckiem, po co zaczelismy poznawac na wzajem swych znajomych, po co bylo dazenie z jej strony do bliskosci PO ? gdzie tu logika. Coz ponoc kobiety nie sa logiczne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amajgad, \"miałeś się tego domyśleć\" ? - takie coś od razu dyskfalifikuje kobietę, niech sobie dalej żyje jak dziecko w nadziei że ktoś się będzie domyślał tego o czym ona myśli. dobrze się stało że się skończyło, kij jej w oko a ty poszukaj sobie normalnej dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po nic, robiła to ot, tak sobie ... Potem wstępne zauroczenie minęło i sielanka się skończyła. Przestań o tym myśleć i nie szukaj w tym logiki, bo zwariujesz. A logika lub jej brak to nie kwestia płci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden z kwiatków....
Nie wiem skąd pomysł, żebyś się miał domyśleć. Niby kobiety są nielogiczne, ale od stuleci wiadomo, ze facetowi trzeba wprost powiedzieć, bo sam sie nie domyśli hehe (albo przynajmniej dać do zrozumienia;)). Ja tam zawsze mówie wprost, czego oczekuję. Wiele to upraszcza, bo po co komplikować sobie życie, skoro ono same w sobie wystarczająco pokręcone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee, nie ma co myśleć na ten temat. Kobieta wymyśla jakieś bzdurne powody, żeby nadać temu jakąś racjonalną formę a prosta prawda jest taka, że ona się nie zaangażowała i w pewnym momencie zechciała się wycofać. Czytając wpisy autora dochodzę do wnosku, że powinna była powiedzieć \"nie chcę z tobą być, nie kontaktujmy się\" i tyle. Autor miałby spokój, bo teraz jego nadmierna skłonność do myślenia nie daje mu spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden z kwiatków....
Kobiety są pokręcone, maja swoje fobie i fanaberie, ale mojego ex nikt nie przebije : jesteś fantastyczna, kochana, cudowna i dobra i dlatego nie mogę być z Tobą hahaha. Gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, \"zasługujesz na kogoś lepszego\" - hit wśród idiotyzmów rzucanych na pożegnanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden z kwiatków....
Dokładnie tak to brzmiało.....Stwierdziłam tylko, żeby mi nie mowił na kogo zasluguję a na kogo nie, bo o tym to ja bede decydować;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie spotkało coś takiego
tak sobie czytam co tu kolega z Wrocka napisał i coż musze przyznać,ze sama byłam taka dziewczyna jaka opisana jest wyżej,a może nie byłam ale przez moj kilkuletni zwiazek,albo mnie tak facet rozpiescil,albo raczej potrzebowałam dowodów na to,ze po jego roznych dziwnych zachowaniach jednak mnie kocha,czasem wymyslalm niestworzone rzeczy by spartwdzic czy ze mnie zrezygnuje czy pomimo wszytsko bedzie chcial byc ze mna i tez mu wypominałam,ze czegos tam nie robi jak nalezy ,ze cos jest niemeskie,wiec moze to nie do konca prawda,ze ona miala go gdzies moze jest totalnie zagubiona i chce czegos wiecej,pisalesze ma corke wiec moze nie chce ryzykowac trudno zrozumieć kobiete pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również ktos z Wrocka
Autorze topiku, powinieneś się cieszyć, że wyzwoliłes się z tak toksycznej znajomości :) Kobieta chyba naoglądała się za duzo seriali brazylijskich i ma dziwny obraz co facetowi wypada a co nie, szczere mówiąc pierwszy raz słyszę takie kretynizmy, a już troche zyje na tym świecie ;) Piszę, bo przypominiała mi się pewna znajoma para, u nich wystepuja podobne relacje, tylko że oni na siłe próbuja być razem, ale jak patrze z boku to im wpółczuje takiego "związku". Ciągłe kłótnie, pretensje, a zaczęło się własnie od niewinnych "nieporozumien" na temat co facet powinien, a czego nie. Teraz ten koleś jest szkalowany dosłownie za wszystko, zamknięty w klatce jakiś idiotycznych pseudoreguł i znajduje sie na skraju załamania nerowowego. Chyba nie ma czego zazdrościć, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość również ktos z Wrocka
I jeszcze jedno, kobiety często udają nieporadne z róznych powodów, czasami stoi za tym zwykłe lenistwo, ale także chęć manipulacji czy sprawdzania granic faceta, ale ciiii... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci w sekrecie
jako kobieta powiem , że idiotka z niej i tyle . Nie czytałam wcześniejszych twoich wywodów , ale bez przesady jak to czytam to sie zastanawiam skąd sie biorą tacy faceci i takie kobiety ;) Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, laska potrzebowała kogoś do opieki, wynoszenia śmieci i jako leku na samotność, jakkolwiek nie zapałała do Ciebie najmniejszym nawet uczuciem. Smutne, że się nie skapnąłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sieciówka
Przestan,czym Ty sie przejmujesz? 1,5 miesieczną znajmością? chłopie wyluzuj prosze Cie... A po tym co przeczytałam to ta Twoja była(nie obraz sie) jakas popierdolona jest!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewidentnie koleżanka szukała jakiegoś wytłumaczenia do zakończenia tej znajomości, a że w sumie nie miała się do czego doczepić, to strzelała focha (przykład: jej obrażanie, ze to, że się interesowałeś kiedy wróci z campingu). Ponieważ byłes wytrwały to postanowiła na koniec wymyśleć jakąś bajeczkę... heheheh to o winie jest fajne... koleżanka miała chyba zwyczajnie problemy ze zrozumieniem tego co znaczy partnerstwo w związku, szukała jakiegos zaptrzonego w nią kolesią, który zgadnie, co autor ma na mysli i odrazu się do tego zastosują z miną uradowanego kundla, który wiernie służy swojej pani.... dobrze, że to zakonczyłeś... przykro tylko, ze facet na poziomie taki jak Ty, troszczący się, trafił na taką \"kobiecą\" inaczej, niedojrzałą, no i może niepotrzebnie się zraził, pocieszające jest to, że jest na świecie jeszcze trochę noramalnych, dojrzałych kobiet.. życzę, żebyś trafił na jedną z nich... acha i nie zadręczaj się.... jedyna Twoja wina to to, że chciałeś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 322start
KTOS WROCLAW Ja Cie chce,takiego jakim jestes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×