Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna==

Obraża sie na mnie, a ja nawet nie wiem o co???

Polecane posty

Gość Taka jedna==

Jesteśmy małżeństwem już dobrych kilkanaście lat, razem pracujemy we własnej firmie i ogólnie większość czasu spędzamy razem. Dozsło do tego, że nawet jak wyjeżdzam na 10 minut to muszę mówić gdzie!!! Doprowadza mnie to do szału!!! Wczoraj miałam jechać do spożywczego a weszłam jeszcze do OBI i miałam awanturę przez pół nocy, ze kłamię!!! Już tego nie mogę dużej wytrzymać. On nie przyjmuje do wiadomości, ze tego nie planowałam a po prostu była to decyzja impulsywna, jechałam obok sklepu i przypomniało mi się, że chcę coś tam kupić... ale wczesniej umyłam głowę ... więc na pewno to planowałam!!! Doprowadza mnie to do wściekłości. On zawsze wie lepiej co ja zamierzam, o czym myśle i co planuję!!! Nie wiem jak sobie z tym radzić... Przecież to takie pierdoły!!! Wydaje mi się, że on na siłę szuka problemów, nie ma się do czego doczepić w domu i w firmie to wyszukuje jakieś wyimaginowane problemy. Internet też doprowadza go do szału, zwłaszcza jak wyłączam jak wchodzi, bo nie może mnie kontrolować. To jest chore i bardzo wkurzające, jestem dorosłą kobietą i wiem, że nie robię nic złego. Czasami mam ochotę się uwolnić z tej "złotej klatki" Może ktos ma podobne problemy. Proszę o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To swirownia
a nie zlota klatka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angiee44
ma kopmleks otella, potrzebna mu pomoc psychiatry, to nie zabawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna==
angiee44 coś w tym jest co napisałaś... Poza tym jest strasznym pesymistą.... wszystko widzi w ciemnych kolorach. Nigdy mi nie powiedział, że jest dobrze, że jesteśmy zabezpieczeni finansowo, że mamy powody być z czegoś zadowoleni.... Zawsze ....konkurencja nie śpi, trzeba sie rozwijać, kto nie idzie do przodu ten się cofa... Co z tego, że mamy jakiś tam kredyt skoro bez problemu go spłacamy... Nie mam już sily pracować na najyższych obrotach w ciągłym stresie i pod kontrolą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka....
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×