Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna mloda z rozterkami ...

CZY ZAPRASZAĆ NA ŚLUB SIOSTRE KTÓRA ...

Polecane posty

Gość anonimka...
Zaproś. Jak to mowią, glupiemu sie ustępuje. pokaż, ze jestes od niej mądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *** *** *** ***
zaproś i nie psuj sobie kontaktów z nowa rodziną. podziel się sprawa z przyjaciółkami, świadkową ogólnie z życzliwymi Ci osobami które będą na ślubie. niech mają na nią oko, niech koleżanki na zmianę ją zagadają, kumpel obtańcuje...a jak zobaczą że coś się święci niech odwrócą jej uwagę. na pewno masz w otoczeniu osoby, które poradzą sobie z tym zadaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na Twoim miejscu porozmawialabym z jej rodzicami i bratem - w sumie to bardziej oni, znajac ja i jej porywczosc, powinni zdacydowac o niezapraszaniu jej, bo jesli zrobisz to bez porozumienia z nimi to mozesz wyjsc na \"tą złą\", ktora rodzonej siostry męża na weselu nie chciala :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozterkami ...
chyba nie będzie wyjścia jak zdecydujemy się ją zaprosić :) Tylko szkoda,że w taki dzień będę jeszcze musiala martwić się co ta wariatka wymyśli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozterkami ...
Kontakt z rodziną mam dobry (powiedzmy poprawny) i to czy ją zaprosimy czy nie nic nie zmieni. Przecież oni wiedzą co glupol wyrabia. Sami ją uspokajają jak dostaje furii i szaleje ... Tylko chodzi o matke,że moglo by jej być przykro ale na pewno by zrozumiala. Moja rodzina jest uprzedzona. Przecież nikt jej nie lubi od początku sami z siebie. Znajomi też wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozterkami ...
świrnięta we wlasnego ojca rzucala szkłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapraszać. To jest Twój dzień i niby dlaczego mają Ci go psuć obawy o zachowanie siostry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Z jednej strony powiedziałabym \"zaproś\" bo jakby nie było to jest najblizsza rodzina Twojego narzeczonego. Ale z drugiej strony - kurcze to będzie dzien Twojego ślubu, jeden z najwazniejszych dni w zyciu, a nie masz pewności czy ona znowu czegoś nie odwali skoro jest zdolna do takich rzeczy. Więc w gruncie rzeczy to nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Chyba rzeczywiście duzo zalezy tu od Twojego faceta, w końcu to jego siostra, może powinien spróbowac jeszcze z nia porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatrudnijcie ochrone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka...
skoro ona taka wariatka to moze niech pojdzie do lekarza. może ona ma jakies zaburzenia umyslowe i powinna brac leki. z taka osobą powinno sie jak najszybciej pojsc do specjalisty zamiast robic z niej zaraz czarną owcę w rodzinie :o przynajmniej taka jest moja opinia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wypada zaprosić, bo to siostra! A na weselu wszyscy się raczej bawią więc nie będą zwracali uwagi. No i szczera rozmowa przed weselem byłaby wskazana, żeby powiedzieć co i jak. Moja znajoma też miała na weselu jedną taką osobę. Nawet nie ustawiła się do wspólnego zdjęcia, ale cóż..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym jeżeli ona chciała żebyście się rozstali to Ty ją zaproś, a ona według mnie i tak nie powinna na to wesele przyjść sama od siebie. Bynajmniej ja bym nie poszła na wesele pary,której bym nie życzyła \"szczęścia na nowej drodze życia\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka...
Moj kolega chory na schizofrenię tez sie dziwnie zachowywal. Ona moze tez jest chora psychicznie. Nie rozumiem na co czeka wasza rodzina. zamiast siedziec i patrzyc co ona wyrabia powinniscie jak najszybciej skonsultowac sie z psychiatrą. piszę poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozterkami ...
w rodzinie już byly takie przypadki. Wiem,że jest chora ale nie można nikogo zmusić do leczenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka...
jeśli zagraza bezpieczenstwu innych osob to mozna. przeciez sama napisalas, ze w kogos rzucila szklanką albo nozyczkami (o ile dobrze pamietam...). powinnas troche wiecej sie dowiedziec na ten temat, a najlepiej w ogole z nią pogadac, czy by moze nie chciala isc sie leczyc, moze sie zgodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka...
Ja sie na tym nie znam za bardzo, ale mozesz poszukac w necie informacji co zrobić z taką chorą osobą, jesli ona nie bedzie chciala sama sie isc leczyc, a bedzie zagrazac bezpieczenstwu innych osob. na pewno cos da sie z tym zrobic. a mysle, ze nawet dobrze by bylo jakby ona zaczela brac jakies leki na uspokojenie, nie mowie o zamknięciu w szpitalu, bo az tak źle chyba z nią nie jest. ale raz na miesiąc isc do lekarza, żeby pogadac i po leki, by bylo super. wreszcie by zaczela zmieniac swoje zycie na lepsze, bo jak to jest choroba to innej rady nie ma, tylko leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapraszać
tylko dać zawiadomienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczenie przymusowe
nie wiem nad czym się zastanawiasz. załatwcie z matką młodego żeby jej podała środki uspakajające w dniuślubu - w końcu matka pewnie będzie miała z nią kontakt wtedy - nie jakieś silne psychotropy ogłupiające ale w miarę silne żeby nie pajacowała ale była przytomna - do lekarza idźcie i już - powiecie o co biega, jak to wygląda i powinno przejśc, najwyżej w łapę trzeba będzie mu dać za receptę - to jest twój ślub - jak jej nie zaprosisz to wywinie pewnie ze złości i zemsty jeszcze lepszy numer niż gdybyś ją zaprosiła. a że jest niebezpieczna - trzeba ją jakoś 'uspokoić" na ten dzień i tyle - ja bym tak właśnie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczenie przymusowe
*w tajemnicy przed nią podała oczywiście te leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście bym nie zaprosiła. To Wasz ślub i to Wy macie się czuc komfortowo. To taki dzień gdy człowiek musi być trochę egoistą... Ten dzień zapamięta się na całe życie. Jeden z najważniejszych. Albo zaprosić, posadzić obok kogoś kto będzie jej wsypywał proszki uspakajające do napojów... :-) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimka...
Nie chodzi o to, zeby tylko w ten jeden dzien ja uspokoic. ona jest byc moze chora i nawet o tym nie wie. Marnuje sobie przez to zycie. Trzeba jej pomoc bo sama sobie na pewno nie pomoze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak pomóc osobie, która nie rozumie, że jest chora i nie chce się leczyć... To jest od dawna problem.... Łagodne choroby psychiczne nie da się leczyc przymusowo. Mozna leczyć jeśli chory tego chce i zdaje sobie sprawę z własnego stanu, ale najczęściej sobie sprawy nie zdaje i nie chce iść do lekarza. Rodzina jest bezradna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczenie przymusowe
o ślub dziewczyna pyta - to odpowidam. leczenie przymusowe (zresztą mam taki nick!) to leczenie długofalowe i teraz na ileś tam przed ślubem nie zdążą tego już załatwić. ją trzeba by sądownie ubezwłasnowolnić - udowodniając że jest niepoczytalna i niebezpieczna - a to trwa. na sam ślub proponuję moje rozwiązanie ze środkami uspokajającymi (ale nie ogłupiającymi) - osobiście bałabym się, że jak nie zaproszę takiej wariatki to z zemsty zrobi coś złego/strasznego na moim ślubie/weselu i zepsuje wszystko - mniejszym złem jest w tajemnicy nafaszerować ją prochami i matka powinna jej pilnować na samym ślubie i weselu - w końcu to matka - jak zostało powiedziane i byłaby zła gdyby jej córki nie zaproszono.. nie da się chyba inaczej - żeby w miarę bezstresowo przeżyć jej obecność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna mloda z rozterkami ...
Dzwonilam teraz do narzeczonego :) Powiedzialam,że może porozmawiać z nią o leczeniu. Twierdzi,że taka rozmowa tylko ją rozwcieczy, będzie szał... a już na pewno nic nie da. Chyba jedyne wyjście to proszki na uspokojenie + pilnowanie ją calą noc. Na szczęście 80% osób będzie wiedzialo kim jest. A dalej to już nie wiem. Niech matka robi z nią co chce. Ja nie chce jej znać. Nożyczki w oku i rzucanie szklem to tylko male przyklady. Dziwna jest bo czasem tak się milo uśmiecha, rozmawia i bardzo inteligentnie dogryza,żeby mnie wkurzyć a czasami wpada w szal nie jak ktoś kto w mądry przemyślany sposób planuje tylko jak wariat krzyczy, wyzywa, upiera się przy czymś i nie dociera,że może być inaczej. Nawet zwierze potrafi zabić. Dobrze,że nie ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczenie przymusowe
trzymaj się, dobrze będzie - tylko nie na własną rękę załatwiajcie te proszki, bo to konkretnie trzeba wybrać, ale na pewno da się załatwić wszystko:) udanego i mimo wszystko spokojnego ślubu życzę:) tylko musicie działać razem.. wy i rodzice jej.. brzmi jak szykowanie się na wojnę a nie na ślub hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczenie przymusowe
a tak nawiasem.. to że siostra męża jest chora psych - i były takie przypadki w rodzinie jesgo powinno skłonić was do zrobienia badań genetycznych w celu wykluczenia posiadania przez niego genów związanych z tą chorobą - brzmi okrutnie ale bardzo często tak jest, że osoba zdrowa ma te geny w sobie i przekazuje je potomstwu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilllly...
skoro masz dylemat to przemyśl taki scenariusz: ona jest niezrównoważona (to juz przegłosowane) ty jej nie zapraszasz (bo nie chcesz) ona i tak przychodzi (bo jest niezrównoważona) i co dopiero wtedy może wymyśleć skoro jw jest niezrównoważona, wściekła że jej nie zaproszono, wściekła że poniosła klęskę.... zaproś, może nie przyjdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×