Czy prosice w sklepach o rabaty?

Kupowałam dziś pewne urządzenie elektroniczne :P i zapytałam czy dostanę rabat? ;) Miły Pan odpowiedział, że może dać mi 5 % :) i zaoszczędziłam w ten sposób 50 zł [reka] Warto pytać :D

ja się zawsze targuję :)

ja kiedyś kupowałam rower stacjonarny w go sporcie, chciałam tańszy ale sprzzedawca mi go odradził, oczywiście zaproponował droższy renomowanej firmy na który resztą zwróciłąm uwagę, ja nie miałam tyle kasy a nie chciałam kupować na raty, kierownik działu zaproponował mi, że opuści cenę o 200zł, no i kupiłąm lepszy a tylko 100 zł droższy od znacznie gorszego :) podobno to są stałe praktyki przy płaceniu gotówką :)

zawsze

no jasne, zwłaszcza w sklepach turystycznych warto :)

Mam hurtownię, gdzie prowadzimy też sprzedaż detaliczną. I powiem Wam, że czasem do głowy można dostać z detalistami. Jeszcze dobrze nie obejrzą tego co chcą kupić, ale pierwsze coś, to żeby było coś taniej. Ja mam bardzo dobre serce i nieraz sama opuszczam cenę, ale przyjdą mi tacy bezczelni klienci, którzy myślą, że rabat należy im się od samego wejścia to choćby stanęli na włosach łonowych to nic nie wskórają. Po prostu denerwują mnie tacy napastliwi ludzie. A jak już napatoczy się hurtownik, który bierze 3 sztuki czegoś i jeszcze domaga się rabatu to już w ogóle jest porażka...