Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Georgia

Zakochałam się po jednym spotkaniu... i nie wiem co dalej...

Polecane posty

Słuchajcie, przedwczoraj przeżyłam coś niesamowitego. Spotkałam się z facetem, którego poznałam przez internet. Mieszkamy ponad 200 km od siebie, on przyjechał do mnie na jeden dzień. Nic sobie z tego nie robiłam, myślałam że to będzie kolejne spotkanie jakich miałam ostatnio sporo. On oczywiście miał spać w hotelu, miało być przyjemnie i tyle. No ale co się okazało - zakochałam się w tym facecie! To niesamowite uczucie, nigdy mnie coś takiego nie spotkało. Dosłownie nadajemy na tych samych falach, mamy identyczne poczucie humoru, było tak jakbyśmy się znali od lat. Spędziliśmy cudowny wieczór razem, a potem noc... u mnie. Nie, nie, seksu nie było. Za to przegadaliśmy całą noc, o wszystkim i o niczym. Do tej pory byłam taka oschła i niedostępna, a przy nim nagle się otworzyłam. Nie wiem co on takiego zrobił, ale co poradzić, wzięło mnie i to poważnie. I wszystko byłoby super gdyby nie to, że on dziś wyjechał z kumplami na 2 tygodnie nad morze. Z tego co wiem to kumpli ma raczej rozrywkowych, a że sam jest przystojny to już szaleję na samą myśl, że będzie może tam podrywał inne kobiety. On sobie nawet sprawy z tego nie zdaje co ja czuję, o tym wyjeździe mówił tak, że go to strasznie cieszy i się doczekać nie może. Obiecywał się odzywać, no ale od wczoraj na razie cisza. A ja nie chcę się narzucać. Nie wiem jak wytrzymać te 10 dni, chyba oszaleję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczejto nie jest zakochanie,tylko zauroczenie,ktore albo minie albo się naili,że ocipiejesz napunkcietego faceta. ;) Jakos musisz wytrzymac,znajdz sobie zajęcie aby nie myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to ten koles jakiś dziwny. 200 km jechać do dziewuchy, zostać u niej w domu na noc i nawet nie chcieć pociupciać? Podejrzany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wyobraź sobie że kolego, że tacy faceci też istnieją :) I tym też mnie urzekł, że nie ślinił się na mnie tak jak większość, a zauważył we mnie coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tego nie wiem... Ale nie wydawał się być takim co by jednocześnie z paroma dziewczynami kręcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×