Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zlany

Co zrobic? Dobry kumpel pozyczyl ode mnie poltora roku temu

Polecane posty

Gość Zlany

2 tys i niby co jakis czas mowi ze niedlugo odda ale nawet nie ma pracy. Gadalem z nim o tym ze moze powinien sie wziac za cos wreszcie a on ze - tak wie - i nic sie nie dzieje. Nie unika mojego towarzystwa. Oboje mamy po 29 lat. Juz nie wiem co robic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlany
Kwasia - moj dowod to notatka w zeszycie ze pozyczyl i kiedy .. kurcze kumpel w potrzebie, mialem to dalem a teraz wpada do mnie jakby nigdy nic na piwo ... i wlasciwie to zachowuje sie jakby nigdy nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to sorry Winnetou :O Niestety - jak sie chce stracic kumpla to mu sie pozycza kase :O On nie odda... a na pewno nie szybko. jak zaczniesz go cisnac to sie obrazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** ** **
może zaproponuj mu raty...kurde żeby choć 100zł co 2 miesiące oddał to by wykazał dobra wolę...a tyle to można zaoszczędzić na fajkach czy piwku w knajpie...choćby Ci i po 10zł oddawał to już by było coś...pogadaj z nim szczerze jak to widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mamy takiego kumpla tylko ze naszczescie bylo to 500 zł i 4 lata temu tez wpada na piwko i w drzwiach mowi ze kase przyniesie niedługo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
półtora roku temu?! to faktycznie dawno... możę pomoż mu znależc prace? albo poweidz ze potrzebna ci jest kasa... i daj mu mozliwość spłaty w ratach... npp. 300 zł /miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la la mi do
ja tez pozyczylam :( niestety to był koniec znajomosci.... tez sie ociagal z oddaniem kasy, wiec zaczelam go nachodzic, pisac sms-y z pogrozkami..ale zasluzyl sobie... mial prace, ale czesciej go w niej nie bylo niz byl... lewe zwolnienia itd itp.. a wszystko po to aby miec czas jexdzic do swojej panny na drugi koniec Polski... tak mnie to wkurwilo, ze postanowilam, ze nie daruje... bylo mi glupio za to co robilam, ale to nie ja powinnam sie wstydzic, bo chlop prawie 30lat a taki nieodpowiedzialny. zamiast przyjsc, powiedziec jaka jest sprawa, zebym poczekala itd itp... nic, zero zainteresowania z jego strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×