POZNAN NIEBEZPIECZNE DZIELNICE

wilda, nie chodz tam po zmroku i sama

Odradzam chodzić samemu po Jeżycach. W dzień jest tam gnój na maksa a co dopiero w nocy. :/

Poznańskie JEŻYCE to taki BRONX ;D

Jeżyce to zależy gdzie. Jeśli będziesz mieszkać przy Ogrodach to jest okay. Ale jeśli przy ul. Wawrzyniaka, Prusa lub Staszica to ci serio współczuję ://

Apropo , wczoraj znaleziono martwe ciało w jakiejś kamienicy na naszych kochanych JEŻYCACH :D

Poznań to jeszcze, ale w Łodzi co się dzieje, kibole się z maczetami na Bałutach ganiają , tam drugi Kraków się robi, a pro po wiadomo najgorsza patologia w dużych miastach mieszka przeważnie w starych kamienicach , nie wszyscy, ale większość.

Najlepiej się żyje w szpitalu psychiatrycznym! Wariatkowo jeść da i piżamkę zmieni oraz pieluchę! Psychiatryk zrobi darmowy zastrzyk! Dom wariatów ciśnienie zmierzy i kroplówkę da! Potem renta i szybka śmierć!

W niektórych miejscach JEŻYC jest jak w psychiatryku. Tam najczęstszy widok to dresiarze z kijami bejsbolowymi :D

Wawrzyniaka i Staszica są nieciekawe, to samo Chwaliszewo, na Wildzie Robocza i okolice Fabrycznej? Rataje są dresiarskie, Debiec jest zapuszczony, ale dla mnie to najfajniejsze miejsce z tych, w których dotąd mieszkałam.

Aaah - jeszcze Wielka przy Starym Rynku i Okolice Mostowej, Grobli - nie polecam.

Zastanawiam się tylko dlaczego nikt nie wspomina o Zawadach? Okolicę pętli tramwajowej - bywa ciężko ! Co dopiero dalszy spacer ...

Statystyki mówią same za siebie - najłatwiej dostać w zęby weekendami przy Starym Rynku. Jeśli chodzi o Wildę, to absolutnie dementuję, mieszkam tam łącznie ponad trzy lata, często włóczę się sam po nocach i włos mi z głowy nie spadł - żulki są wręcz życzliwe, (kiedyś jak nie pyknęła mi karta w nocnym i zacząłem grzebać po drobniakach, to sami z siebie dołożyli mi parę złociszy na fajki :D ) Sama dzielnica jest dosyć wymarła, nawet weekendami. Kompletnie nie czuję zagrożenia, przynajmniej tam, gdzie się poruszam - od Jadwigi do Kosińskiego. Jeśli chodzi o Jeżyce, to mieszkałem kiedyś przy Ogrodach - cisza, spokój. Dziewczynę mam na Mylnej (na północ od Dąbrowskiego), też zero spiny. Z tego co wiem, na Jeżycach gorzej bywa jedynie w południowej częśc***atrząc od Dąbrowskiego. Ulice Prusa, Wawrzyniaka, Staszica, te sprawy.

te boczne na Łazarzu są dość ryzykowne... te kamienice, bramy, szarówka na co dzień - nie lubię tego rejonu. Nie chciałabym mieszkać w okolicy, w której nawet w ciągu dnia boję się wyjść. Jak szukałam mieszkania to pośrednikowi z http://www.twoj-posrednik.pl, który mi pomagał zrobiłam listę "miejsc zakazanych" gdzie nei chcę mieszkać. Na szczęście na poważnie wziął moje prośby.

Łazarz jest w miare bezpieczny tylko po 23 nie chodz w okolicach rynku łazarskiego ul. Małeckiego, Graniczna Łukaszewicza Na wildzie jest bezpiecznie mieszkam tu od 15 lat jedyne co wkurza to 10 latki z glosnikami o jezycach malo wiem to sie ne wypowiadam

Posnania. Trzeba tam bardzo uważać, żeby nie zostać pobitym, bo ani ochrona nie pomoże ani pozostali konsumenci, taka kultura w tym kraju... Nie można czuć się tam bezpiecznie. Młodociani chuligani tłuką tam dzieci i dorosłych, robią co im się podoba, zło i agresja. Nikt nie chciał pomóc w tej galerii bitym ludziom. Upadek człowieka.

Posnania. Trzeba tam bardzo uważać, żeby nie zostać pobitym, bo ani ochrona nie pomoże ani pozostali konsumenci, taka kultura w tym kraju... Nie można czuć się tam bezpiecznie. Młodociani chuligani tłuką tam dzieci i dorosłych, robią co im się podoba, zło i agresja. Nikt nie chciał pomóc w tej galerii bitym ludziom. Upadek człowieka.