Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olivvka88

CZY CHODZENIE W DRESIE NP. NA ZAKUPY UWAZACIE ZA OBCIACH???

Polecane posty

Gość olivvka88
to co dziewczyny? ruszamy w dresach "na miasto"??? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
ja mieszkam w anglii i tutaj do spupermarketu i na zakupy nikt sie raczej nie stroi.babki wypadaja z autek lapia koszyk i hulaja po skle.chociaz w weekend w centraach handlowych jest pelno nastolatek wystrojonych jak stroz na boze cialo, ale one nie kupuja tylko siedza na tych laweczkach i poluja na gromadki chlopcow. a zakupy w pizamach to tez byla dla mnie nowosc na poczatku, ale przyzwyczailam sie tak samo jak do tego ze laski jada do pracy zima z mokrymi wlosami swiezo umytymi przed wyjsciem i w miedzyczasie w metrze czy autobusie robia sobie pelny makijaz lacznie z ogladaniem pomalowanych rzes z kazdej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko po domu i na aerobik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dres ok-ale do domu, na silownie czy na dwor, ale jak idziesz pobiegac.gdzie indziej do bawelnianej koszulki czy bluzy od dresu wystarczy zalozyc zwykle jeansy i wyglada sie normalnie, a nie jakby ktos cie sila z domu wyciagnal i zaniosl do centrum handlowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olivka --> ruszamy, ale koniecznie w takim słodziachnym :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3568647 (tylko może zamiast bluzy czarny t-shirt ;) ) co do bluzy od dresu i jeansów - to dopiero masakra.. niunia dresa, ale że do spodenek od dresu nie wypada złotych paseczków zakładać itp gadżetów, to zamienia je na jeansy.. blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dresiary do gazu
W życiu bym się nie ubrała w dresy, może i wygodne ale kojarzy mi się z typem pseudokibiców. Wygodne są też bojówki a wyglądają dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivvka88
fajny taki dresik;) fajny fason;) na góre jakaś bluzeczka i jazdaaa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe pytanie
tak uważam że to jest obciach pod ziemie można sie zapaść ze wstydu, czy istnieje coś oprócz lansu? czy ja mam cos w tej pustej łepetynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bring bring
a JA CHODZĘ W DRESIE I BEDE CHODZIC tra la la Przychodzę z pracy zakłądam dres idę na zakupy do pobliskiego supersama hehe zakładam dres teraz siedze w dresie po1 bo mój mężczyna mówi że mój tyłek w dresie sexi wyglada po 2 jest wygodny po 3 nie musze martwic sie ze pobrudze czy cos smialo sprzatam w nim gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaahaa.. mi cały czas chodzi o WELUROWE spodenki-dresiki, nie ortalionowe, z paskami czy rozpinanymi nogawkami - takie to moim zdaniem owszem, tylko do uprawiania sportu. ale welurowe do sklepu czy z psem itp - super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w dresie chodze tylko po domu albo poza miastem, gdzies na wczasach...nie mój styl po prostu, ale czy obciach?...jesli fajny dresik a nie jakies powyciągane spodnie i obszerna bluza to czemu nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w dresach nie wychodze na
miasto ale w domu to tylko dresik lub getry. na zakupy dzinsy wygodne buty . wogole preferuje na codzien styl sportowy. moja zasada- ubieram sie tak zeby bylo praktycznie i wygodnie. szpilek to nawet na wielkie wyjscia nie zakladam bo ich po prostu nie mam -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w dresach nie wychodze na
miasto ale w domu to tylko dresik lub getry. na zakupy dzinsy wygodne buty . wogole preferuje na codzien styl sportowy. moja zasada- ubieram sie tak zeby bylo praktycznie i wygodnie. szpilek to nawet na wielkie wyjscia nie zakladam bo ich po prostu nie mam -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dresiary do gazu
Welurowe spodnie w nie rzucającym się w oczy kolorze są całkiem seksowne, byleby włożyć do nich jakiś inny top... Z welurową górą są moim zdaniem zbyt "joggingowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres jest dobry dla pan
ponizej 17 roku zycia;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgvvcxv
pierdolić to czy wypada czy nie!! masz ochote? to chodz w dresach! a jak komu to nie pasi to niech nie patrzy! ja np. mam mase wkurwiających obowiązkó na codzien latam w szpilach i spodniczce codziennie mam sie na zawolanie usmiechać i na myśl że musze jeszcze stroic się na zakupy bo "ktoś patrzy" mdli mnie, zakładam dresy jak mam ochote i tyle wtulam sie w faceta okulary na nos i odprężam się gdziekolwiek jestem a laski które mierzą mnie wzrokiem "ale dresiara" drapiąc sie po nosie pokazuje środkowego palca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam w dupie to czy ktos mnie obcina czy tez nie. w domu chodze w dresowym dole i w t-shircie, do sklepu wychodze tak samo i gdzies mam to, co inni o mnie pomysla. kiedys na poczcie rozwalila mnie dziewczyna z sasiedniej ulicy, ktora byla odstawiona (szpilki, jeansy, pasek, krotka kurteczka, bluzeczka, wymodelowane wlosy, full make-up, torebka i bizuteria) a zrobila jedynie trase dom-poczta :D a ja w dresiku i na roweku w tym czasie bylam na rzeczonej poczcie i w sklepie i jeszcze pogadac moglam, a ta szla na tych swoich szpilach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam wczoraj na zakupach w galerii handlowej dziewczynę w czekoladowym welurowym dresiku :) i jeśli ktoś się za nią obejrzał (kobiety w sensie) to z zawiścią chyba bo zajebiście wyglądała w tym dresiku - super figura - bez szpilek, tapety i lakieru na włosach - dresik, jakieś mini-adidaski (nie wiem jak nazwać takie butki) i włosy związane w kucyk co do tapety i sztywnej ryzury na plażę czy basen.. jasne są wodoodporne kosmetyki.. ale nie ma to jak wiaterek na plaży, wirujące w powietrzu ziarenka piasku itp - jak można na przykład potrzeć oko mając je sztywno wodoodp. tuszem wymalowane.. phi. jeszcze jak ktoś ma makijaż permanentny zrobiony czy jakąś hennę to luz, ale \"pełen rynsztunek\" w takich miejscach to jest dopiero obciach.. i \"nie chlap na mnie wodą bo mi się fryzura zepsuje\" czy \"tapeta rozmaże\".. albo jeszcze lepsze - \"bo mi się samoopalacz zmyje\" (na plaży, 30st, piękne słonko!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niczego zlego nie widze w noszeniu dresiku na zakupki,spacer z pieskiem. Super !! Mowie oczywiscie o fajnym welurkowym :) Mieszkam w Niemczech i sama biegam do sklepu w spodniach dresowych,do tego japonki (oczywiscie latem),koszulka i pasuje. Tutaj to jest rzecz normalna.. Czesto jestem w Polsce i widze polskie LASKI... brak slow. SOLARKA-PODSTAWA+full tynk na buzi,szpilki itp. Normalnie smiac mi sie chce jak widze dziewczyne ktora lazi z kumpela po sklepach i nogi wykrzywiaja jej sie od wysokosci obcasa ! Oczywiscie w pakiecie HALUKSY na starosc. Normalnie kazdy stroj ma swoja okazje ale bez przesady nie robmy z siebie IDIOTEK !!! Jesli mamy ochote ubrac dresik i isc do sklepiku czemu nie :) JESTEM ZA :))) SWOBODA na I miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja często chodze w dresie na zakupy i naprawde przestalam sie juz przejmowac czy ktos na mnie patrzy czy nie. wiadomo,nie wyszlabym w raząco rozowym dresie czy cos, ale szary, brązowy, zolty-wyglądaja naprawde super.najlepiej brazowy bo sie nie brudzi tak;) ja jestem absolutnie ZA. a jak ktos w tygodniu musi paradowac w szpilkach do pracy i jeszcze w weekend zamierza męczyc nogi, tylko dlatego ze KTOS PATRZY to juz sorry bardzo,ale wasz problem, nie moj, bo ja se robie wygodne zakupy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłowa panna
przypadkiem trafiłam na ten temat :) Byłam w te wakacjie w Nowym Yorku,pracowałam tam i mieszkałam przez 2 miesiące. Przyznam szczerze,że chodziłam w dresach,luźnej koszulce i adidasach i nikt na mnie dziwnie nie patrzył.Było mi niesamowicie wygodnie. A u nas w Polsce,z całym szacunkiem,ludzie ubierają sie koszmarnie. Ostatnio widziałam dziewczynę ubraną bardzo oryginalnie: w długą szarą spódnicę,oryginalną marynarkę z haftami,z ładną fryzurą i każdy się na nią patrzył ze zdziwieniem a po drugiej stronie szła dzewczyna której boki wylewały się ze spodni,miała obcisła bluzke,biały blond i szła krzywo na szpilkach i NIKT na nią nie patrzył. Smutna rzeczywistość drodzy forumowicze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perłowa panna
wakacje* literek za dużo wpisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa..zgadzam sie. polacy po prostu nie potrafia sie ubrac! jest jeden market w ktorym czuje sie swobodnie : Lidl haha:D na serio, ale tam chodze tylko i wylacznie w dresach [czasem nawet nie welurowych tylko takich zwyklych] i NIKT,absolutnie NIKT sie nie patrzy.kiedys jakas babka tylko sie spojrzala ale mnie to totalnie nie obchodzilo. najwazniejsze jest to,zeby bylo mi wygodnie. wiadomo,ze na jakies przyjecie,do pracy czy szkoly nie pojde w dresie, ale po ulicy? to mi ma byc wygodnie, a nie ludziom dookola;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Największy ubaw mam jak idę na zakupy do Silesi (Katowice), tam to dopiero panuje istna rewia mody. Dziewoje chodzą odstrzelone na maxa:D One chyba nie przychodzą tam na zakupy tylko po to, aby się pokazać, mówię wam masakra. Oczywiście jak sie wychodzi z domu gdziekolwiek to trzeba jakoś wyglądać ale bez przesady. Inaczej powinnyśmy sie ubierać idąc na zakupy a inaczej do pracy więc chyba się na taki dresik skuszę;) Aha, zawsze poprawia mi się humor na widok mojej sąsiadki, która idzie na targ po ziemniaki w krótkiej mini, wysokich obcasach i kokiem na głowie, chociaż może powinno mi być jej żal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę \"dresiarkom\" :) \"na mieście\". Kiedy latam po sklepach tuż po pracy , zerkając nerwowo na zegarek, bo czasu mało, w swoim mundurku biurowym i widzę kobietę w dresach, myślę sobie - ale jej dobrze, ma taki luz ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo dlatego ja zawsze na zakupy wybieram sie w weekend. mam wtedy czas tylko dla siebie, zeby pochodzic w wygodnych adidasach, szybko zdjac z siebie ciuszki w przymierzalni. po co sie meczyc? ale z tym kokiem na targu...haha to sie ubawilam :D może sąsiadka chce sobie znalesc kogos na tym targu?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila_a
Poczytałam i... wyskoczyłam do sklepiku obok w welurowym dresie (tak chodzę "po domu") i nic się nie stało ! :D Bez tej lektury napewno nie odważyłabym się ! :D DZIĘKI...............!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sąsiadka jest już mężatką, ma 2 dzieci i jest po 40 wiec wątpie ale kto wie:P Kiedyś przyszła do nas na działkę na grila w takim samym stroju, obcasiki, miniówa, żakiecik i kok na głowie:D Taki widać ma styl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×