Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Cześć Dzięki dziewczyny za klikanie, chyba i tym razem nic nie wygram bo tam tłoczno jest:P Jeszcze dwa tygodnie i będę z Wami częściej:) praca już zatwierdzona, dzisiaj jadę zawieść do oprawy:) pozdrawiam , papa

wesoła fluidki zdrowotne Własnie poprawiłam sobie humor bo zadzwoniłam do Codexu(firma ktora reprezentuje mnie w PZU o oodszkodowanie powypadkowe) i powiedziałam ze sama bym potrafiła lepiej rozmawiać z PZU i przytoczyłam im fragment ich regulaminu. Maja sie wziasc do roboty i czekam na konkretne kroki ich w przeciagu miesiaca a jak nie to wysle im cofniecie mojego pelnomocnictwa.Na co dyrektor mnie bardzo przepraszaml obiecal ze sam przejzy moje dokumenty i obnizyl im honorarium z mojego odszkodowania ja podpisałam umowe na 25 % dla nich teraz maja 18% jutro mam dostac aneks do umowy do podpisu;)

kaszubko dziekuje za sliczny filmik;)

Hej hej U mnie od rana leje, błyska się, grzmi i jest strasznie zimno. Nic tylko si upić. Dziewczyny to prawda z tym chłopczykiem maluśkim :-D od Annapo? Mogłyśmy się z nią umówić na jakieś hasło :-D Jeśli to prawda, to baaaaaardzo się cieszę i serdecznie gratuluję Życzę miłego dnia mimo tej paskudnej aury. Wieczorkiem zaglądnę.

goja pisz szybko gdzie masz to wesele?

Kaszubko - moze do Ani SMS-ka napiszesz ...?

Przed chwilą dzwoniłam - jeszcze Ania jest na chodzi - za chwile sama wskoczy na topik.

Rudamaxi ja w odwrotnym kierunku niestety do Jugowic :-( Kaszubko to znaczy, że Annapo ma jeszcze lokatora w brzuszku?????

Goja - dokładnie - rozmawiałam z Ani mężem.... Posyłam Wam słoneczko.... mam go dzisiaj dużo. :D

Ide na taras... Kaszubko - dolaczysz ...?

Rebeko już lecę hihihihiihi

Witam! Troszke tu ktos namieszal ,ale to nie ja :)...tak to juz jest z tymi pomaranczkami...:(...chociaz moze jakas Ania wtedy urodzila syna,w koncu to dosyc popularne imie.....:) Przepraszam,ze sie nie odzywałam ,dzieci w domu a ze u nas ciagle pada to siedza i marudza,komp ciagle w ruchu,a ja mam caly czas jakies zajecie....to robie dzem z truskawek,to znowu lodowke uzupelniam ,to jakis kompot z czeresni,to znowu pranie, mlode mi czasami tez dokopie w plecy ,ze juz nie wiem jak sie poukladac ,zeby nam wygodniej bylo ,a dzisiaj jak juz zabrałam sie do pisania to grzmot wylaczyl kompa :O...no to poszlam burze przeczekac w lozeczku i zasnełam ....az dopiero maz mnie postawil na nogi,oczywiscie obiadu zero,a banda glodna ,no to zeby nie marudzili najpierw zaserwowalam papu i teraz juz pogonilam bande od kompa ,zeby chociaz kilka slow kliknac.... Dea witam w domu ,jeszcze raz duzo zdrowia i dla Ciebie i Alex...fajna trojke tworzycie... Rebeko wiem ,ze tego nie widac ale kiwam na Ciebie paluszkiem,Ty Ty niegrzeczna,mialam nadzieje ,ze na ten taras to tylko dotlenic szare komorki wychodzisz ale chyba sie myle....nie szkoda Ci zdrowka?........jesli zle zrozumialam to przepraszam za \"kiwanie paluszkiem\"... Kaszubko widze ,ze maz sie niepotrzebnie bal ,ze go nie zrozumialas:).. Wesoła duzo zdrowka ,dobrze chociaz ze pogoda brzydka... Ok chyba znowu musze opuscic to miejsce,bo juz mi zagladaja przez plecy....serdecznie Was wszystkie pozdrawiam ....

Annapo - a ja bałam się, że on mnie nie zrozumie :D przedstawiłam się jako Twoja znajoma z Kaszub. Byłam dziś na małej przejażdżce - po raz pierwszy sama.... pojechałam nad zatokę. http://www.garnek.pl/kama13/5962975 Spotkałam trzy potężne, cudowne psy - dogi niemieckie - jak one się ze mną witały hihiihihi i wciąż prosiły o pieszczoty. Największy ważył prawie 100kg. Jutro rano, jeśli dopisze pogoda - spotkam się z koleżanką z podstawówki - nie widziałyśmy się prawie 30 lat.

Ale ktoś nas chciał oszukać, łobuz jeden. Kaszubko widzę, że u Ciebie piękna pogoda, może jutro do nas dojdzie... Życzę kolorowych snów i do jutra

Kawa kusze :-)... i tak niesmialo liste obecnosci wystawiam ;-)... Frekfencja nam spada :-(... Dea zajeta Alex i Myszka wiec usprawiedliwiona ale jeszcz kilku osob brakuje ... Ania - tak mi sie wlasnie wydawalo ze wypowiedz byla nieco chaotyczna ... i szczerze powiedziawszy niezbyt inteligentna :-P...wiec sobie pomyslalam ze to raczej nie Twoja corcia :-D... Caly czas licze jeszcze na 30 czerwca ;-) ... Dobrze zrozumialas :-( i na kiwanie paluszkiem calkowicie zasluguje :-O...tak delikatnie sobie wrocilam do starego nalogu... zdrowka szkoda, ale silna wola u mnie strasznie slaba :-O Wesola - kto to widzial chorowac kiedy lato za oknem ;-) Duzo zdrowka dla Ciebie ! She - ostatnia prosta :-) Ruda - hihi, waleczne osobka z Ciebie ... nie chciala bym miec z Toba zadnych zatargow :-P :-D Kaszubko - w plenery ruszasz sama :-)... no, no widze ze skuterek sie dobrze spisuje. Milego spotkania ! Goja Posylam slonko tam gdzi go brak :-) i moze troszke popracuje ;-)... ale mam na Was oko :-D

witam wszystkich serdecznie Dzisiaj jest podobno Dzień Przytulania więc was wszystkie kochane kobietki przytulam Goja szkoda ze ty w druga strone,a moze zabladz i przyjedz do Krynicy;) wesoła moc fluidkow zdrowotnych posylam she czekam az czesciej do nas zaczniesz klikac,i juz czekam z gratulacjami;) kaszubko masz dzisiaj slonko jeszcze? Jak tak to wysyłaj go w strone Wrocławia ,wczoraj moich znajomych zalaly dwa stawy w ktorych woda sie nie zmiescila mieli ciezka noc,ciagle walcza z wylaniem wody z domu:( Rebeka ja sie przyłaczam nie wychodz na taras dla nalogu bo dam po dupce.Ja niegrozna nie ma sie mnie co bac no chyba ze....;) Anno no widzisz jak jestes wazna nawet pomaranczki zyja twoim zyciem i adrenalina im puscila;)Odpoczywaj spij jak najwiecej poki jeszcze mozesz;) Dea buziole dla was wszystkich.Jak się czujesz po cc? u mnie zachmurzone z kazdej strony,wczoraj najpierw zrana lało, potem w południe lało by po południu przyszła mega ulewa z burza i na zakonczenie dnia lało i w nocy lało,wykończe się w domu mała już się nudzi dzisiaj im chyba zrobie szałasy z kocy i foteli bo juz nie chca malować,a telewizora nie zamierzam im właczać Buziaki wsiem

i znowu zaczeło padać

Ruda, fajny ten pomysl z szalasami :) u nas slonca pod dostatkiem wiec posylam duuuuza porcje do ciebie :) Jak ja se czuje po cc? nawet dobrze ale musze nie zapominac ze jednak to byla operacja, a ze nic nie boli to nie znaczy ze wszystko dobrze ... No ale lezec plackiem nie moge, niestety, tak to jest z chlopami ze niby sa do pomocy ale jak juz co to ciagle \"a gdzie to?\" \"a gdzie tamto?\" tak wkurza ze chlowiek sam musi tylek ruszyc :o Ja podczytuje, ale cos chyba ten baby blues do mnie dotarl, choc mam nadzieje ze to tylko przemeczenie plus znane problemy pierwszych dni karmienia. Poza tym, niby milam Myszke tylko 3 lata temu ale kurka nic a nic juz prawie nie pamietam jak i co przy noworodku ;) Aniu, u ciebie jeszcze dluzsza przerwa ;) Jedyne co to czlowiek juz atk nie panikuje przy kazdym westchnieciu :) Ok, chlop wrocil, to ja pod przysznic w koncu wskocze :) do potem

Rudamaxi - Dzien Przytulania :-), wspaniale swieto :-)... Dobrze ze mam Alice bo jakby nie Ona to dzisiaj do koldry tylko bym sie mogla przytulic ;-) Buziaki dla dzieci !! Klikam zawodowo ;-) :-D Dea - kochana, zycze zeby sie \"mleczne sprawy\" unormowaly i Baby Blues okazal sie falszywym alarmem...Jak sie miewa Alex ? I jak Myszka ? Caluski dla Waszej trojeczki !! A co do M to ... lacze sie w bolu ;-)... troche ponad 3 miesiace temu to przerabialam... jak M byl ze mna w domu przez miesiac to sie momentami zastanawialam czy by mi nie bylo bez Niego latwiej :-P... Uczciwie przyznam ze sie staral : nad mrozonkami nie wybrzydzal :-P, na zakupy jezdzil, administracyjne duperelki zalatwiall i cala techniczna sprawa \"przedsiewziecia\" ;-) sie zajal ale tez mialam dosyc tych ciaglych pytan \" a gdzie jest ...?\" albo \"jak to sie robi ...?\" Ide mniamac ;-)...

Nie gniewajcie się, moje kochane - ale ja dziś nie mam głowy do pisania...

Ja dzisiaj też wymiękam przy tej pogodzie. Ile można patrzeć na lejący deszcz???!!! Nastrój mam taki beznadziejny, że lepiej żebym się nie rozwijała w pisaniu :-) Buziaki dla wszystkich i do jutra

Ho ho, no to widze ze sobie dzisiaj nie poczytam :-(... a wyjatkowo zupelnie mam dzisiaj chwilke wolna ... Alice slodko spi, nie mam nic do prasowania ani prania do rozwieszenia, w mieszkaniu tez w miare porzadek (babcia dzisiaj z mala urzedowala to pobojowiska nie ma :-) )... mowi sie trudno... hej, a moze pierwszy raz od baaaardzo dawna jakis film sobie w calosci obejrze ...? A moze po prostu pojde wczesniej spac ...? Goja , Kaszubko - glowki do gory, kochane, na jutro dobry humor i slonce zamowilam... DLA WSZYSTKICH :-) ! Duza dla wszystkich !!

Kawa jest, slonce jest i dobry humor tez jest ... tak jak obiecalam :-) Niewyspana jestem strasznie :-(... cala noc kaszlalam i spac nie moglam :-O... ale nic to, byle do jurtra po poludniu :-) Czekam przynajmniej na od Ani... i troche wiecej od Was ;-) MILEGO DNIA, kochane

Witam:) Powoli wracam do zdrowia.... Coś pogoda też wraca,mam nadzieje,że na stałe,bo ostatnie deszczowe dni były smętne......

Witam wszystkich !!! Ale psia pogoda u nas , pada i pada.Nie chce się dzisiaj nigdzie nosa wychylić. Jadę zaraz na mamografię,- więc trzymajcie za mnie kciuki.

Rebeko dzięki za kawkę. A ten nocny kaszel to może jakiś mały protest Twoich płuc przeciwko \"wychodzeniu\" na tarasik :-) ale i tak wytrwałaś dzielnie tyle czasu. Ja ostatnio też sobie \"cieniaski\" kupiłam i od czasu do czasu się \"dotleniam\" Wesoła ciszę się, że zdrowie wraca. Ja też mam nadzieję, że w końcu zacznie się lato. U mnie dzisiaj nie pada, ale straszna mgła była rano i dopiero teraz zaczyna znikać. Cienka trzymam kciuki, będzie dobrze Idę rozwieszać pranie, może do jutra wyschnie. dla wszystkich, miłego dnia kochane.

Dzień dobry Od rana pada deszcz, ale ja mam dobry humorek :D Słucham radia śląskiego [w necie] http://www.radiobercik.eu/ Lecą fajne piosenki hihihiihi Cienka trzymam kciuki - będzie ok... bo musi być :D Wesoła coś długo ta choroba trwała... nie daj się... zaczyna się lato, a Ty chorujesz. Goja witaj w klubie palaczek hihiihhi próbowałam ograniczyć palenie... ale tylko próbowałam :D Rebeko kaszel może być skutkiem ponownego palenia - ale nie musi... gdy po dłuższej przerwie zaczęłam znów palić - byłam przez kilka dni w jednym kaszlu :D Dea Ania będzie mieć jeszcze inaczej - gdy po tak długiej przerwie rodzi się następne dzieciątko - wszystko jest zupełnie inaczej - przeszłam przez to i ja i moja starsza córka. Dla naszej Annapo i dla jej najbliższej rodzinki świat się odmieni... wszystko się zmieni... dzieciątko będzie najważniejsze - dla wszystkich... to jest inaczej, niż przy pierwszym dziecku.. niczego już uczyć się nie trzeba - jest doświadczenie i wielka miłość... tak samo silna jak do reszty dzieci - ale inna... Ruda jeśli jest u Ciebie słoneczko - to podeślij je do mnie,,, kurczę - chciałam dziś pojechać nad zatokę w kierunku półwyspu buuu a tu nici z tego.

Witam przez te pogode ,to ja nie mam dostepu do kompa :(,wiecznie go dzieciaki oblegaja....dzisiaj rano swiecilo piekne slonce i nawet wlozylam krotsze spodnie bo cieplutko sie zrobilo,ale teraz juz na nowo powrocily chmury:(... jakby tego bylo malo znikneł nam sygnal z satelity i zostały tylko polskie programy ,co jest tragedia dla syna,bo on głownie niemiecka telewizje ogladał ,przez co jeszcze bardziej marudzi.... Cienka trzymam kciuki z calych sil ,zeby wszystko bylo ok...ja na razie mam ografii nie mialam ,ale co raku robie usg piersi i za kazdym razem przezywam meki ,zeby czegos pan doktor nie doszukal ,ale potem jestem spokojniejsza i u Ciebie pewnie podobnie ,teraz sie boisz,ale jak bedzie ok to sie uspokoisz... Rebeko moj sasiad juz kilka razy rzucal palenie i do tej pory zawsze przegrywal ,wiem ze to ciezko ,ale naprawde warto ...z drugiej strony ja tez mam bardzo slaba silna wole i nie mam prawa za bardzo Cie ganic ,ale nie umialam sie powstrzymac ,zeby nie pokiwac paluszkiem ...mam nadzieje ,ze sie nie gniewasz ..... Dea pociesz sie ,u mnie nie mam co liczyc na to ze ktos sie mnie zapyta \"gdzie cos lezy\"niestety wiem juz z doswiadczenia ,ze jak tylko wroce ze szpitala ,to wszystko bedzie na mojej glowie ,a w dodatku jeszcze zniwa a to co roku jest bardzo nerwowy okres,takze juz teraz wiem ze ciekawie nie bedzie....w dodatku naprawde nie moge jeszcze wymagac by ktos mi pomagal jesli wszyscy maja pelne rece roboty.... Rudamaxija tam nic nie mam do pomaranczek,jak tak lubia ich sprawa;)....juz mnie nauczyły ,ze najlepiej nie zwracac na nie uwagi,ale akurat to uwazalam ,ze musze sprostowac...,fajny pomysl z tymi szalasami,szkoda tylko ze moje pociechy juz troszke za stare ;)...z cora nie ma problemu ,bo ona zawsze cos sobie znajdzie do czytania,ale syn juz powoli zaczyna byc upierdliwy ... Kaszubko czasami sa takie dni ,ze czlowiek nie ma na nic ochoty,widocznie u Ciebie to trafilo na wczoraj,na szczescie to tez mija.... Wesola to podsylam nastepna dawke dobrych fluidkow ,moze pomoga i zupelnie do zdrowia wrocisz... Ok ,tyle chyba na dzisiaj....jakos tak za dlugo nie umiem na pupie posiedziec ,lepiej mi sie lezy ;)...mimo ,ze tez nie do konca ,bo juz kilka dni meczy mnie straszna zgaga.....chyba ten moj wspolokator mi tak dopala ,zebym sie cieszyla ,ze mimo nieciekawych stron porodu jest lepiej jak juz bedzie na zewnatrz....serdecznie Was wszystkie sciskam ,zyczac duzo slonka i do jutra

Hej! Ogłaszam wszem i wobec ;) że moja córka dostała się do wybranego przez nią Liceum:D No to zmykam, papa

She gratulacje dla córki! Ten intelekt to ona po mamie ma :-D A ja ogłaszam wszem i wobec, że u mnie wreszcie wyszło słońce!!!! Idzie lato!