Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Jestem :) Wesola - a co ty tak na jedno oko dzisiaj ;) :D Erato - pewno ze milo wspominam :) ... a co do tego "jeszcze raz"... to tylko wystarczy napisac gdzie i kiedy :) :D Mam juz za soba 3 topikowe spotkania, przy wszystkich pozegnaniach lezka mi sie w oku krecila ;) i zachecona tymi milymi doswiadczeniami chce jeszcze !!!!! :D A co do corki M... hmmm, sama nie wiem co o Niej sadzic : rzeczywiscie chora, hipohondryczka czy po prostu widzi w Tobie rywalke... ? Chyba wszystko po trochu... W kazdym razie nie zazdroszcze sytuacji :(... Te dwa dni wolnego to tylko Ty masz czy u Was jakies swieto ? Dea - no i co, wyprasowalas sie juz ;) :D Dalej dietkujesz ? Jak tam Twoje "blizniaczki" sie maja ? Olenka pokazala mamusi jak umie chodzic ? :) Fotki, kochana, prosze o fotki bo sie stesknilam !!! Ja sie uporalam sie nieco z moim bolem glowy dopiero po obiedzie... i tak sie zastanawiam czy to przypadkiem nie za sprawa mojego ukochanego sashimi ;)...? Ale i tak skorzystalam z okazji i o 15h00 do domu ucieklam :P... Z Ala sobie fajny, dlugi spacer zrobilam i bol glowy juz calkowicie sie ulotnil :) Zawsze mowilam trzeba sie w zyciu otaczac kochanymi i kochajacymi ludzmi :) Jutro juz powinnam byc w lepszej formie :) DOBRANOC !!

Tagadam !!!! Kawa na stol wjezdza : > > > > > > > ... a razem z kawa slonce i dobry humor :) Buziole dla wszystkich !!

Dziendoberek! u mnie wczoraj burza z gradem:(...juz sama nie wiem co myslec o tej pogodzie:):)...dzisiaj susze i piore ,bo nie zdarzylismy oproznic namiotu i kilka sztuk poscieli mialo bliski kontakt z woda brrr...zla jestem,ale coz zrobic,moze do zimy wyschnie ,a jak nie to trzeba bedzie gdzies po sasiedzku gesi oskubac na nowa pierzynke:P:P... Eratou Ciebie to widze tez nigdy nudno nie jest,ale pamietaj w tym wszystkim tez o sobie ,a co do tej Corci to ja tez mam wrazenie ,ze ona stara sie jakos zwrocic na siebie uwage i nie wiem czy to do konca wyrachowanie,w koncu kazde z nas chce byc kochane przez rodzicow... to tylko takie moje przemyslenia a jak jest naprawde nie wiem bo nie znam tej dziewczyny... Rebeko o jak miło:P:)...tez chetnie powtorzylabym to spotkanie,bo fajnie bylo i juz!mam nadzieje,ze sie nam to jeszcze kiedys uda i moze we wiekszym gronie... Dea ja nawet nie bede mowic jak sie ostatnio czuje ,bo pewnie i magiel by czasami nie pomogl,po prostu trzeba omijac lustro i tyle... :P Kaszubko qurcze,to bardzo mi przykro!!! szkoda ze tak daleko mieszkasz ,bo mam kilka fajnych malenstw na zbyciu,wiem ze o Kici nie zapomnisz,ale moze chociaz troszke by Cie rozweseliły... u mnie w tym roku 7 kotkow w bardzo krotkim czasie uspilismy,niestety jakas barteria ,czy wirus je zaatakowal i nie bylo szans,bardzo sie meczyly ,a leczenie nic nie dawalo:(...co prawda u mnie koty raczej takie podworkowe ,ale tez ciezko bylo mi je pozegnac:(:(...a teraz mam dwa maluszki od jednej kotki i jednego od drugiej i jest lepiej...wydaje mi sie ,ze tez za dlugo nie wytrzymasz i sobie cos przygarniesz:P... Wesola a jak dzisiaj z oczkami?...bo wiesz to troszke niebezpiecznie tylko jednym operowac:P... a teraz zmykam ,bo zaczyna mi w brzuszku burczec,a kawy tez z mila checia bym wypila...a potem praca,praca i jeszcze raz pracaBRRRR.... ale Wam zycze milego dzionka

Dzień dobry :) Już na oboje oczu widzę szatany pomagają ;) Dodrze,że humor tym razem od Rebeki wjechał od rana razem z kawą :D:D:D:D:D tak,że już nie ma nic do dołożenia :P

No i poslalam slonce i u mnie zniknelo :(... Ania - mam nadzieje ze mlodziez za bardzo w domku nie przeszkadza ... a moze i troche pomoze ? Wakacje wakacjami, ale w koncu dwoch lewych raczek nie maja.... :P Nawet zaprawianie sloikow moze byc fajna zabawa ;) ... odezwala sie ta co do kuchni wchodzi tylko wtedy kiedy musi :D :D Nie chce mi sie dzisiaj nic robic.... rozleniwilam sie :P ... ide na taras :)

Wesola - a moze jakas drozdzoweczke ...? :P Albo WZ-tke ...? :)

U nas mokro :o Rebeko, nie poslalas tego sloneczka troszke I w moja strone? Dziewczyny, ostatnio mam troche mysli I zabiegana jestem. Duza do szkoly idzie, Mala zmienia przedszkole na domowe (I wyglada na to ze narazie bedzie tam jedynym dzieckiem) - duze zmiany nam sie szykuja do tego chyba dach bedziemy zmieniac I M zaczal nadmieniac zeby zrobic tez I lazienke (podczas dlugiego remontu zaraz po zakupie domu, nie mielismy juz czasu na zrobienie lazienki bo Ola nam sie rodzila ;) ) ale jak zwykle jest kwestia kasy chyba sprzedam zloto ;) No niz, problemy problemami, ale najwazniejsze ze zdrowi jestesmy :) Co do zdjec, to musze troche uzupelnic . No I oczywiscie nie ma mi kto zrobic :o do diety jeszcze nie powrocilam ale ciagle stoje na 66, o dziwo bo naprawde jem wszystko Stawiam rozana herbate, poprawi mi humor :)

Dzień dobry Mnie również, tak jak Wesołą, tylko kawa dziś ratuje :D Dea - problemy zawsze jakoś same się znajdują.. i najczęściej w nieodpowiednim dla nas czasie. :D Rebeko - kusisz słodkościami :D a ja tak staram się przed nimi uciekać - nie zawsze mi się to udaje - niestety. Zdążę jeszcze spotkać Ciebie na tarasie??? Wesoła - jeszcze tak słonko mogłabyś dołożyć :D Annapo - omijanie lustra to również mój sposób na dobry humor :D Jeśli chodzi o następnego kotka... mąż się nie zgadza i nie dziwię się jemu - to na nim spoczywałyby najważniejsze obowiązki [z wychowaniem kociaka].. on tego nie potrafi, a ja nie mogę [wiadomo dlaczego]. Już miałam dwie propozycje - niestety, trzeba było odmówić. Erato - ta dziewczyna [według mnie] to wielka manipulantka. Mam nadzieję, że serduszko bolało z powody nerwicy serca... to idzie wyleczyć i to bardzo szybko. I tyle mojego pisania :D myśli uciekły, bo mąż wrócił z ogródka - trudno jednocześnie i pisać i słuchać jego opowiadania.

po południu:(...oj zafundowałam sobie kiepski humor,popłaciłam rachunki i jakos pusto mi sie na koncie zrobilo:P...szkoda ,ze nie chodze na tarasik,moze by mi pomoglo,ale nie wiem czy teraz byloby mnie stac na taki luksus:P...no chyba ze sama bym tabake zaczela uprawiac :) na razie chyba tez jakas herbatke wypije i moze kilka zdan ksiazki poczytam ,zanim mi sie dziecie obudzi.. Kaszubko...jakos tak mi sie nie chce wierzyc ze naprawde wytrzymasz bez kota....chociaz z takim maluszkiem torzeczywiscie jest co robic,ale tez najwiecej z tych wybrykow radosci...ale jak M pracuje to troszke go rozumie... Rebeko...no dzieciaki nie maja wyjscia i musza pomoc ,ale one to chyba lubia ,bo za bardzo nie protestuja inaczej nie dalabym rady.... Dea...a czemu zmieniasz przedszkole?...a o remontach prosze nie wspominac :(...bo ja liczylam juz ze bede w tym roku miec wszystko zrobione ,ale nic z tego bo M mi wszystkie pieniadze na prese wydal :(:(:( a ja dalej na ten syf musze patrzyc i nie wiem w dodatku do kiedy ,bo jakos nie widze szans na wieksza gotowke... no coz Maly nie spi ...no to

Bardzo proszę i W-Z i drożdżówka z jagodami, może być taki dzień spełnionych słodkich życzeń i kolejna kawa do tego aż się prosi więc może dla odmiany latte z wielką pianą i cappucino :):):) proszę się częstować ,bo słodkości czarodziejskie i w biodrach nie zostają ;) :P A niech to jak patrzę jakie chmury nadciągają.....normalnie czarne ołowane chmurzyska......ale będzie znowu lało..... A przy tych chmurach to kawa niezbędna coby nie usnąć na klawiaturze ;) Humor proszę bardzo jest jak na zawołanie :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D i optymizm:)

Witam :) i kawa czestuje : ) ) ) ) ) ) ) .... Ania - jak to mowia : pieniadze szczescia nia daja ale, niestety, wiele planow sie w zyciu o nie rozbija :O... ja tam zawsze mowie ze przynamniej wiem po co do pracy chodze :D Kaszubko - ucieklam Ci wczoraj ;) ale dzisiaj juz na Ciebie poczekam :) Dea - no to rzeczywiscie bedzie "domowe przedszkole" :)... a raczej indywidualna niania :) ... no wlasnie, a dlaczego zmieniacie ? A Ty zdaje sie od wrzesnia juz wracasz na pelny etat, tak ?Napewno Ci szkoda ale finanse podreperujesz, obedzie sie bez sprzedawanie zlota (hehe, podoba mi sie :D ) i moze i nowa lazienka bedzie :) Cos mi sie ostatni nie chce kompa wieczorem wlaczac:(... co wcale nie oznacza ze wczesniej spac chodze, niestety :O...Wczoraj po pracy pojechalam do sklepu bo mi M zadzwoanil z dramatycznym komunikatem ze sie pampersy koncza :P... a jak juz bylam w sklepie to zrobialam porzadne zakupy. A dzisiaj jak znajde chwilke to musze jakiegos piekarnika poszukac ... zapadla wielkopomna decyzja, bede smazyc, dusic, piec i zapiekac jak szalona, hehe :D :D :D Porywam jagodzianke i wz-tke ( dzieki Wesola ) .... nic to ze troche przesuszone :P... i tak uwielbiam :) I pomimo tego ze u nas pada, posylam wszystkim sloneczne pozdrowienia... przy odrobieni dobrej woli i taki cud meteorologiczny jest mozliwy :) Buziole

Dzien dobry :) Widzę,że od wczoraj głownie ja szaleje o naszym topiku ;) Rozumiem,że nikt słodkośc nie ruszył,więc dostawię świeżą kawę i będzie jak znalazł :P Dzień znowu zpowiada się upalny,i pewnie burzowy..... Miłego dnia dla wszstkich buziaki i dodaje więcej pozytywnych wibracji :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Hiellou Rebeka :)

Wesola :)

Czesc i czolem na wolnym Posylam slonko bo u mnie dzis o dziwo ciepelko,az stesknilam sie za slonkiem,wczoraj myslalam juz,ze koniec lata,ostatnio padalo,bleee... Rebeko U mnie niektorzy wyjechali na urlopy i tak sobie ustawilam prace,ze we wtorek pracuje do pozna a za to w srode i czwartek mam wolne ale tylko do 23-ego..pozniej juz tylko poniedzialek i czwartek wolny,pozmienialo sie troszke,szukam innej pracy bo fundusze sie skurczyly....a niestety platnosci zostaly. Rozumiem,ze zaczynasz kucharzyc w kuchni? tak,kurcze,wiesz ostatnio spodobalo mi sie jedno urzadzenie i sama sobie miesko robie w nim,nie pamietam jak to sioe nazywa ale wytapiam na grillu miesko a reszcie robie normalne obiadki,tak jakos moj organizm domaga sie zmian. Annapo Jak to bo z wypowiedzi wychodzi,ze u was dalej woda stoi -tak czy nie? patrzylam wczoraj na necie co u mnie sie dzieje bo brat pisla,ze znowu wode mam w piwnicy a to oznacza,ze w tym roku moze mi sie zapasc podloga w domu w PL,mieszkam na parterze i trzy metry od rzeki,co rok mamy to samo,w tym roku juz trzeci raz a w kuchni podloga juz sie zapada w dwoch miejscach a wilgoc na scianach niesmaowita.Brat pozabieral wszystko do gory do mamy ale na meble juz nie mam co liczyc.Wracajac do kotkow,mialam kiedys kicie Kaska sie zwala ale co wyszla no dwor to przyszla i zostawiala nam na strychu male...musielismy ja uspic bo wdala sie w zle towarzystwo i parchy zlapala a to juz byla epidemia na ulicy-pamietam chyba ze 300 kotow uspili,od tamtej pory u nas tylko pieski a brat ma rocznego owczarka niemieckiego dlugowlosego-super jest. Dea Oj Kochanie masz Ci los,sami chcecie to domowe przedszkole? co przemawia za tym,ze jest lepsze? mam za oknem u siebie przedszkole i kikoro polskich dzieci tam uczeszcza w tym kolezanki mala i wiesz zauwazylam,ze dzieci integruja sie szybciej w takich przedszkolach,zreszta jezyk maja opanowany i lepiej po angielsku smigaja jak po polsku,z tego co wiem koszty wcale nie sa duze,a u Ciebie to jakies specjalne zadanie czy tylko dla wygody,tak pytam bo ciekawa jestem.U mnie tylko zostalo mi kupic nowy mundurek,na szczescie bardzo tani i koszule biala-syn juz wyszykowany,dobrze,ze tutaj tak nie wymyslaja jak Pl. Kaszubko Tak masz racje,serduszko bolalo z nerwicy-u mnie juz spokoj,tylko jak kilka dni sie podenerwuje-to pozniej dochodze dlugo i budze sie juz z nerwami-niestety,toaleta na porzadku dziennym,ale przerabialam to juz i wiem,ze wcale na dobre mi to nie wyjdzie,normalnie siwa sie zrobilam,co m-c juz farbuje wlosy bo tak cholernie widac,w tym tempie to ja za piec lat dodam sobie latek.Wspolczuje kici,wiem,ze sie przywiazalas jak kazdy czlowiek,dobrze,ze masz pieska, na oslode. Wesola Kurcze szalejesz -szalejesz,widze,ze humorek dopisuje to sie ciesze a w-z zjem dzisiaj,chyba jeszcze jest co? lapie w locie i lece po kawke.:D Ruda Sorki bo Cie nie widzialam za to duzy dzis nadrobie zaleglosci na poczcie - Fotki nie poslane bo nie mialam czasu,zaraz posle,dzis mam wolne ale do lekarza ide na 3 po poludniu,wyniki za trzy tygodnie mam nadzieje,ze to juz ostatnie. Wracajac do corki,wszystkie macie racje,tylko teraz tak: milosci mialy cale zycie az nadto....nigdy nie dostaly klapsa,zawsze mialy co chcialy,wycieczki,prezenty,pieniadze - w ogole zyc nie umierac. Czasami nawet moje dzieci nie dostaly prezentu bo akurat byl taki okres,ze nie bylo siana ale tam stawalismy na glowie aby bylo-pieniadze na czas,zawsze malo,teraz mlodsza urwala kontakt dwa lata temu bo steiwrdzila,ze dla nie tylko kasa sie liczy a poniewaz studiuje nalezy jej sie 2000tys.zl m-c + wydatki na ciuchy i jakies kieszonkowe,dodam,ze za studia nie placi,ksero ja nie interesuje bo kupilismy jej wypasione ksero i skaner i tusz na przynajmniej rok-dla mnie to tez duzy wydatek-tamta chce jak topowiedziala-lezec i pacniec a siano na konto-tata sie nie liczy. druga-ta,ktora znacie,lubi byc w centrum zainteresowania,szuka faceta takiego jak tatus-moze jest w nim zakochana bo taka opinie rowniez biore pod uwage,kazdy jej chlopak ma tanczyc tak jak ona chce i niestety pozniej placz-jej chyba potzrebny jest inny lekarz,z nami jest juz 10 lat i nic sie nie zmienila,temu zwiazkowi wroze dwa llata i chlopak nie wtrzyma -ta tez jest materialistka,ciagle rozmawia o pieniadzach,dziennie wykonuje z 15 telefonow do taty z roznymi pytaniami jak male dziecko,gdy przychodzi to siada na kolankach i wiecie takie tam pierdoly na uczucia,gra MM jak idzie-ten lyka to ale juz z umiarem,ja juz wychodze,wynajduje sobie robote bo juz mnie to nie bawi....musze ja troche strofowac bo czasami sie zapedza za daleko w slowach,jak pozyje jeszcze z 10 lat to moze zrozumie zycie,na razie ja mam kompletnie dosc.Na tym skoncze bo juz sie denerwuje i niech tak zostanie-pare m-cy i znow cos wymysli.aj.. Ok rozpiaslam sie troszke a musze nastawic wczesnie obiad,wczoraj robilam pierwszy raz knedliki czeskie i gulasz,troche czasu mi zajelo-pyszne ale za duzo czasu spedzam w kuchni,dzis tradycyjnie rosolek i kurczaczek. Milego dzionka zycze i jestem na podgladzie.

z pol otwartymi powiekami :o znowu zabkowanie . Juz mnie wstawanie o 3.30 nie przejmuje, ale jak potem znow mnie zwala z lozka o 4.55 a o 6. budzik sie wlacza no to troche mysle ze Mala przegina ;) Biedna Olenka. Ja chetnie taka zeschla jagodzianke zjem :) z moja dzisiejsza herbatka (nie pije dzis kawy bo sie boje ze palpitacji serca dostane) Lady Grey. Za pozytywne wibracje Wesola barrrdzo dziekuje, zawsze sie przydaja!!! A ze dzis u nas slonko, to I oczywiscie juz humorek lepiej. Nasz wybor domowego przedszkola to ze wzgledu wygody, babka otworzyla takowy cztery domy od nas. Roznica w cenie jest znikoma, bo zamiast 43 dziennie bedziemy placic 40, ale sie nie nachodze tyle finansowo nam sie niezbyt polepszy, bo teraz pracuje 34godz tygodniowo a od pazdziernika wracam an caly etat czyli 37,5 godz. To co mi wiecej wejdzie to zaraz wyjdzie, bo podczas macierzynskiego przestalam placic skladki na fundusz emerytalny, no a o to jednak trzeba dbac. Ehhhh. No ale jakos to bedzie. Co mnie tylko zlosci to to ze nie bedzie mozna kupic samochodu Erato, oj ciezko tym dziewczynom w zyciu bedzie, albo I nie, znajda sobie jakiegos super starego staruszka I beda doic a moze tak jej tez podpowiesz to wam zejdzie z karku? Hihihhihi Ja spadam na tarasik, ktos ze mna?

Fotki poslane do Kaszubki. Kaszubko Dziekuje.

Dea Wlasnie dzwonil M i mowil,ze corka dzisiaj dzwonila zalamana zyciem,ze juz wszystkiego ma dosc,ze w zyciu ma pod gore,..a to mieszkania nie moga wynajac bo za droga kaucja a na pokoju to oni nie potrafia....chciala pozyczyc od nas siano na kaucje ale M jej pojechal i powiedzial,ze teraz wszyscy maja problemy,wlacznie z nami,moj syn nam pomaga jak moze finansowo i bezzwrotnie,ale ja ich tak wychowywalam,wszyscy mi mowili,ze zle robie,a ja po swojemu i teraz ciesze sie z decyzji moich dzieci.Corka niestety musi zrozumiec,ze swiat nie kreci sie wokol niej -zycie jest ciezkie ale zamiast narzekac,trzeba wziasc sie w garsc i pracowac,szukac,ukladac je po swojemu.Powiedzial jej,ze ma dosc tego,pomoze w ramach granicy rozsadku ale lepiej zyc daleko od problemow,jak nas tu nie bylo dawala sobie rade,teraz nagle znowu poszkodowana-zycie co? A ztym przedszkolem dopiero zalapalam,ja myslalam,ze prywatnie u Ciebie w domu ale teraz rozumiem,masz racje ja wlasnie o takim mowilam...mam je pod domem-super sprawa.Powodzenia a na taras chetnie ide.:D

Oooo, na taras sie spoznilam :(.. Dea - lacze sie w bolu :O... na pocieche dostaniesz jeszcze jednego ;) Jaki macie na dzien dzisiejszy bilans zabkowy...? Duzo jeszcze tego talatajstwa musi Olence wyjsc :( ... ? Erato - no, no rzeczywiscie mogla byc byc cukiernikiem... a moze cukierniczka ;) ...? :D A co do corek... jak tylko slysze slowo "nalezy sie" to mi sie od razu agresor wlacza :O... reszta bez komentarza bo brak slow :O Przynioslam Wam sajgonki i kurczaka w karmelu :) ... prosze sie czestowac :) Moze jeszcze teraz ktos sie na taraz skusi ...? Slonce wyszlo zza chmury :) Kaszubko ;)...? Dea ...? Erato ...? Wesola ...? A moze i Ania dolaczy, niekoniecznie na dymka ale wczoraj cos wspominalas ;) :P...?

no to teraz pewnie ja na tarasik sie spoznilam :o na dzien dzisiejszy Ola ma tylko 2 na dole i 3 i pol na gorze, czyli troszke jeszcze przejdziemy no ale wiem ze wiecznie to twac nie bedzie. A na dzis wieczor mam plan ja napchac tortelli z sosem bolognese, to moze sie nawet nie obudzi .... ja na pewno w lozku bede juz o 21.30! a nie, jak wczoraj, ogladac film do 24 ....

Hej,hej,sokoly. Wrocilam z badania,jedno odbieram w poniedzialek a to najwazniejsze za dwa-trzy tygodnie. A teraz tarasik co?

Witam z rana i pyszna kawusia czestuje. U mnie nie zaciekawie,deszczyk pada,ale moze byc lepiej pozniej. Milego dnia zycze Cosik spac nie moge.Czas na kawke i sniadanko.

Widze ze kawa juz jest :) ... dzieki Erato Dea - no i co, wyspalas sie ? Ja sie wczoraj postaralam (!) i o 23h00 bylam pd kolderka... jak dlamnie to sukces bo zazwyczaj polnoc mnie w lazience zastaje... Zycza milego dnia... u nas dzisiaj slonce :) ... wprawdzie lekko przymglone ale jest... no i podobno po poludniu znow ma padac :( wiec czym predzej go Wam rozsylam na 4 strony swiata :)

Wesola - mam za Ciebie stronki otwierac ...? :P :D

Witam :) O kurczaki na otwarcie się spóźniłam ;) Już się poprawiam:P Kolejną kawę proszę, o znowu jakaś klapnięta jestem ;) A pamiętacie z Misia jak upiła łyk ze szklanki i mówi dolej kochana wody ,bo coś klapnięta jestem....a szklana po szmince brudna, więc prosi pani Geniu pani wytrze szmatą, a pani Genia napis trzeba powiescić,że wpuszczamy tylko w krawatach, bo klient w krawacie mniej awanturujący.........:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Stare dobre filmy............... To kochane,żebyśmy w krawatach i nie klapnięte ;) Miłego dnia

To co Panie,kawka popludniowa? Siedzialam dwa dni z komputerem sasiada,on zupelnie zielony w tym temacie a ja juz fachura po moim i w koncu go naprawilam,takie bzdury mu powgrywali,ze nie chcial normalnie funkcjonowac.Ale jest OK. Chodzcie Panie,chodzcie,zapalimy,napijemy sie kawki i ruszam robic pite z gyrosem-ktos chetny? zapraszam. :D

Wesola Pamietamy,pamietamy,na szczescie humorek Ci dopisuje a to najwazniejsze a sloneczka mozesz podeslac troszke. Rebeko Wyspana slyszalam jestes to moze sie skusisz na tarasik? Ja tez wczoraj padlam wczesnie ale za to dzis juz o 8-ej kawke pilam,najgorzej mi jest wstac A gdzie reszta pan?

nie dokonczylam-najgorzej mi jest wstac jak ide do pracy :D

Erato - ja sie juz na tarasik nie pisze bo do domku uciekam :) ... oczywiscie za oknem nadplynely olowiane chmury :O... jak mnienie zleje to bedzie cud :D Wpadne wieczorkiem :)

a to moze ja wyjde? Rebeko Sloneczko doszlo, dzieki!!! Kupilam sobie tez nowe czulenka, przecena z 110 na 45 :) az sie lepiej czuje! ja wczoraj w lozku juz o 21.30 bylam ale sie zaczytalam w Chmielewskiej (podczas pobytu w PL 'Przyjaciolka' wydawala kolekcje kryminalna i tak sie wlasnie zalapalam na tani 'Klin' Chmielewskiej) ze w koncu poszlam spac o 23 cos. No a Ola, wiadomo, zabkuje ... dzis wieczorem pizza! Dieta ciagle na urlopie :p :D:D:D:D