Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

....czesc kobietki.....wiecie co zasnelam rano po pracy i dopiero sie obudzilam....a moje orzelki jeszcze spia.....oni to maja melodie.... Rebeka -...nie slyszalam jak pytalas ale robie kolejna kawke ..wiec prosze sie czestowac......a ja moze skosztuje pierniczka Annapo........czy jeszcze sa....... Wesola Aniu-...... Kaszubko-...z tym snem to dobrze tez pospalas co...? Dea-...usciskaj maluszka...niech szybciutko wraca do zdrowia.... a gdzie reszta sie podziewa.....?......czy juz nie zajrzycie.....dla was duza

Ja juz po obiedzie ,ale co niektóre to juz spac poszły ,a jeszcze inne sie obudziły:),ale ciekawy ten nasz topik... Ewanisiu ,mnie sie wydaje ,ze czesc dziewczyn ciezko pracuje ,a druga czesc tylko podczytuje ,ale sie nie melduje...Ale przeciez sie odezwa!!!! A pierniczki jeszcze sie kilka uchowało ,wiec sie czestuj...

Ewanisia - z nieba mi spadasz z ta kawka... :-) Co Wy wszystkie takie zaspane dzisial jestescie ;-). A moze by ktoras wpadla do mnie i mi troszke pomogla, bo znow mnie robota zawalili... nie maja litosci :-O. A na tarasik i tak pojde... robota nie zajac ;-)... jak by powiedziala Dea : niestety ;-). Ewanisia, idziesz ? Annapo - to ja sie lapie na jednego z ostatnich pierniczkow.

Dziewczyny - ale świeżo zaparzona kawa cudnie pachnie.....czujecie ?...a ja idę z Rebeką na taras- czas na papierosa..

Annapo...to ja biore pierniczka i skoczymy z Rebeka na tarasik...na chwilke.......ja tez mysle ze nas podczytuja ale zadna nic nie pisze....hej,hej,..gdzie jestescie...? Rebeka to moze ja wpadne i Ci pomoge....hihihi....z trzecia kawka ...cholerka dzis bez mleczka ....za wczesnie skonczylam prace i wszystko bylo zamkniete......

Kaszubko...palisz.....oj od dzisiaj z nami chodzisz.....

Kaszubko, Annapo - ja Was nie wolalam bo zimno u Was... no ale milo mi ze mi towarzystwa dotrzymujecie Dotarly do mnie zdjecia z ostatnich imprez w pracy... moze Wam wysle ;-)...?

Rebeka a u C iebie tak cieplo......bo u mnie co godzinke maluski sniezek proszy.....no i czekamy z niecierpliwoscia na fotki...moze wyslesz..hihihi...?

Annapo - w tej chwili jest jakies 6-7 °C... to niezle, da sie wytrzymac kilka minut. I nawet nie pada. Tylko slonka caly dzien nie widzialam... i tak mi troszke smutno... no ale moze jutro bedzie lepiej :-). Zdjecia musze chyba troche zmniejszyc, a to dopiero w domu zrobie.... wieczorkiem :-). Ja bym chciala troszke sniegu... wystawilismy na balkon mala choinke i tak by slicznie wygladala w sniegu :-(.

Ewanisia - to do Ciebie bylo ... sorki !!!

Palę... i to od dawna.pierwszy papieros, jak oczy otworzę, a ostatni - na dobranoc....A do tego kilka kaw dziennie. Mąż już 7 lat nie pali - przerwał palenie z godziny na godzinę - w zamian je dużo cukierków miętowych.....a ja zapachu mięty nie lubię... brrrr.

Rebeka ja szukam do czego przypiac to sorki i niewiem.... ....nie szkodzi...hihihi.. ja dzis nie robie obiadu ...dzis chiken...z kfc...nie chce mi sie nic gotowac......

chicken...mialo byc..

Ewanisia - zamiast do Ciebie to o temperaturze de Annapo pisze...

A ja sie przyznam ,ze na chwilke na telewizor wyskoczyłam,bo zaczelam w tamtym tygodniu ogladac taki film i mi sie spodobal :Barwy szczescia ,dziewczyny za granica nie znaja ,taki serial o zyciu....Leci juz 47 odcinek ,ale w serialach to jakos sie czlowiek zawsze połapie o co chodzi:) Rebeko ,ja zdjecia przyjmuje w kazdej ilosci,mam dla Was specjalna płytke i tam je sobie zgrywam... Ewanisiu ,z checia bym posłała sniegu ,ale nie bardzo jest jak:(

U mnie też śnieg by się przydał - co to za zima bez śniegu. Annapo, ja już od dawna seriali zagranicznych nie oglądam - teraz jedynie kilka polskich, a i to nie zawsze i najczęściej obok zawsze mam jakąś krzyżówkę. Iwa obiecała częściej zaglądać, ale jakoś jej nie widać. A co z resztą dziewczyn - tak zapracowane, czy jeszcze świętują?

Kaszubko ,przypomiałam sobie ,ze powinnam Ci podziekowac,co niniejszym czynie ...a za co? Korzystajac z Twoich podpowiedzi umiesciłam adres E-mailowy w tym samym miejscu co Ty...I nareszcie jestem zadowolona ,bo jakos tez nie za baerdzo przypadło mi do gustu to ,ze jest widoczny ... i dla Ciebie...

moze to i racja z tym @... Kaszubko :

Aniu, ja tylko zobaczyłam, jak to zrobiła Ellisa i powtórzyłam za nią. Jest jeszcze jedna ciekawa sztuczka...przeczytałam o tym na innym topiku [ piszę tylko tutaj, lecz na inne zaglądam z ciekawości]. Można pisać na czarno również pod innym nickiem i np mogę wysłać wpis jako Ty i sprawdzić to można naciskając nick - wtedy wyświetli się prawdziwy właściciel wpisu. Chyba jutro to wypróbuję podszywając się pod którąś z nas...hihihihihi... będzie trochę zabawy, jeśli ten chwyt jeszcze działa. A może któraś z Was tak się zabawi....

Rebeko,widze ze wykopałaś sie spod stosu papierkow,pracujesz sama ,czy ktos Ci chociaz w tej niedoli towarzyszy...:)

dziewczyny, wysylam wam troszke fotek ze Swiat

Annapo - powolutku sie wyrabiam... ale tylko powolutku :-(. Jutro bedzie ciezki dzien :-O... no ale to dopiero jutro :-D. A dzis juz do domu uciekam... wiec zegnam sie z milymi paniami ;-) Postaram sie dzis zagladnac ! DEA !!! WSTAWAJ BO TRZEBA BEDZIE ZA CHWILE ISC SPAC !!!!

Rebeko nie za wczesnie uciekasz? Ładnie to tak:P Dea ,mam nadzieje ze o mnie nie zapomnisz?:D Jak mała ,troszke lepiej... Ja kiedys przechodziłam powazne zapalenie pecherza i wiem ,ze to nie jest miłe ,jak tam cos nawala ,a juz u takiego maluszka ,to dopiero? Bardzo nie lubie jak dzieci choruja,człowiek chciałby im jakos pomoc anie zawsze sie da ...To takie niesprawiedliwe ,ze maluchy juz musza cierpiec...Ale takie zycie...niestety:(

Jakos tak sie składa ,ze jak Rebeka do domu ,to ja do pracy...:( To dopiero niesprawiedliwe...Hi,hi ,juz nawet nie pisze ,ze wieczorem zajrze ,bo przewaznie jak napisze to nie wyjdzie ,a tak moze mi sie uda....

Annapo, pewnie ze nie zapomnialam o tobie!!!! i czekamy na ciebie wieczorkiem (nie wiem jeszcze czy ja bede :( ) Ja tez nie lubie jak moja choruje. Do 1go roku zycia jakos sie obeszlo bez lekarstw a teraz.... najgorsze jest to ze moja jeszcze nie mowi i czasem trudno zrozumiec co i jak. Trzeba zdac sie na instynkt. Rebeko, wstalysmy po 2godz snu, az wstyd! Ale jak mowi Kaszubka, sen to zdrowie, no i rzeczywiscie, dopiero co zmierzylam temperature malej i spadla do 36.4!!!! Hurra!!!! Jeszcze wczoraj byla 39.7!

Dea, mój najstarszy syn zaczął mówić dopiero, gdy ukończył 3 lata - wcześniej tylko najbliżsi mogli go jakoś zrozumieć. Jak już rozpoczął swoje gadanie, to do tej pory dużo gada. Byłam z nim nawet u lekarza - ten powiedział mi, że dopiero, gdy dziecko skończy 5 lat i jeszcze nie będzie mówić, to zajmie się leczeniem i pośle dziecko do specjalistów. Ja zauważyłam, że dziecko ma na rozpoczęcie mówienia swój czas, porę - nagle zaczyna mówić.. i to często całymi, pełnymi zdaniami.

Kaszubko, tak wiem ze nie powinnam sie tym martwic. Jeszcze jeden powod to dwujezycznosc, dzieci majace stycznosc z wiecej niz jeden jezyk musza najpierw \"zakategorowac\" wszystko. Moja to jest juz gadula ale tylko po swojemu :) a ja i M uczymy sie jej jezyka ;) Jedyne co to w przypadkach choroby, bo nie moze powiedziec gdzie ja boli :( Podczas przerwy swiatecznej odwiedzilismy w Gdyni kolezanke M i jej prawie 2letnia coreczke - ona gada jak dorosly!!!! Bylam poprostu w szoku!

Dea, jestem kaszubką, lecz nie mówię po kaszubsku [ wiele rozumiem, ale nie wszystko - gdyż w języku kaszubskim jest znacznie więcej odmian, gwar aniżeli w języku polskim]. Moi rodzice kładli duży nacisk na poprawną polszczyznę - po kaszubsku w domu, przy nas nie mówili - uważali oni, że lepiej pójdzie nam nauka w szkole - jakaś rację w tym mieli, a nawet dużo- z nauką nikt z nas nie miał kłopotów - ale chyba nie z powodu nie mówienia po kaszubsku. Moja synowa dopiero po wyjściu za mąż nauczyła się mówić poprawnie po polsku [ była ekspedientką - jak ona dawała sobie radę w sklepie... jeden pan bóg wie]. Mój wnuk a jej syn [ ma 6 lat] wychowywany jest przez jej rodziców - chodzi teraz do zerówki - też mówi bardzo brzydko.. w szkole śmieją się z niego. Gdyby chłopiec mówił czysto po polsku lub po kaszubsku nikt by go nie zaczepiał.. ale on mówi tak jak jego dziadkowie - dziwną mieszaniną.

Czołem dziewczyny mało głowa z zimna mi nie odpadła :O Chyba coś na rozgrzewkę by się przydało ;)

hi,hi,hi,hi,hi,hi.......jedne w sen zimowy zapadają,a inne się budzą :P