DO KTOREJ GODZINY CZEKAC? DORADZCIE PROSZE

wczoraj bylam na rozmowie o prace i poszlo mi chyba dobrze. facet powiedzial ze zadzwoni jeszcze wczoraj lub dzis rano, zebym jesli mnie przyjmnie poszla do lekarza itd. Wczoraj sie nie odezwal a ja dzis musze jechac do domu (praca jest w innym miescie) i nie wiem do ktroej godziny czekac za jego ew. telefonem? Czy "rano" konczy sie o 12? :P A co zrobic jak zadzwoni np. o 13 czy 14 jak bede juz w drodze do domu?

kom

no to nie martw sie- jak ma zadzwonic to zadzwoni :) a ty zadzwon po 12 jak nie zadzwoni :)

Ale nie rozumiesz. ja musze jechac do domu dzis i nie jesli odezwie sie jak bede akurat w autobusie lub juz w domu to nie bede mogla isc dzis do niego i do lekarza i moze byc problem wtedy moze mu sie odechce mnie przyjmowac :O Dlatego chce trzymac go za slowo i jesli powiedzial ze jesli mnie przyjmnie to mam czekac na tel najpozniej do dzis RANA to nie wiem do ktorej czekac zeby nie miec potem wyrzutow sumienia,....

jezeli zadzwoni dzisiaj to umowi sie na nastepny dzien

No wlasnie nie. Bo jesli mnie przyjma to od poniedzialku i ta przyjeta osoba miala dzis isc do lekarza! A na rozmowie juz bylam przeciez!

no ale rano chyba nie trwa do 16tej?? :O

zresztą to że obiecał że zadzwoni rano wcale nie oznacza że faktycznie tak zrobi czasem jest tak że planują zakończyc rekrutację w terminie, a potem okazuje się że wszystko sie przeciąga, nie mogą się zdecydowac, albo osoba decyzyjna nie ma czasu itp by przejrzec cv kandydatek....i dzwonią o wiele później....trzeba było podac numer komórkowy to byś nie miała problemu zresztą i tak dziś by już Cię nie wysłąli do lekarza na badania lecz jak już to dopiero od poniedziałku...praca i tak pewnie by była dopiero od 01.10 bo ksiegowośc i kadry wolą zaczynac umowy i rozliczane z początkiem miesiąca

czasami mowia,ze rano , a dzwonia ok.15-16 jezeli Cie przyjmie to chyba zdaje sobie sprawe z tego,ze musisz Cie wczesniej poinformaowac,zebys zdazyla do lekarza zreszta lekarz chyba nie przyjmuje tylko do 14

rano nie trwa do 16stej, ale to że ktoś obiecał nie zanaczy że nie ma innych spraw na głowie i że może mu sie zrobic mały poślizg....mało jest naprawdę sumiennych osób, które w profesjonalny sposób traktują kandydatów na pracowników

No przeciez mozesz isc w poniedzialek na badania... a z reszta u mnie w pracy czesto tak jest ze na badania sie troche czeka bo oprocz moczu i krwi czesto jest okulista a do niego trzeba sie umawiac... pogadaj z kims z bhp

Jak zależy Ci na pracy to po prostu poczekasz zamiast jechac do domu, proste co nie ? Najwyżej stracisz jeden weekend ...

Nie. praca byłaby od poniedzialku dlatego tak mu sie spieszylo zeby jeszcze dzis isc do lekarza!!!!!!!

JEzeli mu sie tak spieszy to powinien do 12 zadzwonic

no to idz profilaktycznie do lekarza i bedziesz miala po problemie.

no wlasnie bo mialabym jeszcze jechac do niego (godzina w obie strony- to duze miasto) potem do lekarza ktory pewnie nie przyjmuje do wieczora.... wiec co do 12? A co powiedziec jak zadzowni pozniej?

Ze co?? hehe przeciez to lekarz med. pracy place 50 zł :O

to musisz wiedziec co jest dla ciebie wazne - czy praca - czy pojechanie do domu - czy marne 50 zeta, a zaswiadczenie przyda ci sie moze do nastepnej pracy jak z ta nie wyjdzie

dla mnie to nie jest marne bo mam w portfelu 10 zl na bilet do domu i debet na koncie :O

przeciez lekarz medycyny pracy nie jest jeden na cale miasto jak zadzwoni pozniej to o godz.16-17 znajdziesz jeszcze jakiegos lekarza, a w poniedzialek zaniesiesz mu badania

ale w moim miasteczku moge isc do lek med pracy a nie w miescie gdzie on mnie wysle?

Powinni ci uznac badania , byleby to bylo od med pracy i byly wszystkie potrzebne... U nas sie uznaje.

pewnie ma podpisnaa umowe z jakas przychodnia,ale przeciez w takiej sytuacji moze sie z nim dogadasz,ze pojdziesz do lekarza w swojej miejscowosci,rachunek wezmiesz na firme, a potem on Ci zwroci pieniadze. Jezeli nie pojdzie na taki uklad, no to trudno bedziesz musiala jechac tam gdzie on Ci wskaze

U nas czesto pracownicy sa zagraniczni i nie moga na miejscu robic tylko musza u siebie i tez uznajemy. Tzn ja w bhp siedze jako referent :)

to jak masz 10zł w portfelu, to jak Cie przyjmie, to jak zapłacisz lekarzowi??:o:o

to chyba nie jest problem skolowac 50 zl?? dla chcacego nic trudnego

Ale jesli chcesz zwrot kasy za badania to inna para kaloszy... to raczej musisz sama pokryc, my mamy umowe podpisana i tyle.