Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziara

nosi mnie

Polecane posty

Gość dziara

jest do dupy nie mam co ze sobą zrobić a jak miałem to też mi nie pasowało wszystko mnie wkurwia że jest za duzo gatunków sliwek na bazarze że ciągle ten ruch drogowy łeb mnie boli takie ciągłe napięcie nie chcę żadnych zakupów nigdzie jechać...szukać pracy...nie chcę pracować...studiować też nigdy nie chciałem...nigdy nieczego nie chciałem...a ciągle trzeba podejmowac decyzje...nie chcę jeść wydalać rowaliłbym się...i byłby spokój jak to jest...że realnie nie ma ...smoków ...elfów ...wampirów ...wilkołaków ...wiedźminów ...kruk nie powoła cię na powrót do życia...no może juz nie całkowitego...i dobrze że innego to wszystko nie istnieje...i wcale nie jest łatwo się z tym pogodzić nie umiem żyć w swoich czasach...nie umiem żyć w zwykłym świecie...niezależnie od czasów lubię tenutwór...bo jest w nim słyszalna wewnętrzna szarpanina...od spokoju do gniewu...od rezygnacji do buntu...wściekłość i pogodzenie się z losem...a może nie...może chęć przezwyciężenia czegoś czego nie da się przezwyciężyć...czyli szarpanina z samym sobą...z uczuciami i światem http://www.youtube.com/watch?v=6vAyeOXlTrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liderc
Zawsze lubię czytać Twoje posty, dziara. Czuję podobnie, ale nie umiem ubrać tego w słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
złudzenie że mozna się wyrwać wyrwać na co...do czego...z czego z siebie i do życia życie mnie przytłacza...a nawet jak nie...to mnie nie interesuje wszystko co jest niesamowite...jest czymś spoza życia teraz jestem jakby pod...pod strukturą życia...ale wiem jak jest w strukturze...niby tyle możliwości...nieograniczenie...a to tylko tunel...mogę się od ścian poodbijać gdybym się wyrwał...a nadal byłbym to ja...to chyba już nad...nad życiem stan pomiędzy...naturalny dla ludzi...nigdy w nim nie byłem...albo nie umiałem albo nie chciałem...jak byłem to tylko z przymusu...rozpędu losu szczerze mówiąc nie wiem o co mi chodzi...pierdolę jak jakiś jehowy nawet jeśli istnieje rzeczywistość alternatywna...to gówno o tym wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modełe
dziara dawno Cię nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
ogłoszenia są nieaktualne i nieaktualny jestem ja i nie wrócę tam gdzie nigdy nie chciałem być "Chciałbym być kimś innym Obudzić się w nieswoim łóżku W obcym mieszkaniu Z zupełnie innym widokiem z okna Chciałbym wziąć prysznic I myć nie swoje ciało Potem patrzeć w lustro Patrzeć co ze mnie zostało Ubrania które wkładam mają zapach kogoś innego Chciałbym mieć inne myśli I inne wspomnienia Inne rzeczy mnie cieszą I inne wkurwiają Chciałbym być czyimś kochankiem Lecz nikogo kogo dotąd znałem" C.K.O.D.--Krajobraz ciekawe...czy gdybym był kimś innym...to mógłbym utkwić w tym samym punkcie i jestem skrajnie leniwy tak się wkurwiałem robiąc kolację...że w ogóle istnieje coś takiego jak robienie kolacji zaświtało mi we łbie jak przebiegam przez pokój i wyskakuję z okna ja chyba juz nie trawię żadnego przebłysku świata kiedyś ktoś popełnił...nigdy nie uważałem że to był błąd gdyby mu się wtedy nie udało...to co...że miał przed sobą wiele szans ja też miałem dobrze że nie doczekał...nie skończył jak ja jakby teraz...jeśliby był kimś takim jak ja...mieliby mu za złe łatwiej pogodzić się ze śmiercią niż zjebanym życiem...i samemu i otoczeniu zjebanym jak zjebanym...z nienadawaniem się do życia chciałbym pewnego dnia "powstać z martwych"...ale miałbym już wtedy krew i płomienie nie tylko we własnych oczach...nie byłbym już dobrym człowiekiem...nie żebym kiedykolwiek był...ale wtedy nawet bym nie chciał ale mimo wszystko żal...że to nigdy nie nastąpi po chuj jest ten ciągły rozwój...wzrost wzrost wzrost...realizacja celów...realizacja planów sprzedażowych co by było gdyby w Ameryce nadal istniały wielkie równiny pełne bizonów i wszystkie plemiona Indian...co to kurwa komu szkodziło kiedy to wszystko się rozjebie...nawet mogę zrezygnować z możliwości posadzenia dupy na jeszcze ciepłych zgliszczach... nie przekaże w żaden sposób tego o co mi chodzi w końcu to zwykła frustracja a ja jestem zwykłym leniem w takim układzie...to jestem zwykłym chujem mam tyle przed sobą...miałem 10 lat temu...a nie teraz...ale wtedy też tego nie czułem i nie wiedziałem o tym trzeba przeżyć to życie...bo tak należy i żeby inni się nie męczyli ale tak to nikt nie będzie szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
W swoim bliżej 26 niż 25 letnim życiu zarobiłem około 1800 zł...zbierając czasowo do kupy...mniejwięcej w 4 miesiące nie ma co...jestem jednostką wybitnie zaradną i utalentowaną czyli jak dobrze widać...nie jest to osiągnięcie...ale musi być...bo innych nie posiadam bo ja jestem taki...że wolę się włóczyć bez celu...nie jest mi wtedy wesoło...może i stoję dużo bardziej na krawędzi niż gdy mam zajęcie...i nigdy tego nie zagłuszałem...w żaden ludzko chemiczny sposób...bo to jestem ja...przegrywający na własne życzenie...i jednocześnie mający to gdzieś...ale jest to dużo bardziej namiastką wolności...niż siłowe wdrażanie się w życie...żadna tragedia nie przerwie mi marzeń...ja ich nie mam...a tragedie mnie nie wzruszają...smutna to wolność...bo to tylko większa klatka...czy warto zmniejszać sobie klatkę...żeby co...żeby stwarzać pozory...co mnie obchodzi jeden aspekt...wszystko się nijak zaczyna i nijak kończy...ciągnie się i ciągnie...wszystko albo nic...i gwałtowny koniec...a nie...sram sram sram stałem się nudny nudny nudny byłem dla otoczenia gdy jeszcze takowe miałem nudny stałem się dla tego forum ale w końcu stałem się nudny i to dalece...dla samego siebie gdybym dzisiaj umarł...nic by się nie stało codziennie umiera tysiące ludzi...z chorób...w wypadkach...z powodu głodu czy wojny...zamordowani lub popełniający samobójstwa globalny ruch się nie zmienia...nie zwalnia ani nie zszybsza...bo nie ma to żadnego znaczenia każdy ponad każdym...jakieś te codzienności innych...i te moje szarpanie się...może komuś o coś chodzi a i tak jest to bez znaczenia...mi nie chodzi o nic...tym bardziej bez nie mam niczego poza sobą...i się nie dogaduję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć dziara
:) :) :) Dawno Cię nie było na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
przez ile gównianych sytuacji trzeba przejść żeby i tak być w tym samym punkcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana babka
właśnie przez ile....bo ja już rachubę zgubiłam......???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
nie mam wiary ani szybkiego wozu ..."Obojętność silne palce ma, łatwo zgniata kruche sny..." i dużo to znaczy a jednocześnie nic mój bunt jest nieistniejący i jałowy nie jestem nikim niesamowitym nie jestem nikim zwykłym jestem nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
za późno by się urodzić za późno by dobrze umrzeć co to jest za wybór nie można uwięzić mojej duszy w żadnej świadomości narzuconym wymiarze napiszcie coś albo nie...już to wszystko nieistotne głowa ludzie wszechświat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
bo co to jest...mury rosną a łańcuch kołysze się u stóp kurwa...pełno dostosowanych mord ile można czekać na koniec świata jutro będzie lepiej trzeba walczyć wypierdalać kiedy będzie koniec i nie przechodzisz do żadnych rzeczywistości chyba że zobaczyć jak wali się wszechświat aa jeśli istnieją jak zamaza piekło i jak płonie niebo....i jak wszystko wali się z hukiem i skończyć się raz na zawsze jakbym miał takiego dzieciaka jak ja...jakiego dzieciaka...takiego dorosłego...to bym zabił jakbym rozumiał...żeby się nie męczył jakbym nie rozumiał...że jest zwykłym chujem jaka wolność zależności tysiące...każdy ponad każdym żadne wybory...żadne decyzje życie zawodowe...nie załatwisz...bo nie chcesz...na chuj to nie znam uczuć...nie znam ruchania i nie chcę znać wszystko zapewnione gówno wyszło będę latał...pierdolę brak skrzydeł tu nie można spać...i nie da się latać żryjcie srajcie sprzedawajcie dożywajcie czegoś tam marzenia...co to za marzenia dotyczące tego świata wiara w zaświaty...wiara w kolejne wdrożenie jedynym twoim przywilejem jest umrzeć jak należy kierowca ikarusa jak jechał jak najebany...bo i pewnie był to juz pretensje to dopiero miało sens wibrujący do końca skali silnik...zakręty bez zwalniania a nie zawze wszystko według przepisów wasze kurwa konieczności i odwieczne prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
co to kurwa jest to EMO? emigracja małointeligentnych osób ewentualnie może oczywiście erekcja małego onanisty estetycznie morda obita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
nawet poopierdalać nie chcą nic nie ma za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziara a
kup se kolo i jebnij sie w czolo :P moze przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×